Tablica liderów
Popularna zawartość
Pokazuje zawartość z najwyższą reputacją 2018.10.19 w Posty
-
Co racja to racja. Moja mama nigdy nie potrafiła utożsamić się ze swoim znakiem zodiaku (Baran). Jedyna cecha co jej pasowała to upartość. A potem kiedyś rozmawiała z astrolożką i ta jej planety posprawdzała i stwierdziła, iż nic dziwnego, że ona nie umie utożsamić się z Baranem, gdyż wyszło, że dużo ciał niebieskich to ona ma w Byku (Księżyc, Wenus, Mars, Saturn, Uran), a ascendent w Koziorożcu. I jak mama zaczęła czytać o tym to nagle wszystko jej zaczęło pasować.3 punkty
-
Mam koleżankę, zodiak to Baran, zupełnie do niej nie pasuje. Zapytałam ją kiedyś z ciekawości o godzinę urodzenia i okazało się, że na ascendencie ma wagę, która opisuję ją idealnie. Ludziom z reguły się wydaje, że znak zodiaku, czyli sun sign jest jedyną rzeczą w astrologii i nikomu nie chce się wchodzić głębiej a uważam, że warto. Z tego co zdążyłam się zorientować astrologia jest bardzo złożoną nauką zwłaszcza jeśli do tego doda się różne systemy interpretacji czy obliczeń.3 punkty
-
Tak sobie pomyślałam, w chwili przypływu niespodziewanej, chwilowej nutki kreatywności, że sobie wymyślę ot taką zabawę. Wklejamy zdjęcie, a inni nadają mu tytuł (wklejający też może, ale nie jako pierwszy). Nie trzeba tłumaczyć dlaczego takie skojarzenie, po co i jaka teoria spiskowa leży za tym. Liczy się pierwsze skojarzenie (sic!) i najlepiej nie czytać skojarzeń innych, bo się zasugerujesz. Nawet jeśli będzie kilka takich samych skojarzeń - to super (może odnajdziemy bliźniacze płomienie ). to ja sobie zacznę:2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
antychryst poziomka pory diabelnie słodkie owoce chromka - kromka wg człowieka z wadą wymowy słowik i komoda2 punkty
-
Dokladnie! Wazny jest nie tylko ascendent, ale i polozenie ksiezyca, Wenus, Mars, rozne aspekty...tak bardzo to kazda planeta jest wazna2 punkty
-
W końcu mielibyśmy porządne drogi Co by było gdyby w kraju zapanowała monarchia absolutna ?1 punkt
-
orzeźwiający wpływ natury po codziennych zmaganiach...1 punkt
-
1 punkt
-
Przedsawilam sie. Mi nie musisz mowic, ze astrologia to nauka wielo watkowa1 punkt
-
1 punkt
-
7 denarów / Gwiazda - czekała i czekała na olśnienie podcinając drzewka bonsai i wtedy zobaczyła jasną gwiazdę za oknem, która przesłała jej komunikat....1 punkt
-
ps. wystarczy tydzień w pracy na kontrakcie hehe nie trzeba chodzić do parku...1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Witaj Świeżynko Astrologia nie jest bzdetem - jest nauką, bardzo trudną nauką i wielowątkową, nie mamy jeszcze wielu odpowiedzi ani głupich pytań. Ala ja mam prośbę do Ciebie jest na forum pokój przywitaj się z nami wejdz proszę do niego i przywitaj się z nami. Może karty losu traktujesz tak pod marketing ,,, chętnie zobaczę co publikujesz '' ale nie spełniłaś takiej prostej zasady dobrych zwyczajów / reguł naszego forum Ściskam1 punkt
-
1 punkt
-
gracz i lwiątko tkacz spotkanie dla ludzi o rudych grzywach uzależnionych od hazardu graczatko - niemolwe, ktore zylke hazardzisty wyssalo z mlekiem matki antychryst i poziomka1 punkt
-
