Skocz do zawartości

Piszemy opowiadanie...


Gość Essa

Polecane posty

-Już się nie dąsaj bo złość pięknu szkodzi a za średnią krajowa nie będzie Cie stac na lifting i botoks - odparł sarkastycznie.

Skoro nie jesteś z "tych" co lubią kompot to możemy zrobić nalewkę gruszkowa, kolega załatwił mi ostatnio tani spirytus z meliny, posłuży za bazę.

- No to ładnych masz kolegów, śmietanka intelektualna to chyba nie jest - rzekła z niesmakiem.

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...
  • 2 weeks later...

Zrobiło się późno, mógłbyś mnie odprowadzić?

Karol czuł, że jeżeli teraz pozwoli jej odejść, będzie to ich ostatnie spotkanie. Wiedział, że...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...nie zatrzyma jej. Nie mógł sobie wybaczyć, że zażartował tak beznadziejnie. Chyba przez natłok wrażeń jednego dnia coś mu odbiło, może wystraszył się tempa i kierunku, w jakim to zmierza? Jeszcze nigdy nie przytrafiło mu się nic takiego i czuł, że postradał zmysły. A jednak nie mógł jej zatrzymać, bo była dla niego zbyt wyjątkowa, by zrobić coś wbrew jej woli... 

- Tak, z miłą chęcią Cię odprowadzę (zamilkł, bo nie wiedział, cóż jeszcze mógłby dodać, żeby choć odrobinę polepszyć swoje położenie).

Kiedy już zbliżali się do domu naszej bohaterki...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 years later...

Kiedy już zbliżali się do domu naszej bohaterki

I po kilku chwilach stanęli przy furtce prowadzącej do jej ogrodu, Karol zdał sobIe sprawę ze zmiany humoru swej towarzyszki i pomyślał o znanej maksymie "jeden błąd oblewa cały egzamin, niezależnie jak byłby on napisany", nie ma tolerancji jakiejkolwiek pomyłki lub nieodpowiedniego użycia słów, które może obrócić sytuację o 180 stopni.

Spojrzał na nią a po sekundzie na teren za bramką i stwierdził:

- Bardzo kolorowy i oryginalnie urządzony ogród - rzekł ze szczerością.

- A dziękuję. Staram się. Robię co mogę - uśmiechnęła się lekko.

- Podoba mi się - odrzekł Karol.

Zapomniała o wcześniejszych jego  żartach, o wydarzeniach dzisiejszego dnia. Czekała na jego dalszy ruch patrząc cały czas w jego zielone oczy.

Karol pomyślał: "teraz albo nigdy; ryzyk-fizyk":

- Chyba coś usiadło ci na ramieniu

- Co takiego? - odparła wystraszona nieco dziewczyna.

- Muszę zobaczyć bliżej - powiedział, po czym zbliżył się powoli, ale nie do ramienia naszej bohaterki, tylko do jej lekko muśniętych szminką ust.

Ich wargi zetknęły się. Tym razem nikt im nie przeszkadzał. 

Zaskoczona dziewczyna nie wiedząc co zrobić, poddała się temu pocałunkowi.

Ta znana od tysiącleci pieszczota, była dla niej jak kropla wody na pustyni Atacama - od dawna jej nie piła.

Poczuła coś...

 

 

 

 

  • Lubię! 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 year later...

...w kieszeni. To jej telefon wibrował. Poznała swój dzwonek i piosenkę "I Will Survive". 

- O nie tylko nie ona - pomyślała o swojej koleżance, która dzwoniła do niej w ważnych momentach jej życia.

- Przepraszam to moja koleżanka - powiedziała do chłopaka. Z irytacją odebrała telefon - Akurat teraz musiałaś zadzwonić? Obyś miała coś ważnego do powiedzenia bo nie mam teraz czasu na rozmowę z tobą. Tak, wiem, że dawno nie rozmawialiśmy i bardzo dobrze...

 

Tymczasem Karol patrzył na  autobus. Nie miał zamiaru odchodzić...

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 months later...

- Mam coś ważnego do przekazania. Zapraszam cię na ślub. - powiedziała koleżanka.

- Ty i ślub? Ha, ha, ja pierdziele. Niemożliwe.

- Właśnie możliwe. Nie mam na myśli mojego ślubu tylko naszej koleżanki Natalii. Ona miała cię zaprosić. Chciałam cię uprzedzić.

- Aha, więc to tak. Chętnie przyjdę. Być może z partnerem. - popatrzyła na Karola.

Rozmawiały jeszcze kilka minut. 

"Może uda się abyśmy wypili kawę u niej w domu" - pomyślał Karol.

- Tak, to cześć, pa. - skończyła rozmowę i popatrzyła na swój ogród.

 

 

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Możesz zacząć pisać teraz i zarejestrować się później. Jeśli posiadasz konto, zaloguj się.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...