Skocz do zawartości

Jak zacząć medytować


Mada

Polecane posty

Koszmar poranka

Budzik dzwoni. Otwierasz oczy i wyłączasz go, by wtulić się w poduszkę na następne 2 minuty, po których znów wyłączysz budzik, by odwlec wstawanie o kolejne 2 minuty. Po trzecim “budzeniu” uświadamiasz sobie, że musisz teraz wstać, bo inaczej nie zdążysz z dzieckiem do szkoły. Siadasz na łóżku i pełen antypatii do wszystkiego, co trzeba zrobić przed wyjściem z domu, zaczynasz się ubierać.

Tak wygląda mój poranek, gdy nie zacznę go od ćwiczenia oddechowego. W głowie mam bliżej nieokreślony chaos, czuję się zmęczony, niechętny i zły na cały świat. Poddaję w wątpliwość wszystko, co przymusza mnie do tak wczesnego wstawania, bliski jestem rzucenia pracy na rzecz freelancingu, byle tylko móc dłużej pospać…

 

Też tak masz?

Zatem czytaj dalej. Opiszę Ci proste ćwiczenie, które wykonywałem dzisiaj o 5.34 rano przez 2 minuty. Mój nastrój i nastawienie zmieniały się diametralnie. Przez cały ranek byłem spokojny, sympatyczny, wyciszony i otwarty. Czasem dziwię się, jak mogę nie pamiętać o tak podstawowych sprawach.

 

Jak zacząć medytować, czyli powrót do Tu i Teraz

Zamknij oczy, teraz. Skup swoją uwagę na tym, co widzisz przez zamknięte powieki.

Zacznij wciągać powietrze, powoli. Poczuj ruch powietrza w Twoich nozdrzach i gardle. Poczuj ruch płuc i wyobraź sobie jak tlen rozprowadzany jest do każdej komórki Twojego ciała a następnie wszystko zamiera na sekundę.

Następnie Dwutlenek węgla rozpoczyna wędrówkę z komórek Twojego ciała poprzez ramiona, nogi, tułów z powrotem do płuc i zaczyna się wydech. Powietrze zaczyna swój ruch, płuca powoli się kurczą, czujesz ruch powietrza w gardle i nozdrzach. Staraj się jak najwyraźniej poczuć ten ruch, każdy najmniejszy szczegół, zwłaszcza w nozdrzach i w gardle. Całe powietrze wypływa z płuc i znów wszystko zamiera.

Powtarzaj ten proces przez kilka minut. Nie wymuszaj oddechu, nie pogłębiaj go na siłę. Niech wszystko odbywa się naturalnie. Najważniejsze w tym ćwiczeniu to obserwacja tego, co dzieje się w nozdrzach, gardle i płucach oraz wizualizacja ruchu powietrza do i z wszystkich komórek ciała.

Wykonuj to ćwiczenie, każdego ranka a najlepiej też wieczorem, tuż przed zaśnięciem. Możesz też ćwiczyć je w ciągu dnia, tyle razy ile chcesz. Niewłaściwe dawkowanie NIE ZAGRAŻA życiu ani zdrowiu :)

Ja też spróbuję pamiętać o tym ćwiczeniu i za jakiś czas podzielę się z Wami postępami.

 

Cel Ćwiczenia

Celem powyższego ćwiczenia jest wyciszenie myśli świadomych i nieuświadomionych. Koncentrując swoją uwagę na oddechu mniej jej poświęcasz swoim myślom. Zatem, im bardziej skoncentrujesz uwagę na oddechu, tym mniej myślaków będzie kołatało Ci się po głowie. Zmniejszająca się ich ilość jest to oznaką zbliżającego się Twojego wielkiego powrotu do Tu i Teraz a zarazem wyzbycia się zniechęcenia, ponieważ w Tu i Teraz zniechęcenie nie ma nad Tobą władzy.

Więc jeśli jeszcze nie wiesz jak zacząć medytować by pozbyć się całego tego porannego nieszczęścia – zacznij czytać od początku :)

 

Dlaczego to działa?

Myślenie to ciągła praca, która zużywa sporą część naszych zasobów energetycznych, nawet w trakcie snu. Zatem, aby odzyskać choć część naszych sił i poczuć choć chwilową ulgę musimy choć na chwilę wyciszyć myśli, oderwać od nich naszą uwagę i skierować ją na coś innego. Nawyk myślenia wyuczyliśmy w sobie jeszcze w szkole, niestety nikt nas nie nauczył od tego odpoczywać. Tutaj właśnie pomaga medytacja.

W początkowym okresie bywa to dość trudne, dlatego nie zniechęcaj się, nie rozmyślaj o tym, jak to kiepsko Ci idzie i jakie to wszystko bez sensu (bo poczujesz się jeszcze gorzej) – cierpliwie nawracaj swoją uwagę z powrotem na oddech. Nawyk uporczywego rozmyślania o niczym z czasem osłabnie a wraz z nim, osłabną zniechęcające emocje. Zamiast nich pojawi się skupienie na Teraz.

 

Bez względu na to jak bardzo czujesz się bezsilny, próbuj cierpliwie każdego ranka, każdego wieczora. Sukces pojawi się w najmniej spodziewanym momencie :)

 

źródło mrkriss.net/artykuly/jak-medytowac-cwiczenie-ktre-zmieni-twoje-zycie.

  • Lubię! 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 years later...

Czy jak mieszkam w bloku przy głośnej ulicy i nie mogę się skupić na medytacji to jest mój problem, czy nie wyłączam się odpowiednio w medytacji, czy może rzeczywiście do medytacji powinnismy mieć stworzone odpowiednie warunki....(spokój i cisza, śpiew ptaków, szum wiatru, zapach lasu itp....)?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 15.07.2018 o 23:05, Whatever napisał:

Czy jak mieszkam w bloku przy głośnej ulicy i nie mogę się skupić na medytacji to jest mój problem, czy nie wyłączam się odpowiednio w medytacji, czy może rzeczywiście do medytacji powinnismy mieć stworzone odpowiednie warunki....(spokój i cisza, śpiew ptaków, szum wiatru, zapach lasu itp....)?

