sol Napisano Lipiec 4, 2014 Napisano Lipiec 4, 2014 Bylica piołun (Artemisia absinthium) zwana powszechnie piołunem, a niekiedy także psią rutą, wermutem lub absyntem rośnie dziko masowo niemal wszędzie. Jest dość wysoką byliną o prostej, rozgałęzionej łodydze pokrytej pierzastymi, srebrzysto-zielonymi liśćmi. Ma drobne, żółtawe kwiatki zebrane na szczytach łodyg w małe, niepozorne koszyczki. Roztarta w palcach ma bardzo intensywny charakterystyczny zapach. Do celów zielarskich zbiera się od lipca do września przyziemne liście lub górne części pędów i suszy w sposób naturalny w przewiewnych i zacienionych miejscach. Jako roślinę leczniczą znano piołun już w starożytności. Dodawano go nawet do atramentu, co miało chronić napisane księgi przed myszami. W celu odstraszenia insektów posypywano nim również pościel oraz wkładano do kop żyta, aby wypłoszyć myszy. Bukiety z piołunu zawieszano niegdyś w pomieszczeniach, aby wypłoszyć muchy, a zmielonym suchym zielem obsypywano konie i bydło wyprowadzane na pastwisko. W mocnym odwarze z ziela kąpano psy w celu wytępienia u nich pcheł. Roślina ta służyła również często do „zamawiania chorób” i „odczyniania czarów”. Uważano, że posadzony w ogrodzie „jadowite bestie- gadziny odgania, swędzenie likwiduje”, a ponadto „kolendrę w żołądek i kiszki wylaną wychędaża, żołądek zimny rozgrzewa, chęć do jedzenia utraconą wzbudza i wątrobę oziębłą posila”. Świeże, posiekane liście piołunu zmieszane z białkiem jaja przykładano na miejsce uderzone, a wywar z liści służył do sporządzania okładów w stanach zapalnych oczu. Przy dolegliwościach żołądka i przykrym zapachu z ust zalecano nalewkę z piołunu, a sproszkowanym zielem leczono wszelkie schorzenia wątroby. Obecnie wiemy, że liście i ziele piołunu zawierają specyficzne związki goryczowe (absyntynę, artabsynę) nadające mu bardzo gorzki, charakterystyczny smak, olejki eteryczne, flawonoidy, garbniki i sole mineralne wśród których znajduje się dużo potasu. Substancje te działają żółciotwórczo, żółciopędnie, przeciwskurczowo, antyseptycznie i przeciwpasożytniczo. Z tego względu napary lub nalewki z piołunu podaje się obecnie przy niedokwaśności żołądka, niestrawności, braku apetytu oraz przy przewlekłych nieżytach żołądka i jelit, połączonych ze zmniejszonym wydzielaniem soków trawiennych i żółci, a także przy zgadze, odbijaniu, wzdęciach, a nawet w kolce jelitowej, poprawia przemianę materii, działa moczopędnie i tonizująco. Ponadto stosuje się je przy niewydolności trzustki. Pije się od 1/2 do jednej łyżki na godzinę przed posiłkami przez kilka dni. Można go także używać do czyszczenia rąk ze smarów i olejów. W celu pobudzenia apetytu zaleca się wypijanie wina piołunowego w ilości 1 łyżeczki od herbaty 3 razy dziennie, pół godziny przed posiłkami. Sporządza się je zalewając od 3 do 5 łyżek rozdrobnionego ziela 1/2 szklanki 40% alkoholu i pozostawiając na 24 godziny. Po upływie tego czasu dodaje się 1 litr białego wina, odstawia do następnego dnia i przesącza. Niekiedy ziela piołunu używa się również w kuchni do przyprawiania tłustych, pieczonych gęsi, kaczek lub baraniny, a jego świeże listki wkłada się do ziołowych koktajlów. Jest on również skutecznym środkiem ochrony roślin. Piołunowym odwarem opryskuje się warzywa i drzewa owocowe, niszcząc w ten sposób żerujące na nich gąsienice. Zauważono, że obecność piołunu w ogrodzie odstrasza bielinka kapustnika. Suszone ziele piołunu stosowane jest podczas wszelkiego rodzaju rytuałów ochronnych i oczyszczających oraz do wyznaczania magicznego kręgu, a także w komunikacji ze zmarłymi i do wzmacniania integracji działania wszystkich zmysłów. Wspomaga usuwanie klątw i chroni przed urokami, noszenie przy sobie ususzonej kwitnącej gałązki piołunu może nawet powodować odwrócenie uroku ku rzucającemu go. Okadzanie piołunem przeprowadzamy np. przygotowując się do wyjątkowej rozmowy, albo pracy nad czymś nowym i ważnym. Warto czasem okadzić chore i bolące miejsce, sprezentowany