Rozmowa o tarocie

[Leel]

Wydaje mi się, czy czasem robione są wróżby bez żadnych danych drugiej osoby?

Zastanawiam się również, czy wszyscy rozumują tarota jako przekaz podświadomości do kart (czyli nauka znaczeń, żeby dobrze interpretować intuicję), czy ktoś to uważa za zjawisko niewyjaśnione

edit: mówiąc o forach ezoterycznych lub wręcz osobach tym się zajmujących, a nie w społeczeństwie.

Zachęcam do dyskusji

[Agiatis]

Witaj,

Generalnie potrzebuję do wróżby danych osobowych, gdy mam tylko imię zaznaczam iż nie daję gwarancji na rozkład

Piszesz czy wszyscy rozumieją tarota - rozwiń myśl? uważasz ze osoby które stawiają tarota go nie rozumieją?

[Leel]

Ja tego nie wiem. Gdzieś się spotkałem z taką opinią oraz czasem same wróżki piszą o czarach, więc stąd pytanie

[Ismena]

Tak, czasami, wróżka/wróżbita nie potrzebuje żadnych danych, tak jest np., w przypadku bezpośredniego kontaktu z osobą pytającą, wtedy w zupełności wystarczy jej obecność. Niestety wróżby przez internet mają to do siebie, że wróżka/wróżbita nie widzi osoby, która zadaje pytanie, a praca z kartami, odpowiadanie na pytania, to praca z energią. Tak więc musi być jakiś nośnik, punkt zaczepienie, coś co reprezentuje daną osobę. Zdarza się i tak, że osoby, które wróżą przez internet nie potrzebują do tego celu żadnych danych, wystarczy im sam nick, czy w ogóle opierają się na pytaniu i na tej podstawie odpowiadają. Tak więc, tak naprawdę, sposób wróżenia, to indywidualny wybór danej osoby wróżącej.

Nie wiem, czy o to chodzi, ale spotkałam się z osobami, które nie miały pojęcia o tym, że karty Tarota mają w ogóle jakieś zapisane znaczenia. Te osoby były przekonane, że wróżka patrząc na karty widzi w nich po prostu ich przyszłość, pojawiają się jej jakieś obrazki, które oczywiście może zobaczyć ponieważ wcześniej nawiązała jakieś pakty z ciemną stroną mocy.

[Milka]

Ja mam takie pytanie odnośnie wróżb z Tarota

Jakiś czas temu na początku roku miałam wróżbę z Tarota płatną w rozkładzie 12 domów. Już mamy drugą połowę roku i mogę powiedzieć, że wszystko się sprawdziło. We wróżbie pytałam tylko o siebie podając swoją datę urodzenia. Stała się rzecz dziwna, która mnie zastanawia. We wróżbie było, że mnie spotka to i to z dokładnością czasową. Jednak wszystkie zdarzenia, które miały miejsce przydarzały się nie mnie, a mojej rodzinie i znajomym. Ja jakby byłam poza tym wszystkim. Czy to jest normalne, że karty mówią spotka Cię to czy tamto, a to przydarza się komuś innemu kogo się zna? Dużo nad tym myślałam i doszłam do wniosku, że chyba jestem zbytnio zaangażowana w życie i sprawy innych dlatego tak się dzieje. Ale przyznam szczerze, że w mojej przygodzie z korzystaniem z wróżb, może kilka razy na rok, zdarzyło się mi to po raz pierwszy. Co to może oznaczać?

[Volva]

Nigdy nie potrzebuje danych. Korzystam z zapisu energetycznego osoby.

Tarota traktuje jak pół żywą istotę, ma w sobie energię życiową - i uważam, że to narzędzie podświadomości a każda podświadomość, jest częścią podświadomości zbiorowej.

[Margita]

Ja potrzebuję dane tylko do określenia karty związku/relacji, w innym przypadku nie musię mieć danych (data ur., imię).

[Karunia]

Na stronie wikipedii znalazłam Interesującą rzecz na temat kart Tarota...

 

Cytat

Obecnie znane karty taroka, czyli karty tarota przeznaczone wyłącznie do gry, zaczęły się pojawiać w Niemczech w XVIII w. Najstarsze zachowane talie, które przedstawiały sceny zwierzęce, były wówczas zwane tarotem zwierzęcym i pochodzą z ok. 1765 r.

W tym okresie uległa ustaleniu liczba kart w talii i ich podstawowa symbolika, relacje kart między sobą oraz podział na grupy, jednakże w wielu krajach preferowane są najrozmaitsze warianty gry. We Francji używa się 78 kart, gra nimi od 3 do 5 osób, w szwajcarskim kantonie Wallis 62 karty, od 3 do 8 graczy, a w Czechach 54 karty, czterech graczy.

