Magda09 Napisano Sierpień 31, 2016 Napisano Sierpień 31, 2016 Najpiew chodziłam do szkoły w której chodziłam w gimnazjum. Siedziałam z kimś przy stoliku w kalsie. Każdy coś robił i było dużo zamieszania. Obok mnie był stolik w której siedział dawny kolega z podstawówki - widziałam go w wersji chłopca z podstawówki ale wzrostem jak na kogoś kto skończył szkołę. Ten stolik który zajmował był mój (przynajmniej takie coś mi w myślach chodziło). I był ubrudzony różnymi papierkami. Widząc to podeszłam do niego i powiedziałam miłym tonem -"Kubaw czy mógłbyś coś dla mnie zrobić?", "na przykład niebrudzić mi po moim stoliku? "- to już powiedziałam nieco wredniej. On po chwilowej pauzie odpowiedział twierdząco i zaczął coś robić a ja wróciłam do swojego zajęcia. Potem wychodzilam na korytarz i szłam po schodach (schody były takie jak w szkole podstawowej). Schodziłam z samej góry na dół. W tym czasie rozpuszczałam swoje włosy. Były delikatne i fajne w dotyku. Potem stałam obok auta czerwonego i obok chrzestnego z którym tata rozmawiał. Potem wsiadłam do tego auta. Potem była jakaś uroczystość. Tak mi się wydaje. Bo widziałam tło w ładnym ubiorze a większość osób było ładnie ubrane. Najwięcej widziałam dziewczyn. Widziałam też byłą koleżankę z gimnazjum. Miała na sobie czerwoną sukienkę. Ja miałam na sobie białą suknie ,białe buty adidasy na niewysokim obcasie (no takie wyższe?) , a w rękach miałam bukiecik z białych różyczek. Podszedł do mnie chłopak wyższy odemnie miał na sobie czarną marynarkę, białą koszule, czarne spodnie i buty. Miał bardzo ciemnobrązowe włosy (ten chłopak śnił mi się kiedyś kilka razy i w każdym śnie był mi bliski). Wyciągnął swoją dłoń ku mnie a ja jemu podałam swoją. Potem siedziałam z dziewczynami przy długim stole (takim jak weselnym). Siedziałam na skraju i jedna z dziewczyn wychwalała jakieś ciasto (ciastko?) więc sięgłam po nie i na tym się skończyło. Cytuj
Polecane posty
Dołącz do rozmowy
Możesz zacząć pisać teraz i zarejestrować się później. Jeśli posiadasz konto, zaloguj się.