amulet, czy walizkę przed podróżą. Dobrze jest odymić pomieszczenie, które właśnie opuścili goście, przynoszący ze sobą swoje troski, niepokój, a nawet konflikt. Piołun - to także zioło chroniące przed zmęczeniem, a włożona do buta - chroni przed znużeniem w czasie podróży. Jest też ochroną przed udarem słonecznym, dzikimi zwierzętami i wszelkim złem. Zbierana w wigilię Św. Jana - chroni przed chorobami i pechem, a wieńce z bylicy chronią przed opętaniem. Wieszana w domach, na strychach ochrania przed demonami i piorunami, a włożona pod próg domu - strzeże przed niepowołanymi gośćmi. Sok ze świeżo zebranych liści bylicy wcierany w magiczne lustra i kryształy jest pomocny w rozwijaniu zdolności wróżenia i wzmaga zdolność wieszczenia oraz odczytywania przyszłości. Bylica włożona do poduszki na której śpimy - zapewnia żywe sny. Bylica wypędza negatywne moce i złe energie. Piołun najlepiej zadziała palony w poniedziałki, idealny dzień na rytuały zapewniające zgodę i harmonię; Kiedy rozejdzie sie mocno jego woń i zacznie snuć dym trzeba z nim obejść całe mieszkanie ze słowami: "Uwalniam te ściany, podłogę, sufit i powietrze od wszelakiego zła. Nieżyczliwe mi byty odsyłam wraz z dymem, tam gdzie ich miejsce. Amen." Po takim oczyszczeniu można przystąpić do oczyszczania siebie lub bliskich dymem z piołunu i płomieniem woskowej świecy. Oczyszczaną osobę sadza się wygodnie na krześle i obchodzi dookoła najpierw z płonącą świecą, a potem z dymiącym w naczyniu zielem, powtarzając w myślach lub półgłosem z czego się ją oczyszcza albo od czego uwalnia. Na koniec kreśli się w powietrzu nad głową oczyszczanej osoby znak krzyża ogniem i dymem. Jeśli chcesz oczyścić siebie, wejdź z płonącą świecą w strefę dymu i dziękuj w myślach lub głośno za to, że energia ognia wypala i niszczy wszystko to, co Ci przeszkadza, a moc dymu oczyszcza Cię i odkleja od Ciebie wszystkie nieżyczliwe Ci energie lub myśli. W wigilię święta Świętego Jana - zbierano kwiat paproci i piołun. Świeże ziele piołunu suszy się wieszając nad drzwiami wejściowymi domu lub w przedpokoju jeśli mieszkamy w bloku. Listki zebranego piołunu rozsypujemy w każdym kącie domu. Suszony piołun można palić w tym czasie, tego wieczora z różnymi ważnymi dla nas intencjami. W polskiej magii ludowej piołun zbiera się w wigilię świętego Jana. Świeże ziele należy suszyć powieszone nad drzwiami wejściowymi do domu lub w przedpokoju, a listki rozsypać we wszystkich kątach domostwa, co ma odpędzać nieprzyjazne duchy. Podobnemu celowi, a także oczyszczeniu pomieszczenia, czy szerzej - konkretnego miejsca ze wszystkich negatywnych wpływów i w ogóle "zła wszelkiego" ma służyć palenie piołunowego kadzidła. W Rosji uważano, że piołun chroni przed zielonowłosymi rusałkami, wodnymi istotami, które wiosną snuły się po lasach i uwodziły chłopców. W odróżnieniu od bylicy pospolitej, piołun jest uważany za ziele męskie, podporządkowane Marsowi i związane z żywiołem ognia. Jest silnie związany z wężami - ludowe podania mówią, że wyrósł na śladach węża wygnanego z raju, dlatego uważano, że chroni przed ukąszeniem żmii. Z mojego doświadczenia – w swoim ogrodzie widywałam często zaskrońce i jaszczurki (nie wiem jakie). Posadziłam kilka krzaków piołunu – od tego czasu nie widziałam tych zwierzaków. Na żaby nie zadziałało. A może to zasługa mojego psa…. Ziele i liść (Herba, Folium Absinthii) zawierają olejek eteryczny (a w jego składzie tujon, cyneol, lakton seskwiterpenowy - artabsynę, proazulen i kwas izowalerianowy), gorycze typu prochamazulenowego - absyntynę i anabsyntynę, flawonoidy (głównie wspólną bylicom artemitynę), garbniki, związki kumarynowe (izofraksydynę, skopolinę i kalikantozyd). W rzadko stosowanych korzeniach znajduje się ponadto kwas 3,4,5-trimetoksybenzoesowy. W większych dawkach roślina jest trująca. Z piołunu można również sporządzić macerat winny lub nalewkę. Macerat (2 łyżki ziół maceruje się przez 14 dni w litrze białego wina, odcedzone zlewa do chroniącego przed