Wydaje mi się, że może na początku spróbuj w zacisznym otoczeniu, z czasem hałas będzie Ci mniej przeszkadzał. Możesz jeszcze spróbować ze stoperami w uszach na początek. Zaciszne miejsce sprzyja medytacji, bycie blisko natury również. Nie jest to jednak warunek konieczny, wystarczający by medytować. Są różne techniki medytacji, niektóre angażują ruch ciała i mantrę - może wtedy byłoby łatwiej się skupić, nawet jeśli otoczenie nie jest wyciszone. Pozostaje jeszcze łazienka, wanna :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 months later...

W tybetańskiej tradycji Bon, z której sam czerpię wiedzę o medytacji, mówi się o kilku zasadach. Ta wiedza przez wieki była weryfikowana i rozwijana przez lamów w klasztorach, można ją nazwać naukową.

Pozycja pięciopunktowa - mówi się nieraz o większej ilości punktów, ale kluczowe to pięć:

  1. Nogi skrzyżowane - przymyka to kanały w czakrze krocza, dzięki czemu mamy więcej energii do praktyki, do przekształcania i wzmacniania doświadczenia (osobiście odradzam siad turecki, półlotos, ćwierćlotos nawet, albo choćby birmańską pozycję - stopa przy kroczu, też przyblokowuje siad turecki źle działa na kręgosłup, kolano prawe, jest stresogenny przy plecach nieopartych o nic)
  2. kKatka piersiowa otwarta - otwartość w czakrze serca, wspomaga zachowanie świadomości, dopływ tlenu i więcej energii, prany także
  3. Plecy proste - w klasycznych ćwiczeniach nie opieramy się, plecy proste, ale luźno, bez sztywności, by kanał centralny wzdłuż ciała był otwarty
  4. Mudra - mudry są różne, można coś wybrać
  5. Broda opuszczona - ja radzę początkującym kłaść na początek np. woreczek z groszkiem na głowę, tam gdzie znajduje się ciemię duże, na tym dołku; opuszczona broda pojawia się sama; ma to znaczenie dla odcięcia nadmiaru energii w głowie, co powstrzymuje myśli

Poza pięcioma punktami pozycji medytacyjnej mówi się jeszcze o Trzech Schronieniach. Praktykujący łączy się kolejno ze spokojem ciała, ciszą mowy i przestrzenią umysłu.

W to wszystko wprowadza nauczyciel i osobiście nie radzę samemu próbować, szkoda czasu, sił i po co ryzykować.

Kursy z Bon można znaleźć w internecie, wystarczy wpisać jungdrung bon,  kursy. Jak już medytować, to bezpiecznie.

  • Lubię! 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 year later...
  • 3 weeks later...

Polecam zacząć z aplikacją, jest sporo darmowych propozycji na sam początek. Jesli chodzi o rozpraszajace dzwieki,medytacja nie musi przebiegać w ciszy, moze jej towarzyszyć muzyka albo dziwieki burzy lub deszczu. Nie stawiajcie wysoko poprzeczki na samym początku, bo to nie jest prosta sprawa. Sama cisza tez moze być rozpraszajaca i dziwna ,gdy zaczynacie. Korzystam często z dźwięków deszczu i burzy,dla mnie sa lepsze niz cisza :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 months later...

Zaczęłam od niedawna ćwiczyć 🙂. Bardzo pomaga mi się uspokoić, zasnąć oraz myśleć pozytywnie. Dla mnie najlepszym momentem jest wieczór, po całym dniu natłoku informacji, które odbierałam, różnych wydarzeń, pomaga mi wyciszyć emocje. 

Zaczełam, a raczej zaczynam, bo wciąż jestem laikiem, słuchając podcastów. Staram się powoli podnosić poprzeczkę ale nie na siłę, robię to tak aby mi sprawiało przyjemność. 

Wybrałam pozycję leżącą (na plecach) przy zgaszonym świetle, ewentualnie przy lekkim świetle lampki nocnej. <medytacja>

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 year later...
W dniu 6.03.2021 o 13:27, Amandaa napisał:

Zaczęłam od niedawna ćwiczyć 🙂. Bardzo pomaga mi się uspokoić, zasnąć oraz myśleć pozytywnie. Dla mnie najlepszym momentem jest wieczór, po całym dniu natłoku informacji, które odbierałam, różnych wydarzeń, pomaga mi wyciszyć emocje. 

Zaczełam, a raczej zaczynam, bo wciąż jestem laikiem, słuchając podcastów. Staram się powoli podnosić poprzeczkę ale nie na siłę, robię to tak aby mi sprawiało przyjemność. 

Wybrałam pozycję leżącą (na plecach) przy zgaszonym świetle, ewentualnie przy lekkim świetle lampki nocnej. <medytacja>

Ja z kolei wolę medytować rano ;) Po kilku próbach medytowania w ciągu dnia a nawet wieczorem, uznałem, ze jednak poranne medytacje są najlepszą opcją, bo pozwalają mi spokojnie "wejść w dzień".  Do medytacji siadam po turecku na dywanie, z poduszką pod tyłkiem ;) 

Nie, żeby mi nie odpowiadało medytowanie na leżąco, bo też próbowałem kilka razy z Magdą Mostowską na You Tube ;)

  • Lubię! 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Możesz zacząć pisać teraz i zarejestrować się później. Jeśli posiadasz konto, zaloguj się.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...