Skocz do zawartości

Rzeczy po zmarłych


Mala_Mi

Polecane posty

Dnia 8.04.2019 o 17:53, Batyam napisał:

Super historia..... 

Wierzę w energię skoro zegar zacząć bić to kto umarł przed powstaniem... Myślę że ta energia tego kogoś mogła być i zegar zacza bić..... Każdy ma swoje rzeczy i jest z nimi związany relacja przedmiot człowiek to relacja..... 

Później jest historia rodziny właścicieli zdarzeń. .. Miałam książkę po dziadku z 1912 roku była niesamowita.... I mój ojciec ja sprzedał.... Moje książki 📚 które dostałam po mojej ciotce też w spadku powywalal...... Kiedy się o tym dowiedziałam wpadłam w szal....  

Dostałam też łyżkę srebrna wazowa była to jedyna rzecz po lagrach jakie moja teściowa przywiozła do Polski... Wróciła w worku jutowym i z tą łyżka była sygnowana Vilno 1920 rok.... Została mi skradziona z mojego domu jak było włamanie..... Sentyment i historia rodziny...... Moim zdaniem ktoś zniewazyl do dnia dzisiejszego jej szukam. 

Kiedyś miałam inne zdarzenie byłam na targu staroci i była łapka do czytania Tory 🛤 była srebrna z rubinami... Była tak smutna i czułam smutek tej rzeczy tak jak by płakała..... Nie kupiłam jej ale nigdy przedmiot żaden tak mi nie utknął w głowie... Pytałam się rabina i odpowiedziałam mu historie.... On powiedział że każdy przedmiot ma duszę zmarłych historie itp.... Tak ta łapka płakała ja to czułam dziwne ale utrwala mi. 😘 💕 buziaki  

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No wlasnie, kazda rzecz posiada jakas energie, ale jesli jest to zla energia? A mimo wszystko dostalo sie ją przed śmiercia, mimo, że byla długo noszona przez zmarłą? Miałam sytuację kiedy dostalam od dobrego przyjaciela oryginalne tureckie oko, ktore mialo mnie chronic, przyjaciel (wiele lat ode mnie starszy, wierzył w takie rzeczy, a dla niego bylam przyszywana córką) poświęcil je nawet (nie wiem czy to właściwe określenie w islamie :) ), należało do kogoś ważnego, było z platyny i miało jakiś szlachetny kamień. Bardzo długo nic się nie działo, aż ktorejs nocy zaczelo mnie dusic...przyjaciel kazal zakopac, bo ktos musial jakis urok na nie rzucic, komus sie nie podobalo, ze nie-islamka nosi taki talizman. Druga historia dotyczy lancuszka, dostalam go od bylej tesciowej jeszcze za jej zycia, ale ona nigdy dobrze mi nie zyczyla. Lancuszek nalezal jeszcze do jej matki, a ze corki nie miala 'to przekazala mi. Nigdy go nie nosilam, ale po smierci tesciowej zaczelam czuc od niego zla energie. Wyrzucic czy zakopac nie chce, badz co badz to pamiatka, ja do tesciowej nic nie mialam, ale nie byla dobra osoba. Zastanawiam sie czy jest jakis znany przesąd czy rytulal zeby oczyscic dana rzecz ze zlej energii? Czy jednak lepiej pozbyc sie? 

  • Lubię! 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 12.03.2020 o 00:58, paula2210 napisał:

No wlasnie, kazda rzecz posiada jakas energie, ale jesli jest to zla energia? A mimo wszystko dostalo sie ją przed śmiercia, mimo, że byla długo noszona przez zmarłą? Miałam sytuację kiedy dostalam od dobrego przyjaciela oryginalne tureckie oko, ktore mialo mnie chronic, przyjaciel (wiele lat ode mnie starszy, wierzył w takie rzeczy, a dla niego bylam przyszywana córką) poświęcil je nawet (nie wiem czy to właściwe określenie w islamie :) ), należało do kogoś ważnego, było z platyny i miało jakiś szlachetny kamień. Bardzo długo nic się nie działo, aż ktorejs nocy zaczelo mnie dusic...przyjaciel kazal zakopac, bo ktos musial jakis urok na nie rzucic, komus sie nie podobalo, ze nie-islamka nosi taki talizman. Druga historia dotyczy lancuszka, dostalam go od bylej tesciowej jeszcze za jej zycia, ale ona nigdy dobrze mi nie zyczyla. Lancuszek nalezal jeszcze do jej matki, a ze corki nie miala 'to przekazala mi. Nigdy go nie nosilam, ale po smierci tesciowej zaczelam czuc od niego zla energie. Wyrzucic czy zakopac nie chce, badz co badz to pamiatka, ja do tesciowej nic nie mialam, ale nie byla dobra osoba. Zastanawiam sie czy jest jakis znany przesąd czy rytulal zeby oczyscic dana rzecz ze zlej energii? Czy jednak lepiej pozbyc sie? 

W sumie myśl każda odcina i od rzeczy i od ludzi. 

PS kiedyś kupiłam bransoletke złota z brylantami... Miałam tak kiedyś jak się coś zdarzyło u mnie w życiu to robiłam sobie prezenty i też tak zrobiłam bransoletka była kupiona na okoliczność rozstania z ex mężem  .  I to może był błąd systemu z ex ciągnął się za mną przez wiele lat... Ostatnio ja zgubiłam..... Może na szczęście 😀..... 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Możesz zacząć pisać teraz i zarejestrować się później. Jeśli posiadasz konto, zaloguj się.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...