Mala_Mi Napisano Czerwiec 14, 2015 Share Napisano Czerwiec 14, 2015 Kiedy nie wierzysz w siebie, Twoje perspektywy na przyszłość mogą wydawać się niezbyt ciekawe i bardzo odległe. Jednak nie tylko Ty masz problemy z wykorzystywaniem szans na poprawę swojego życia. Często zaniechujesz podjęcia się jakiegoś zadanie bo jesteś pewien, że jest ono dla Ciebie za trudne. Wiara w siebie jest zależy od prostej zmiany perspektywy i zaprzestania myślenia o sobie jak o osobie bezsilnej i słabej. Na przykład, może Ci się wydawać, że nie jesteś wystarczająco utalentowany lub pomysłowy, żeby sprostać jakiemuś zadaniu. Takie przekonanie będzie Cie trzymać w kręgu strachu, poczucia bezcelowości i zaniechania wszelkich działań, bo nie będziesz widział sensu jakichkolwiek zmian, lub co gorsza będziesz się ich bał. Motywacja do zmiany nastawienia klucze do sukcesu! Bez względu na to jaką osobą jesteś w tym momencie, jest kilka rzeczy które możesz zrobić by zwiększyć poczucie własnej wartości. 1) Kwestionuj swoje przekonania o własnej osobie. Najgorszą rzeczą w tego typu myślach jest to, że wydają się być niezaprzeczalną prawdą w Twoim własnym umyśle. Możesz się o tym przekonać próbując wykonywać jakąś czynność o której myślisz, że jest dla Ciebie za trudna. Kiedy zaczniesz ją naprawdę poznawać, szybko nauczysz się potrzebnych umiejętności i przekonasz się, że w rzeczywistości to nie było nic trudnego. Po wyzwoleniu się z krępującego Cię strachu szybko przekonasz się na co naprawdę Cię stać. Chcąc stać się osobą pewniejszą siebie musisz wyrobić sobie nawyk kwestionowania każdego przeświadczenia, że nie jesteś w stanie czegoś dokonać. Czy te myśli są prawdziwe? Próbowałeś, kiedyś je sprawdzić? Zapewne nie, bo strach Cię powstrzymał… Działając w ten sposób, szybko zdasz sobie sprawę, ze jedynym czynnikiem nie pozwalającym ci iść na przód byłeś ty sam. 2) Przypominaj sobie często o swoich zdolnościach i silnych stronach. Osoby z niska samooceną są przeświadczone o swojej słabości i bezsilności, co nie jest prawdą. Zmiana postrzegania powinna załatwić sprawę. Musisz koncentrować się na pozytywnych myślach. Skupiaj się na swoich zaletach a nie wadach. Spraw, żeby twoje myśli działały konstruktywnie a nie destruktywnie! 3) Działaj. Niska samoocena sprzyja odkładaniu wszystkiego na potem i pogrążaniu się z w strachu prze podejmowaniem się jakichkolwiek wyzwań. W pierwszym impulsie będziesz chciał odłożyć trudne zadania na czas kiedy będziesz czuł się silniejszy. To nie prowadzi do niczego, ponieważ nic nas tak nie umacnia jak właśnie podjęcie wyzwania. Konkretne działania czynią nas silniejszymi! Początki są zawsze najtrudniejsze. Musisz pokonać swój strach jak najszybciej. Po zrobieniu pierwszego kroku przekonasz się, że nie taki diabeł straszny jak go malują. solaris-rozwojosobisty.pl Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mala_Mi Napisano Czerwiec 14, 2015 Autor Share Napisano Czerwiec 14, 2015 - Nigdy się nie poddawaj! Inspirująca przemiana Arthura Boormana - Nick Vujicic PL - Nigdy Się Nie Poddawaj - Cyrk Motyli- Nick Vujicic Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marika Napisano Czerwiec 14, 2015 Share Napisano Czerwiec 14, 2015 Czasami druga osoba jest bardzo pomocna, chociaż ona może nie działać świadomie, ale mobilizuje do dalszej walki. W szkole, w