W Polsce gra nie była nigdy zbyt popularna, wyjątek stanowiła Galicja, gdzie popularność zdobyła austriacka trzyosobowa wersja gry, tzw. Tapp-Tarock, gdzie grało się 42 kartami.

Źródło : wikipedia.pl

Czy istnieją inne karty Tarota, czyli Tarok ?

[Syrena]

Ja do końca nie rozumiem tego pytania

[Agiatis]

Tarok to historyczna nazwa obecnego Tarota opisuje to Jóźwiak;)

[Karunia]

Dziękuję za wyjaśnienie Agiatis

[narbhflaith]

Ja czasami wróżę z datą, a czasami nie. Na forum tego wymagam. Muszę się namierzyć.

[Ismena]

Ja mam takie pytanie odnośnie wróżb z Tarota

Jakiś czas temu na początku roku miałam wróżbę z Tarota płatną w rozkładzie 12 domów. Już mamy drugą połowę roku i mogę powiedzieć, że wszystko się sprawdziło. We wróżbie pytałam tylko o siebie podając swoją datę urodzenia. Stała się rzecz dziwna, która mnie zastanawia. We wróżbie było, że mnie spotka to i to z dokładnością czasową. Jednak wszystkie zdarzenia, które miały miejsce przydarzały się nie mnie, a mojej rodzinie i znajomym. Ja jakby byłam poza tym wszystkim. Czy to jest normalne, że karty mówią spotka Cię to czy tamto, a to przydarza się komuś innemu kogo się zna? Dużo nad tym myślałam i doszłam do wniosku, że chyba jestem zbytnio zaangażowana w życie i sprawy innych dlatego tak się dzieje. Ale przyznam szczerze, że w mojej przygodzie z korzystaniem z wróżb, może kilka razy na rok, zdarzyło się mi to po raz pierwszy. Co to może oznaczać?

Według mnie wróżby to tak naprawdę wielka zagadka. W tej sytuacji mogło być kilka możliwości, między innymi:

- to co przydarzyło się Twojej rodzinie, znajomym miało lub będzie mieć także wpływ na Ciebie,

- Karty wskazały sprawy istotne, niby dla Ciebie, a tak naprawdę dla Twojej rodziny. Czasami tak się zdarza.

- 12 miesięcy, to spory kawałek czasu. Ty przez ten czas mogłaś zmienić swoją drogę, przez co i zmieniłaś wróżbę.

- opisane wydarzenia były ogólne, a co za tym stoi, mogły wydarzyć się każdemu i tak można było je dopasować.

- Ten rok miał być tylko i wyłącznie w Twoich rękach i bez żadnych sugestii kart, miałaś go przeżyć.

[Milka]

Ja mam takie pytanie odnośnie wróżb z Tarota

Jakiś czas temu na początku roku miałam wróżbę z Tarota płatną w rozkładzie 12 domów. Już mamy drugą połowę roku i mogę powiedzieć, że wszystko się sprawdziło. We wróżbie pytałam tylko o siebie podając swoją datę urodzenia. Stała się rzecz dziwna, która mnie zastanawia. We wróżbie było, że mnie spotka to i to z dokładnością czasową. Jednak wszystkie zdarzenia, które miały miejsce przydarzały się nie mnie, a mojej rodzinie i znajomym. Ja jakby byłam poza tym wszystkim. Czy to jest normalne, że karty mówią spotka Cię to czy tamto, a to przydarza się komuś innemu kogo się zna? Dużo nad tym myślałam i doszłam do wniosku, że chyba jestem zbytnio zaangażowana w życie i sprawy innych dlatego tak się dzieje. Ale przyznam szczerze, że w mojej przygodzie z korzystaniem z wróżb, może kilka razy na rok, zdarzyło się mi to po raz pierwszy. Co to może oznaczać?

Według mnie wróżby to tak naprawdę wielka zagadka. W tej sytuacji mogło być kilka możliwości, między innymi:

- to co przydarzyło się Twojej rodzinie, znajomym miało lub będzie mieć także wpływ na Ciebie,

- Karty wskazały sprawy istotne, niby dla Ciebie, a tak naprawdę dla Twojej rodziny. Czasami tak się zdarza.

- 12 miesięcy, to spory kawałek czasu. Ty przez ten czas mogłaś zmienić swoją drogę, przez co i zmieniłaś wróżbę.

