Skocz do zawartości

Polecane posty

Napisano

Natknęłam się na następującą klasyfikację :

"STOPNIE ZŁOŚLIWOŚCI I ZŁOŚCI, zwane też piekielnymi, złymi

Stopnie w znaku Barana: 6,11,16,23,29

Stopnie w znaku Byka: 5,12,24,25

Stopnie w znaku Bliźniąt: 2,12,17,26 

Stopnie w znaku Raka: 12,17,23,26,30

Stopnie w znaku Lwa: 6,13,l5,22,23,28

Stopnie w znaku Panny: 8,13,16,21,25

Stopnie w znaku Wagi: 1,7,20,30

Stopnie w znaku Skorpiona: 9,10,22,23,27

Stopnie w znaku Łucznika: 7,12,15,24,27,30

Stopnie w znaku Koziorożca: 2,7,17,22,24,28

Stopnie w znaku Wodnika: 1,12,17,22,24

Stopnie w znaku Ryb: 4,9,24,27,28"

Źródło:https://www.e-reading.club/bookreader.php/1013678/Heindel_-_Astrologia.html

 

Napisano

To fragment "dzieła" Maxa Heindela, który z astrologią miał niewiele wspólnego - jego książka to w sumie zbór znanych od dawna regułek, które, jak to regułki, są po prostu schematem rzadko odzwierciedlającym rzeczywistość. W sumie to chyba wszystkie regułki tak mają ;)

Generalnie ta książka to swoisty antyk, nie tyle w sensie lat, ile wiadomości w niej zawartych, do tego nie zawsze będących w zgodzie ze współczesnymi koncepcjami i nie mówię tu o astrologii klasycznej - średniowiecznej i antycznej.

Z kolei opis stopni, który tam zamieścił jest jednym z kilku systemów stopni, jeden z nich  wrzuciła na forum Batyam. Podane przez Heindela stopnie nie są powszechnie używane, w sumie to nawet są zepchnięte na margines interpretacji i wzmianek. L. Zawadzki w swojej książce też o nich nie wspomina, a zamieścił tam opis różnych systemów. Osobiście uważam, że są one do zbadania, bo póki nie ma mocnego potwierdzenia sprawdzalności systemu to nie należy go przekreślać, zresztą jest równie ciekawy jak i pozostałe. 

Napisano

W sumie to nie mam nic do dodania, bo faktycznie, w całej astrologii te stopnie są podobnie interpretowane. Jeśli się różnią to kosmetycznie, ale sedno jest takie samo. 

Ale określenie "stopień krytyczny" może też dotyczyć początkowych pasm posadowienia Księżyca, oznacza to wtedy związek Księżyca i planet tranzytujących przez to pasmo z pojawieniem się objawów choroby, jak też może mówić o ostrych stanach chorobowych.

Szczerze mówiąc to po przeczytaniu różnych opisów tych 360 stopni, włącznie z kalendarzem tebańskim i symboliką sabiańską wymiękłam i doszłam do wniosku, że albo się będę trzymać jednego systemu albo wcale, bo to do diabła niepodobne. I jeśli już, to tebańskiego i to pomocniczo. 

Sklęsłam ostatecznie przy próbie dopasowania stopnia przy rektyfikacji, która sama w sobie i tak jest niełatwa. Wcale się nie dziwię, że profesjonaliści biorą za to dodatkową kasę, to ciężki orzech do zgryzienia. Dla mnie nie do przeskoczenia na razie :( 

Dołącz do rozmowy

Możesz zacząć pisać teraz i zarejestrować się później. Jeśli posiadasz konto, zaloguj się.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...