Oska Napisano Październik 24, 2016 Napisano Październik 24, 2016 Witam, nawet już nie pamiętam szczegółów ale miało to miejsce z wczoraj na dziś (23-10-2016/24-10-2016). A więc jakby gra słowna "jawne wybudzenie", dotyczy nie tyle snów/jaw choć po części też, o ile samego dziwnego wybudzenia. A mianowicie miałam jakby sen na kilku poziomach, w sensie sen w śnie, i w tym śnie kolejny sen itd itd. było ich kilka, miałam wrażenie że wszystko dzieje się w tym samym czasie, ale jakby wielopoziomowo, tzn. w każdym ze snów byłam ja, te sny dotyczyły przede wszystkim mnie, ale w jednym byłam z obecnym facetem w związku, w kolejnym byłam sama, w jednym jechałam wieczorem samochodem (mimo że nie mam prawka ), w kolejnym wracałam z całonocnej imprezy ;-) Tak jakby w jednym czasie, było kilka równoległych rzeczywistości (jak dla mnie mega dziwacznie, , na siebie się nakładających) A najdziwniejsza była pobudka, dosłownie budziłam się chyba 10 razy zanim obudziłam się w naszej rzeczywistości - wstając co najmniej zdezorientowana. Mega dziwne doświadczenie ;-) Ktoś, miał podobnie? Albo może ktoś coś wie na ten temat ? ;-) Pozdrawiam Cytuj "Gdy czegoś gorąco pragniesz cały Wszechświat działa potajemnie by udało Ci się to osiągnąć" P.C.
Marika Napisano Listopad 10, 2016 Napisano Listopad 10, 2016 Hmm... podobno dusza jest w stanie się podzielić i jeśli przyjmiemy teorię o istnieniu światów równoległych, to Ty jako Ty możesz żyć zarówno tutaj jak i w jakimś innym wymiarze. Może o coś takiego chodzi w tego typu snach? Cytuj
Oska Napisano Listopad 16, 2016 Autor Napisano Listopad 16, 2016 właśnie, coś na tej zasadzie jakby teoria ta się potwierdziła w moim wybudzeniu, cieszę się tylko że obudziłam się we właściwym świecie Teraz już wiem zdziebko więcej, ale to dopiero wierzchołek góry lodowej. Czuję się dosłownie jakbym odkrywała otaczającą rzeczywistość na nowo Dziwi mnie tylko, że teraz odsłaniają się przede mną takie rzeczy i taka wiedza, którą intuicyjnie człowiek czuł, ale doświadczyć to już jest nie mały "hardcore". Mam wrażenie że pewne rzeczy jak mają Cię w życiu spotkać - i tak się pojawią, nic nie jest przypadkowe - jeśli tak myślimy - to tylko dlatego, że istnieje tak wiele różnych zależności że aż wydaje się być niemożliwym aby to było zaplanowane. Dodatkowo na tę chwilę warto podzielić się najnowszym spostrzeżeniem : Wszystko, każde mające dla nas znaczenie zdarzenie (nie zawsze miłe i przyjemne) dzieję się w naszym życiu, z pewnych przyczyn, które początkowo nam umykają, ale gdy wrócimy do niego po jakimś czasie (nawet kilka lat a pewnie i dłużej) okazuje się, że było ono niezbędne w naszym koszyku doświadczeń, byśmy byli tam gdzie obecnie jesteśmy Cytuj "Gdy czegoś gorąco pragniesz cały Wszechświat działa potajemnie by udało Ci się to osiągnąć" P.C.
Polecane posty
Dołącz do rozmowy
Możesz zacząć pisać teraz i zarejestrować się później. Jeśli posiadasz konto, zaloguj się.