światłem naczynia) stosuje się jako środek pobudzający trawienie i dawkuje 2 łyżeczki przed jedzeniem przez kilka dni. Nalewkę (30 g świeżego ziela piołunu, 5 g świeżego ziela bylicy pospolitej, 1 litr spirytusu 70° - rozdrobnione zioła zalać spirytusem w szklanym naczyniu, naczynie szczelnie zamknąć i odstawić na 7-10 dni do naciągnięcia, po czym płyn zlać i przecedzić przez bibułę filtracyjną) podaje się w dawce 10-30 kropli na 100 ml wody 2-3 razy dziennie na pół godziny przed jedzeniem jako środek pobudzający trawienie lub 20-60 kropli w 50 ml wody 3 razy dziennie jako środek żółciopędny. Najbardziej znanym alkoholem wyrabianym z piołunu jest absynt. Liście piołunu zawierają m.in. absyntynę (gorycz glikozydową), anabsyntynę i olejek lotny zawierający głównie tujon. Pite w formie nalewki lub palone, najczęściej jako ekstrakt, wykazują lekkie działanie psychodeliczne Absynt to likier ziołowy o charakterystycznym gorzkim i anyżowym smaku. Nazwa nawiązuje do łacińskiego oznaczenia jego głównego składnika, ziela piołunu. Absinthium znaczy bowiem nie zdatny do picia. Oprócz piołunu w skład zielonego likieru wchodzi jeszcze anyż oraz ziele kopru włoskiego. Pozostałe składniki zależą już od inwencji producenta. Po przyrządzeniu wstępnego ziołowego nalewu absynt jest destylowany, a następnie barwiony mieszaniną ziół które nadają mu charakterystyczny zielony kolor. Ze względu właśnie na niego oraz domniemane narkotyczne działanie likier ten dorobił się przydomka zielona wróżka. Jak zrobić domowy absynt? Składniki: 30.0 g liść piołunu 8.5 g liść hyzopu lekarskiego 1.8 g kłącze tataraku zwyczajnego 6.0 g liść melisy 30.0 g owoc anyżu (biedrzeńca) 25.0 g owoc kopru włoskiego 10.0 g anyż gwiazdkowany (badian) 3.2 g owoc kolendry siewnej Umieść suche zioła w dużym słoju.Zwilż lekko. Dodaj 800 ml 85-95 procentowego alkoholu. Spirytusy winne dają lepszy produkt niż zwykły spirytus rektyfikowany. Pozwól im poleżeć przez parę dni - najlepiej tydzień - wstrzącając od czasu do czasu. Później dodaj 600 ml wody i pozwól całości macerować jeszcze przez dzień. Zdekantuj (zlej znad osadu) płyn, wyciskając z ziół tyle ile się da. Zmocz zioła odrobiną wódki i wyciśnij ponownie. Przepis powinien dać trochę ponad półtora litra zielonej nalewki, która musi zostać teraz przedestylowana. Niektóre przepisy pomijają ten krok, ale to, co z nich powstaje nie jest godne nazwy absynt. W czasie destylacji zmień naczynie odbierające gdy destylat zmieni kolor na żółty: to są odpady. Możesz zachować odpady i dodać je do późniejszych destylacji, ale zepsują smak, jeśli zostaną dodane bezpośrednio do produktu. Użyj tylko dobrego destylatu. Następny krok to zabarwienie i wykończenie likieru przez kolejną macerację. Zabarw destylat dodając: 4.2 g liść mięty 1.1 g liść melisy 3.0 g liść piołunu 1.0 g skórka cytryny 4.2 g korzeń lukrecji Pozwól ziołom macerować przez kolejne trzy lub cztery dni. Zdekantuj, przefiltruj, zabutelkuj. Jeśli chcesz, możesz ostrożnie dodać trochę skoncentrowanego syropu cukrowego dla smaku. Otrzymamy w ten sposób szwajcarski absynt o objętości około jednego litra. Informacje są ze strony vismaya-maitreya.pl, gotujemy .pl i z moich wiadomości Cytuj
sol Napisano Lipiec 4, 2014 Autor Napisano Lipiec 4, 2014 Piołun.Właściwości magiczne: Energia męska, planeta Mars, żywioł Powietrze. Używany w kadzidłach wspomagających wróżenie i jasnowidzenie. Rzucany w Samhain na żarzące się węgle ku ochronie przed włóczącymi się duchami. Używany w rytuałach inicjacji i w testach na odwagę i wytrzymałość. Ma powinowactwo ze światem zmarłych, podawany umierającym umożliwia im odejście i odnalezienie spokoju. Znosi trujące działanie szczwołu plamistego (cykuty) oraz muchomora czerwonego. Dodawany jako składnik proszku umożliwiającego w Św. Łukasza ujrzenie we śnie prawdziwej miłości. źródło: dobrytarot.pl Cytuj
Polecane posty
Dołącz do rozmowy
Możesz zacząć pisać teraz i zarejestrować się później. Jeśli posiadasz konto, zaloguj się.