Skocz do zawartości

Krzyż celtycki


Vivre

Polecane posty

Witajcie! Zrobiłam sobie rozkład "Krzyż celtycki" z myślą o swojej samotności. Chciałabym, żeby ktoś spojrzał na to poza mną, obiektywnym okiem. Będę bardzo wdzięczna :)

 

1. Główny temat: 2 monet - obecnie bardzo się waham. Z jednej strony chciałabym kogoś poznać i zacząć działać, żeby na polu miłosnym działo się coś pozytywnego, ale z drugiej strony nie wierzę w siebie (mam złe doświadczenia i negatywne przekonania), więc tak jakby nie mam ku temu mocy sprawczej. Z jednej strony bardzo bym chciała, a z drugiej wolę odpuścić.

2. Co wpływa na obecną sytuację? Wyzwanie: 2 buław - cała moja praca nad sobą zostaje w głowie. Za mało działam w życiu, a za dużo myślę. Wolę się najpierw przygotować mentalnie. Nie czuję się gotowa...

3. Co jest problemem? Czego sobie nie uświadamiam?: 5 monet - strach, samotność, okazuje za mało uczuć, boje się odrzucenia i oceny, nie zauważam możliwości, by się na kogoś otworzyć.

4. Przeszłość i wpływy: 10 kielichów - wyidealizowany obraz związku. Ewentualnie jakieś wzorce wyciągnięte z domu. Byłam za bardzo chowana pod kloszem. Być może jestem zbyt emocjonalna.

5. Świadome dążenie i cel: 4 kielichy - nie robię niczego konkretnego. Czuję się zmęczona. Biernie czekam.

6. Wydarzenia w najbliższym czasie: 2 mieczy - jakaś decyzja. Będę mocno zestresowana. Będzie mi ciężko. Blokady.

7. Karta rady: 5 mieczy - odpuść sobie?

8. Wpływy z zewnątrz mające wpływ na wynik: XII Wisielec - coś zmusi mnie do tego, by spojrzeć na wszystko z innej (odwróconej perspektywy)

9. Co powinnam wiedzieć? Nadzieje, lęki, czego unikam?: 2 kielichy - boję się bliskości z drugim człowiekiem.

10. Wynik. Co przyniesie przyszłość? Rycerz denarów - zajmę się pracą, rozwojem, nauką i jakimś hobby. Mogę też poznać jakiegoś denarowego.

 

Proszę o pomoc w interpretacji.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć, uważam, że bardzo trafnie odczytałaś karty... mam takie wrażenie po całości, że powinnaś po prostu otworzyć się na życie, na różne znajomości z obojgiem płci, nie odrzucać na wstępie, tylko na przykład spróbować koleżeńskich kontaktów - bez myślenia, czy to ten, czy nie ten:) a w odpowiednim momencie Twoje serce będzie wiedziało, gdzie jest bezpiecznie i pewnie. Tak, karty mówią, że toczysz w środku jakąś wielką batalię, a tak naprawdę rozwiązanie jest dużo prostsze. Odpuść, przekieruj koncentrację na coś innego, zajmij się czymś, co dodaje Ci skrzydeł, a reszta przyjdzie sama. Jeśli masz jakieś zranienia to może warto je jakoś przegadać z kimś, przyjrzeć im się?

Życzę Ci powodzenia, bo sama jestem w podobnej sytuacji:*

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Interpretacja super :) tak jeszcze dodam, co mi przyszło na myśl

2. Co wpływa na obecną sytuację? Wyzwanie: 2 buław - zbyt pochopne działanie, podejmowanie lekkomyślnych decyzji? Brak konkretnych planów, celów do osiągnięcia.

7. Karta rady: 5 mieczy - zawsze wyjaśnianie sytuacji, bez pozostawania niedomówień, czujność, ostrożność w kontaktach z ludźmi

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwsze na co zwróciłam uwagę na tym forum to Twój rozkład, więc może napiszę co widzę.

