sen o chłopcu

[Amandaa]

Miałam dziwny sen, śnił mi się syn mojego byłego partnera, nie mam pojęcia skąd mi się wziął jego syn w śnie. Był radosny śmiał się i coś do mnie mówił, niestety dalej nie pamiętam co było. Ktoś pomoże mi to zinterpretować ? na senniki nie mam co liczyć 

[Syrena]

No ale co mówił? Pamiętasz? A jakie masz odczucia co do tego snu? 

[Amandaa]

6 minut temu, Syrena napisał:

No ale co mówił? Pamiętasz? A jakie masz odczucia co do tego snu? 

No właśnie nie jestem w stanie sobie przypomnieć co mówił, pamiętam tylko że był wesoły,rozbawiony, raczej przychylnie do mnie nastawiony. Miał w ręku coś jakby naklejki, taśmę kolorową i machnął mi tym przed twarzą. Ja byłam jakby lekko zdziwiona tym, że jest taki szczęśliwy. Nie miałam negatywnych odczuć.

[Amandaa]

Ps. Tak jakby chciał sobie pożartować ze mną, pobawić się. A to nie jest taki mały chłopiec, to nastolatek.

[Marika]

Może Twoja podświadomość chce Ci przekazać, że Ty powinnaś trochę pożartować z siebie, swojego życia, dać sobie więcej luzu i nie przejmować tym co mówią o Tobie inni. Poczuj w sobie dziecko, pozwól, aby Twoje wewnętrzne dziecko doszło do głosu i... baw się. Zrób coś, co zawsze chciałaś zrobić, spraw sobie jakieś przyjemności. Po prostu bądź szczęśliwa, nawet jeżeli to szczęście miałoby trwać chwilę. 

[Amandaa]

@Marika Tak, masz rację, powinnam wyluzować, choć to nie jest takie łatwe. Bardzo możliwe że o to chodziło. Zastanowię się nad tym głębiej...🤔 Dzięki

 

[Amandaa]

Znów śnił mi się jego syn... nie mam pojęcia czemu on mi się ciągle śni. Tym razem uśmiechnął się i pocałował mnie w policzek.

Jak myślicie co to oznacza?