- opisane wydarzenia były ogólne, a co za tym stoi, mogły wydarzyć się każdemu i tak można było je dopasować.

- Ten rok miał być tylko i wyłącznie w Twoich rękach i bez żadnych sugestii kart, miałaś go przeżyć.

 

Czytając rozważania Twoje Ismeno skłonna jestem ku opcji

"Karty wskazały sprawy istotne, niby dla Ciebie, a tak naprawdę dla Twojej rodziny. Czasami tak się zdarza"

i

"To co przydarzyło się Twojej rodzinie, znajomym miało lub będzie mieć także wpływ na Ciebie"

 

Gdyby de facto te zdarzenia przydarzyły się mnie rozwiązywałabym te sprawy, które są skutkiem tych zdarzeń inaczej bez uszczerbku dla rodziny, a dla budowania własnego szczęścia. Dlatego, że przytrafiło się to mojej rodzinie i bliskich znajomych to mam teraz bałagan totalny w życiu bo cierpię przez to. Jednak jest to dla mnie nauczką żeby nie korzystać z wróżb długoterminowych bo może to być chichot losu

[narbhflaith]

W jakim sensie Ty cierpisz? Jeżeli mogę o to zapytać.

[Alicja]

Czy to jest normalne, że karty mówią spotka Cię to czy tamto, a to przydarza się komuś innemu kogo się zna?

Karty tylko pokazują możliwe wydarzenia. To co może cię spotkać.

Nie wiem jak to racjonalnie wytłumaczyć ale moze podając datę urodzenia pozyskałas informacje dla członków swojej rodziny. Pewnie to co sie wydarzyło miało lub ma na ciebie wpływ, moze jestes w centrum tego. Dotyczy to twojej rodzinie ale tak naprawdę ciebie, to wydarzenie sprawdza cie, jak zareagujesz, jakie przyjmiesz stanowisko, jak sie zachowasz.

[Blue]

Nie chcę zakładać nowego wątku, stad mój post w tym temacie.

Czy zdarzyło Wam się kiedyś że Tarot przemówił do Was we śnie?

Moja pierwsza przygoda z kartami zaczęła się od tego że po nabyciu talii,po wstępnym zapoznaniu się z kartami,po całodniowym obcowaniu z nimi, we śnie nękał mnie Demon/Diabeł. Od tamtej pory dałam sobie spokój z Tarotem, aż do dziś. Mam zamiar oczyścić karty i spróbować raz jeszcze przekonać je do mojej osoby.Czy podczas kontaktu z Tarotem zdarzają się takie sytuację, czy raczej był to wymysł mojej wyobraźni i podekscytowania ?

[Marika]

Wydaje mi się, że mogłaś się zasugerować znaczeniem tej karty lub ogólnie symboliką i tym jak postrzegają tę kartę inne osoby. Z reguły nadają jej negatywne znaczenie, a wchodząc dalej, między innymi dlatego, że ta karta składa się na całość Tarota, talia ta uznawana jest za wynalazek diabła. Może i Twoje poglądy religijne zrobiły swoje?

Czy po oczyszczeniu kart i ponownej próbie, sytuacja się powtórzyła?

[Blue]

Przepraszam że tak późno odpisuję, ale gdzieś umknął mi ten wątek.

Odpowiedź na Twoje pytanie Ismeno brzmi - nie, nie śniłam już więcej o Tarocie.Oczyszczenie kart pomogło a może tez kwestia jest taka że poradziłam sobie mentalnie z kartami.Przestałam ich się bać a zaczęłam traktować je jako partnera w wspólnej drodze.

[ena96]

Witajcie chciałabym się dowiedzieć jak to jest gdy pytamy kart Tarota o to co się wydarzy w najbliższym czasie, to chodzi mi tutaj o to jaki okres pokazują karty czy jest to np czas 3 najbliższych miesięcy, czy dłuższy, czy może zależy to od osoby stawiającej karty?

[Anika]

Witajcie chciałabym się dowiedzieć jak to jest gdy pytamy kart Tarota o to co się wydarzy w najbliższym czasie, to chodzi mi tutaj o to jaki okres pokazują karty czy jest to np czas 3 najbliższych miesięcy, czy dłuższy, czy może zależy to od osoby stawiającej karty?

 

To zależy jak podchodzi do tego osoba wróżąca. Możesz zadać pytania na konkretny czas czyli 3 miesiące np. Jak potoczy się moje życie uczuciowe w ciągu dwóch miesięcy. Masz wtedy obraz konkretnego terminu.