Z rozkładu wynika, iż uważasz, że to, co najlepsze w uczuciach już za Tobą. Być może zainwestowałaś kiedyś mnóstwo uczuć w kogoś i teraz jesteś wyczerpana. Jakoś telepiesz się z dnia na dzień z tą swoją samotnością, jakbyś do niej przyrosła. Nie umiesz się zakorzenić w relacjach, związkach. Masz kompleksy, które Cię w dodatku gnębią. Wydaje Ci się, że inni patrzą na Ciebie miarą tych kompleksów, które wciąż w myślach mielisz, więc z góry zakładasz, że bez sensu otwierać się na nowe relacje, uczucia. Chcesz czegoś, ale nie wkładasz w to pragnienie energii, więc nic nie ruszy, bo wiadomo, że bez energii, bez naładowanej baterii nic nie działa. Zastanów się nad zmianą diety lub jej wzbogaceniem o witaminy, minerały, warzywa, owoce, bo w kartach widać, że ciału ewidentnie brak zasilania. Jak wróci to staniesz na nogi, więc może i duszyczka się obudzi do życia, ludzi, świata... ;)

Tak to widzę :)

Nie szukaj miłości, ale barier w sobie, które przeciwko miłości wzniosłeś. Rumi

 

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trafiłaś w punkt :( Nie zainwestowałam w przeszłości w nikogo uczuć, ale starałam się poznawać nowych ludzi/randkować i nic dobrego z tego nie wyszło. Pogorszyło się wręcz moje samopoczucie i wiara w siebie. Ciągle trafiałam na nieodpowiednie osoby i sama też zachowywałam się nieodpowiednio :( Czasem mam wrażenie, że po prostu nie mam tego czegoś, nie płynie ode mnie dobra energia, nikt nie jest w stanie się mną zainteresować. Inni ludzie jakoś spotykają się, lubią i pojawia się między nimi chemia, a ja ludzi od siebie odpycham.

 

Czuję się trochę jak odmieniec :( Mam blokadę jak cholera. Nie wiem, czy lekiem na to jest lepsza dieta, ale zdrowe odżywianie na pewno wpłynie pozytywnie przynajmniej na moje zdrowie.

Z jednej strony wstydzę się tego taplania w smutku, ale z drugiej nie umiem na razie tak zadziałać, żeby się z tym rozprawić. Naprawdę nie wystarczy wyjść do ludzi :(

 

Dziękuję Intiano! Postaram się przynajmniej zadbać o swoje samopoczucie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli inwestowałaś jednak, ale nie w jedną osobę, a wiele. Wyprułaś się z energii, stąd takie depresyjne te karty. Wisielec na pozycji ósmej wskazuje, że otoczenie widzi w Tobie smutasa i, że użyję Twoich słów - odmieńca, bo taką siebie przedstawiasz, za taką się masz, taką energią emanujesz. Ludzie odbijają tylko Twoje własne poglądy na swój temat. Nikt, poza samą Tobą, nie zmieni tych przekonań i postawy. Ty jesteś panią swojego losu. Widzisz w sobie ofiarę to szukaj przyczyn i zrób coś z tym, bo można i trzeba. Jest w necie wiele wskazówek jak to zrobić, jest wiele książek na ten temat.

Na "dzień dobry" spróbuj chociaż zmienić dietę, bo w kartach aż piszczy, że ciało jest zaniedbane. Jak się dowitaminizujesz i zadbasz trochę o kondycję to i duch się wzmocni.

 

Aha, karty wskazują jeszcze, że jeśli minimum rok porządnie popracujesz nad swoim "syndromem ofiary" (w cudzysłowie, bo nie chcę używać psychologicznych określeń nie znając Cię) to spotkasz stabilnego mężczyznę, z którym stworzysz związek. Jednak pracuj aktywnie. Nie tylko zapoznając się z książkami na ten temat, ale również praktycznie.

Powodzenia! <ok><ok><ok>

Nie szukaj miłości, ale barier w sobie, które przeciwko miłości wzniosłeś. Rumi

 

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję! Czytam sporo książek i artykułów psychologicznych. Dzisiaj zrobiłam zdrowe zakupy, zdrowy obiad i kupiłam trochę witamin w aptece.

 

Teraz mam wakacje i dużo siedzę w domu, przez co mój smętny stan się pogłębia. Niedługo wyjeżdżam i zaczynam nowy kierunek studiów. To da na pewno wiele możliwości do pracy nad sobą...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Możesz zacząć pisać teraz i zarejestrować się później. Jeśli posiadasz konto, zaloguj się.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...