pracy, czy w ogóle w życiu, kiedy obierzemy sobie jakiś cel, dążymy do niego, a coś pójdzie nie tak, to zazwyczaj się poddajemy, rezygnujemy, a czasami właśnie wtedy słowa, czy gest, a nawet spojrzenie innej osoby działa bardzo mobilizująco, powstajemy i na nowo zaczynamy walczyć Ja wyznaję zasadę "dopóki walczysz jesteś zwycięzcą". Wierzyć w siebie zawsze należy, nawet wtedy, gdy jakiś pomysł wydaje się trudny do zrealizowania. Dobrze, dziś jest trudny, ale jutro, za tydzień już może taki nie być, warto spróbować i podjąć walkę. Wiara w siebie to podstawa. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Karolina Napisano Czerwiec 16, 2015 Share Napisano Czerwiec 16, 2015 Ja zawsze staram się wierzyć w siebie i w swoje możliwości. Oczywiście bywają chwile zwątpienia, ale szybko się do ładu doprowadzam. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maleficent Napisano Listopad 10, 2015 Share Napisano Listopad 10, 2015 Co ja mogę powiedzieć, aby zwiększyć wiarę w siebie (możemy tu odnieść się do każdej kwestii - przyciąganie miłości, pieniędzy etc.) musimy po prostu siebie okłamać. 1000 razy powtarzane kłamstwo staje się prawdą jest to kwestia dość specyficzna, ale przynosi dobre rezultaty. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dusiunia78 Napisano Listopad 18, 2015 Share Napisano Listopad 18, 2015 Też bym tak chciała się szybko doprowadzać do ładu, ale ostatnio bardzo ciężko jest mi się zabrać do czegoś, oraz pozbierać myśli, ale nie mogę pomimo tego, że chcę to tego nie mogę zrobić, a co gorsze nie mogę sobie z tym poradzić Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marika Napisano Listopad 20, 2015 Share Napisano Listopad 20, 2015 Już dziś w innym temacie pisałam - chcieć, to nie móc, chcieć można w nieskończoność, a powtarzanie tego słowa, nie prowadzi w kierunku rozwoju, a zatrzymuje Cie w punkcie, w którym jesteś. Stąd, to Twoje "chcę, ale nie mogę", bo tak naprawdę programujesz siebie, na zastój, na coś co trwa, trwa ..... i trwa. Zmień słowa, czyli hasła wydane sobie = Twojej podświadomości. Najlepiej przed snem lub zaraz po obudzeniu komplementuj siebie, uwierz, że możesz, potrafisz i osiągasz, to co chcesz. Uwierz w swoją wielką moc, jaką nosisz w sobie. Pewność siebie, to stan, który musi się zrodzić w Twoim umyśle, jako Twoje przekonanie, że tak właśnie jest. Im więcej i częściej chwalisz i doceniasz siebie, postrzegasz się jako osoba pewna siebie, to tak się dzieje. Tak to działa, to jest bardzo prosty, ale zarazem najbardziej tajemniczy, trudny do zaakceptowania mechanizm prawa przyciągania. maleficent, dokładnie tak chodzi o kłamstwo w szczytnym celu, a inaczej nie okłamujemy siebie, a konkretnie część naszego umysłu, jaką stanowi podświadomość. W nas się wszystko zaczyna, a tam kończy i przynosi upragnione efekty. Jeśli Pan X codziennie po obudzeniu mówi, że czeka go beznadziejny dzień, na pewno spotka go pech", to podświadomość po którymś z kolei razie, tak właśnie działa, "przynosi/realizuje", to co staje się pewnikiem, czyli, to co często do niej dociera w postaci haseł, zdań. To samo dzieje się, gdy nawet w żartach, mówimy o sobie "ale jestem głupia...", niestety, ale podświadomość to koduje. Kłamiąc, czyli mówiąc, wyobrażając sobie, myśląc o czymś co jeszcze nie miało miejsca, ale my mimo to przyjmujemy to za coś dokonanego, w ten sposób programujemy podświadomość. Mówiąc sobie, że mamy pieniądze i powtarzanie tego codziennie kilka/kilkanaście razy, przy czym, przechodząc np. obok sklepu i widząc sukienkę za 600 zł, wzruszamy ramionami i mówimy "stać mnie na nią", "pff... tylko tyle??" tylko pogłębiamy wcześniejszy komunikat. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dusiunia78 Napisano Listopad 20, 2015 Share Napisano Listopad 20, 2015 Bardzo dziękuję jest to bardzo motywujące i zacznę od dziś myśleć pozytywnie i mam nadzieję, że doczekam się rezultatów Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marika Napisano Grudzień 6, 2015 Share Napisano Grudzień 6, 2015 Czy już możesz zauważyć pierwsze efekty? W każdym razie, cały czas życzę powodzenia i wytrwałości Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Joanna84 Napisano Grudzień 13, 2015 Share Napisano Grudzień 13, 2015 To pokonywanie własnego lęku to tzw wychodzenie ze swojej strefy komfortu. Trochę na przekór sobie robić to czego się boimy. Na mnie to działa Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maleficent Napisano Grudzień 14, 2015 Share Napisano Grudzień 14, 2015 Ludzie mają zakodowane, że zmiana jest czymś co niesie niepewność, dlatego tak bardzo boimy się zacząć coś nowego... Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marika Napisano Grudzień 20, 2015 Share Napisano Grudzień 20, 2015 Albo ludzie boją się zmian, bo przywykli do obecnego stanu i dla swojej wygodny nie chcą niczego zmieniać... Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Oska Napisano Marzec 31, 2016 Share Napisano Marzec 31, 2016 No to zaczynam testowanie i zobaczymy, dam sobie mysle 2 tygodnie codziennie przed snem i po przebudzeniu bede powtarzac afirmacje, ktora dzis przy natchnieniu uloze i dam znac jak efekty A co do leku przed zmianami, to taki troche jest on falszywy z mojego punktu widzenia, wtedy wlasnie umysl wysyla sprzeczne sygnaly, ze zmiany z jednej strony sa potrzebne, jednak te ciagle mysli typu "nie dam rady","czy to bezsensu" czy jakiekolwiek negatywne oddalaja nas od jakiegokolwiek, nawet najmniejszego wysilku, ku pozytywnym zmianom. Wiec to wtedy umysl nas oklamuje najbardziej, sprawiajac, ze kiedy na nowo uczymy sie pewnosci siebie, mamy odczucie przeklamania, tym samem klamstwo klamstwa staje sie prawda z logicznego punktu widzenia. Wiec np pewnosc siebie jest pierwotna prawda, ktora pozwolilismy zewnetrznym bodzcom przeksztalcic na klamstwo. Troche zagmatwanie napisane, ale mam nadzieje, ze kapniecie sie o co chodzi Cytuj "Gdy czegoś gorąco pragniesz cały Wszechświat działa potajemnie by udało Ci się to osiągnąć" P.C. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marika Napisano Kwiecień 9, 2016 Share Napisano Kwiecień 9, 2016 Po prostu trzeba brać przykład z dzieci, ich pewność siebie, może zachwycać. Ale własnie, to wskazuje, iż każdy człowiek rodzi się z tą cechą, tylko wraz z upływem lat się jej wyzbywa na rzecz innych cech, często negatywnych. Oska jak przedstawiają się Twoje pierwsze efekty? Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Oska Napisano Kwiecień 20, 2016 Share Napisano Kwiecień 20, 2016 Marika, nie bardzo wiem, jak odpowiedzieć, ale spróbuję. No więc starałam się sobie powtarzać, nawet kilka razy dziennie, ale doszło do przełomu w moim życiu i to niejednego, no tym przełomem oczywiście jest miłość. To jak ja teraz frunę, to ja nie sądziłam po pierwsze, że to jest w ogóle możliwe, miłość to narkotyk, to jest najfajniejszy narkotyk, którego przedawkowanie, grozi wyłącznie popiątną dawką endrofinek towarzyszących nam 24/7. I wierzcie mi mimo zmęczenia z powodu niemożności spania, zapominania jedzenia itd, to ciągle mało. A po drugie nie sądziłam, że miłość mojego życia, jest tak blisko mnie, że już stanęliśmy na swojej drodze mniej więcej 3 lata temu, ale wtedy jakoś tak, się drogi rozeszły, osobiście uważam, że nie byliśmy oboje wystarczająco dojrzali do związku ze sobą, i że Wszechświat dał nam drugą szansę, abyśmy się odkryli na nowo Może nieco nie ten wątek, ale miłość dała mi taką wiarę w siebie, że między innymi, rzucam palenie, dopiero piąty dzień w zasadzie nie pale, ale jest to dla mnie osiągnięcie na miarę nagrody niemalże Nobla. Dlatego wszystkim Kobietom, kobietkom i może nawet facetom, i wszystkim ludziom na tej ziemi, życzę by również dane było im frunąć, bo to jest COŚ, COŚ takiego, którego każdy z Nas jest w stanie doświadczyć Cytuj "Gdy czegoś gorąco pragniesz cały Wszechświat działa potajemnie by udało Ci się to osiągnąć" P.C. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marika Napisano Kwiecień 24, 2016 Share Napisano Kwiecień 24, 2016 Super!! Gratuluję!! Zmiany w jednej sferze, pociągnęły za sobą zmiany w innych sferach i najogólniej w Twoim życiu zaczęło się dużo dziać Jeśli chcesz, może w skrócie opisz jak mniej więcej wyglądały Twoje kroki, aby zwiększyć pewność siebie, a tym samym zapoczątkować te zmiany. Możliwe, że osobom czytającym ten temat, taka "instrukcja" się przyda Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Basia Napisano Czerwiec 16, 2016 Share Napisano Czerwiec 16, 2016 To prawda. Pomimo tego, że nie byłam szczęśliwa i tygodniami wylewałam łzy bałam się zmienić coś w swoim życiu. Pewnego razu nadszedł dzień w którym to nie ja musiałam podjąć decyzję o zmianie mojego życia. Znalazłam się w sytuacji gdzie problem sam się rozwiązał, a ja od tamtej pory układam wszystko na nowo, ale gdyby nie te okoliczności które się wydarzyły do tej pory tkwiłabym w smutku, łzach...Rodzice mówili mi że chyba tam gdzieś na górze nie mogli już na mnie patrzyć i dopomogli w taki a nie inny sposób. Trwało to kilka lat ale czy mnie nauczyło to czegoś?? Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marika Napisano Lipiec 1, 2016 Share Napisano Lipiec 1, 2016 Czasami najzwyczajniej lęk przed nieznanym, jest tak silny, że pozostajemy przy tym co mamy. Chociaż to nie jest w ogóle korzystne... Z perspektywy czasu, było warto? Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Adrianna Napisano Listopad 21, 2016 Share Napisano Listopad 21, 2016 W 100% zgadzam się z punktem trzecim. Kiedyś kiedy cierpiałam na naprawdę małą wiarę w siebie miałam z tym problem. Wszystko robiłam później, każdego dnia, wszystkie decyzje odkładałam w czasie. NIe chciałam niczego robić, to powodowało bardzo dużo problemów, szczególnie w życiu zawodowym. Zaczęłam nad tym pracować i rzeczywiście wszystko się zmieniło. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Polecane posty
Dołącz do rozmowy
Możesz zacząć pisać teraz i zarejestrować się później. Jeśli posiadasz konto, zaloguj się.