Podwójne liczby

[piotr22]

Witam,mam nadzieję że to dobry dział na moje pytanie

Od paru dni i nocy prześladują mnie podwójne liczby

W dzień 15:15 17:17 22:22

W nocy jak przebudzę się jest 2:22 4:44 5:55

Prosiłbym o interpretację

[aga253]

Witaj Piotrze,

Miałam taki sam przypadek, jak Twój z podwójnymi liczbami. Początkowo nie zwracałam na nie uwagi, aż liczby stały się natrętne. Wówczas przypadkowo natrafiłam (chociaż u mnie to raczej ciąg kolejnych doświadczeń, niż przypadek) na Doreen Virtue - Anielskie sekwencje liczb. Mnie to pomogło zrozumieć "natręctwo" widzianych przeze mnie liczb, może również Tobie pomoże...

 

Pozdrawiam,

Aga

[piotr22]

Dziękuję Aga:)

[Marika]

Istnieje także takie przekonanie, że, gdy widzimy powtarzające się liczby (np., w godzinie), to ktoś o nas myśli - jest, to najczęściej ta osoba, o której jako pierwszej pomyślimy, po zobaczeniu podwójnych liczb.

To taka ciekawostka numerologiczna

[free.hugs]

Też słyszałam, że to znak że ktoś o nas myśli

[Sapsali]

Ja zauważyłam, że jak poznaję nowego mężczyznę, albo mam wzmożony kontakt z jakimś i zaczynamy nadawać na tych samych falach, to pojawiają się godziny 10:10, 11:11,12:12,15:15.... Praktycznie co godzinę. Może rzeczywiście wtedy ten ktoś intensywnie o mnie myśli... Nie wiem czy to nie przypadkiem informacja od podświadomości, że dzieje się to, co jest nam pisane i było wcześniej zaplanowane. Gdzieś coś takiego wyczytałam ale nie mogę sobie przypomnieć gdzie. Jedno jest pewne, zwykle te relacje się potem rozpadają a wraz z ich końcem przestaję widzieć te godziny. Zauważyłam też, że godzina 21:37- godzina śmierci Papieża- pojawia się, gdy coś złego ma się stać. Zawsze jak widzę tę godzinę to po niej następują seria zdarzeń przykrych i stresujących. Dziwne i bardzo zastanawiające

[Marika]

Tej teorii, o tym, iż ktoś o nas myśli w momencie, gdy zobaczymy podwójne liczby - nie jestem pewna. Może i to prawda, ale ja bardziej traktuję to jako właśnie ciekawostkę

Nadziejo, a spróbuj powiedzieć sobie, że gdy zobaczysz godzinę 21:37 to spotka Cię coś miłego - po prostu bądź tego pewna, wmów to sobie i zobaczysz, że tak właśnie będzie. Wydaje mi się, że te przykre wydarzenia, właśnie pojawiają się takim sposobem - tak się zaprogramowałaś i Twój umysł właśnie tak postrzega rzeczywistość.

[Sapsali]

Ja właściwie staram się o tej godzinie wcale tak źle nie myśleć i jak się pojawiała przez jakiś czas, to mimo że potem coś się działo ja nie łączyłam tej godziny z tymi wydarzeniami. Nie widziałam połączenia, dopiero któregoś razu, kiedy zegar zatrzymał się na godzinie 21:37, a mi przytrafiło się coś bardzo przykrego, to zaczęłam tę godzinę utożsamiać właśnie z czymś złym i bolesnym i teraz, jak ją widzę, to aż się trzęsę w środku. Wmawiam sobie, że coś dobrego się wydarzy, próbuję się przeprogramować ale chyba sama sobie zaprzeczam bo to nie działa. Najlepiej nie patrzeć na zegarki po prostu

[Marika]

Być może nie działa z tego powodu, że poprzednie przekonanie już zostało zbyt głęboko zakorzenione i teraz mimo wszystko będzie się go ciężko pozbyć. Jednak nie poddawaj się Jeszcze jeśli chodzi o tę godzinę, sprawdzałaś jej znaczenie za pomocą liczb anielskich? Według Doreen Virtue poprzez liczby aniołowie próbują nam coś przekazać, w ten spsób otrzymujemy od nich pewne informacje.

