Nowy rok numerologiczny -21.09.2025

[Amarant]

Dzisiaj dla numerologii jest symboliczną data, bowiem ma miejsce przejście w Nowy Rok Numerologiczny. Czas szczególny, jedni będą kończyć wszystkie projekty, inni zaczynać całą drogę od nowa, a jeszcze inni trwać w tym, w czym są od dawna lub zmienią im się priorytety życiowe. Ciekawi jesteście jak to będzie u was? Ogólnie, zmiany roku zazwyczaj najbardziej widoczne są, kiedy rok to cyfra 9 lub 1. Wtedy można łatwo dostrzec szereg zmian prowadzących do celu - nowego początku. 

 

Jak jest u was, w który rok numerologiczny wchodzicie?

[AgataNeko]

W dniu 21.09.2025 o 18:25, Amarant napisał:

Dzisiaj dla numerologii jest symboliczną data, bowiem ma miejsce przejście w Nowy Rok Numerologiczny. Czas szczególny, jedni będą kończyć wszystkie projekty, inni zaczynać całą drogę od nowa, a jeszcze inni trwać w tym, w czym są od dawna lub zmienią im się priorytety życiowe. Ciekawi jesteście jak to będzie u Was? Ogólnie, zmiany roku zazwyczaj najbardziej widoczne są, kiedy rok to cyfra 9 lub 1. Wtedy można łatwo dostrzec szereg zmian prowadzących do celu - nowego początku. 

 

Jak jest u Was, w ktoraly rok numerologiczny wchodzicie?

U mnie jest dużo optymizmu w związku z tą zmianą. Jako numerologiczna 9 wchodzę w 1 rok numerologiczny!!! Bardzo mnie to cieszy. Potrzebuję tego nowego cyklu, tego wsparcia energetycznego z zewnątrz. Ten rok, który właśnie minął, był dla mnie nostalgiczny i trudny. Musiałam pozamykać parę spraw,  zakończyć niektóre aktywności. Gdy sama się ociągałam, to coś się wydarzyło, na przykład ostatnio,  jak już wspominałam, złamała mi się ręka i musiałam ostatecznie powiedzieć STOP, czy chciałam , czy nie. Ale też oczyściłam kilka tematów, które ciągnęły się lub wisiały nade mną i były niewygodne. Teraz zaczynam już czuć wiatr zmian. Plany nabierają kształtu, szlifuję i niebawem będę wypuszczać w Świat :)  A jak u Ciebie?

[Amarant]

Tak, to na pewno u Ciebie dużo się działo i nadal będzie dużo wszystkiego. Fajnie opisałaś cykl 9, tak to właśnie jest, jeśli sami nie chcemy to energia tak krąży, aż nastąpi "boom" i coś się zadzieję, bowiem niektóre sprawy muszą zostać zakończone. Czas podsumowań, robienia bilansu i wejścia do nowego (1) z czystą lub prawie czystą kartą. W jedynce to też może być jak rollercoaster 

U mnie, aktualnie 5. Poprzednio było momentami ciężko, dużo wysiłku pewne sprawy mnie kosztowały, ale głównie wydaje mi się, że skupiłam się na jednej może dwóch i tu budowałam solidne fundamenty. Uczyłam się w obrębie tego, zdobywałam doświadczenie i poznawałam co będzie dobre, a co lepiej pozostawić na boku. To też czas, w którym zostawiłam wiele cierpliwości i przeorganizowałam zainteresowania. Dodam jeszcze, że rok osobisty również tutaj zadziałał i chyba bardziej to odczułam.