Napiszę ogólnie do całokształtu spraw uczuciowych w Twoim życiu.
W tych kartach, tak jak i w poprzednim rozkładzie (Głupiec, Sprawiedliwość, Wisielec), widać, że pakujesz swoją naturę, prawdziwą siebie w jakieś ramy, schematy, które powodują inercję. Swoje wewnętrzne źródło obudowujesz cementową ramą. Warunkujesz, zamiast po prostu otworzyć się na miłość. Gwiazda jest wolnością, pozwoleniem na to, by się działo, by źródło płynęło... Czerpię ze źródła i jednocześnie je zasilam poprzez zaufanie jakim to swoje wewnętrzne źródło darzę. To nasza Wyższa Jaźń. Samozasilająca się. Cesarz zaś to zasady, ramy, władza, więc przy Gwieździe jest jak wybudowanie betonowych brzegów dla rzeki. Żeby nie wylewała, żeby trzymać ją pod kontrolą, żeby jej nie poniosło.
Zastanów się więc co i kiedy Cię ponosi, czemu się tak pilnujesz, a także jakie emocje warto skanalizować, nadać im kształt, formę, nazwać. Samookreśl się uczuciowo. Perspektywy są.