[Sapsali]

21:37- przeklęta godzina Mariko starałam się o niej myśleć pozytywnie ale widocznie jest tak jak mówisz, tamto przekonanie było silniejsze i bardziej zakorzenione. No i widziałam tę godzinę a zaraz potem wydarzyła się tragedia... Cytując Syrenę, która zamieściła temat odnośnie liczb anielskich to: "Liczba 21- Twój optymizm jest niewątpliwie zagwarantowany! Za kulisami, właśnie w tym momencie aniołowie pracują w twoim imieniu. Możesz wesprzeć ich starania wypowiadając pozytywne afirmację i wierząc, że Twoje marzenie już się ukazuje

Liczba 37- Jesteś na dobrej drodze, a wniebowstąpieni mistrzowie zachęcają Cię i wspierają w Twojej wędrówce".

Wygląda na to, że ma to pozytywny wydźwięk, to w takim razie dlaczego?

Dlatego, że myślę negatywnie, spełnia się to co negatywne? Gdybym myślała pozytywnie spełniły by się moje marzenia? Jak mam to rozumieć? Na ten moment ta godzina jest dla mnie przerażająca...

[Sapsali]

21 Kwietnia tego roku do mojej Babci przyjechał lekarz wyjazdowy bo oczywiście karetki nie chcieli przysłać, wychodząc z pokoju, spojrzałam na ekran komputera a tam godzina 21:37. Poczułam jakiś dziwny niepokój ale zbagatelizowałam to. Babcia, która jest dla mnie najważniejsza i którą kocham najbardziej na świecie, w stanie krytycznym została zabrana do szpitala a następnego dnia zmarła... Chciałam się przestawić na inne myślenie ale chyba już za późno i ta godzina już zawsze będzie mi zwiastować jakieś nieszczęście. Miesiąc temu również widziałam tę godzinę, ale nie miałam czasu snuć złowróżebnych scenariuszy, byłam chyba czymś zajęta, jak w schemacie następnego dnia spotkało mnie coś starszego... Czy to ostrzeżenie od podświadomości? A może to jakieś przekleństwo?

[Marika]

Moja opinia jest taka: Tak bardzo naładowałaś tę godzinę energią poprzez myślenie o niej i łączenie z nią wszystkich negatywnych wydarzeń, że teraz ona tak właśnie działa. Po prostu jeśli widzisz tę godzinę, Twój umysł już wie, że połączenie wygląda tak 21;37=coś strasznego, przykre wydarzenie itp. I tak właśnie się dzieje. To jest nic innego, jak prawo przyciągania - przyciągasz to o czym myślisz.

W poprzednim poście pisałaś, czy jak będziesz myśleć negatywnie takie wydarzenia będziesz do swojego życia przyciągać - Tak, właśnie będzie. Tak samo jest z pozytywnym myśleniem. Nasze myśli mają dużą siłę, a częste myślenie o tym samym, powoduje, że to o czym myślimy staje się faktem.

[Sapsali]

Dziękuję Mariko, postaram się nie zwracać już uwagi na żadne godziny i przede wszystkim myśleć pozytywnie, naładować się pozytywną energią. Z czasem może nie będę dostrzegać tej godziny i utożsamiać jej z czymś złym. Może tzw. urodziny godziny tez znikną. Troszkę się pogubiłam, zaplątałam w tej numerologii, godzinach, liczbach, tak jakby zdominowało to moje życie. Czas z tym skończyć i zacząć wierzyć, że samemu ma się wpływ na swoje życie. Od tej pory nie dopuszczę do siebie negatywnej myśli

[Marika]

Powodzenia!