A ja Ci poradzę od serca i z doświadczenia. Co do pracy - to warto sie przenieść aby poszukać lepszych perspektyw, trzeba sie tylko odwazyc i nabrac wiatru w zagle, to czasem bardzo odmienia zycie, dojrzewasz i uczysz sie nawiazywania relacji w nowym srodowisku. Przeprowadzałam sie dwa razy aby znaleźć dogodne warunki finansowe- pierwszym wypadku wyszla klapa ale spotkałam fantastycznych ludzi. W drugim wypadku(przeprowadzka na drugi koniec Polski)- dobre pieniadze a z ludzmi juz bylo gorzej ale po czasie wszystko sie przezarlo.Bedziesz siedziec i biadolic to nic do Ciebie samo nie przyjdzie. Ja tez bylam zagubiona w Twoim wieku i nie trzeba sie tego wstydzic, kierunek poszukiwan mozesz potem zmienic. Jestem dzis w zupelnie innej branzy niz na poczatku, zdecydowanie czuje sie pewniej po 30-tsce.Znajdz sobie poki co prace dzieki ktorej sie utrzymasz a potem ewentualnie zmienisz - moze byc zwykla, na stacji paliw czy w jakims biurze potem zobaczysz i odkryjesz siebie. Fajny facet jest na wage złota w dzisiejszych czasach i jest o takich coraz trudniej w dobie Tindera i rozwiazlosci seksualnej - tu sie akurat nie dziwie.Moze bardziej dbaj o towarzystwo milych pomocnych kolegów a z czasem sie zorientujesz czy którys jest godzien zaufania. Im bardziej sie skupisz na sobie i bedziesz radosna tym tez bedziesz atrakcyjniejsza w ich oczach. Chyba nie ma nic gorszego niz partner typu bluszcz - moze byc zarowno mezczyzna jak i kobieta, musi miec swoj swiat, pieniadze, zainteresowania. Zycze Ci wszystkiego dobrego i informuj o pozytywnych zmianach @klaxia1 punkt
-
kamień serce serek brak wrażliwości makser - mikser o zwiększonych obrotach ćwikła i suwak1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Trud, który należny sobie zadać aby przeżyć coś wspaniałego. Najlepsze czasem nie jest od razu widoczne. Odwaga, wolność, celebrowanie życia.1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Królowa Kielichów - Jednak mylił się. Była jedna istota, która mogła mu pomóc...1 punkt
-
1. Dojrzała, to jest ta, która obecnie objawia się w naszych radościach i cierpieniach; bardzo jasny jej obraz może dać należycie opracowany horoskop astrologiczny. 2. Karma, która czeka jeszcze na uregulowanie w przyszłości. 3. Taka, która swym działaniem stwarzamy dziś i która też w przyszłości musi zostać wyrównana. Obecny nasz los, jest skutkiem naszych własnych czynów i myśli w poprzednich egzystencjach. Dziś zbieramy to, cośmy posiali w przeszłości. Mówi się często o złym lub dobrym losie. Jest to niewłaściwe. Los jest zawsze dobry, choć może być przyjemny lub nieprzyjemny. Bez wątpienia przyjemniej być pięknym, zdrowym i bogatym lecz przeciwieństwo tego wszystkiego jest przykre. Wszystko co nas spotyka, jest wynikiem przyczyn, które sami stworzyliśmy. Jest rzeczą wielkiej wagi dla naszego szczęścia i rozwoju zrozumieć to, że każde zdarzenie w naszym życiu, nawet najmniejsze zostało przez nas samych spowodowane w przeszłości. Wtedy nie będziemy szukali winy w naszym otoczeniu za chorobę, nędzę i własną głupotę, nie będziemy czynili odpowiedzialnymi naszych rodziców, szkoły, państwo lecz tylko nas samych. W każdej chwili stwarzamy nowe przyczyny na jednym z trzech planów naszej działalności. Prawo odpłaty rozciąga się na wszystkie płaszczyzny świata zjawisk: fizyczną, moralną i intelektualną. Na której człowiek przewinił na tej będzie ukarany. Drogi Karmy są dla wszystkich jednakowe. Kiedy w Twoim życiu wydarzy się coś nowego, przystań na chwilę i pomyśl? Czy to na pewno sprawka losu (woli Bożej, przeznaczenia, tego, że tak już po prostu jest, itd.)? A może zrobiłem coś, co spowodowało taki właśnie przebieg wydarzeń lub przedłużałem istniejącą sytuację, bądź sam doprowadziłem do tego, że sytuacja wydaje się być beznadziejna. Osiągnięcie takiego podejścia może z początku sprawić nam wiele kłopotu, gdyż mimo woli będziemy chcieli obwiniać o zaistniałą sytuację siebie lub kogoś innego lecz mimo to należy spróbować. Poniżej podaję kilka przykładów z codziennego życiu, a które pozwolą nam zobaczyć, jak łatwo zmienić karmę po prostu obserwując i przyjmując odpowiedzialność. 1. Kobieta, która "nie ma szczęścia" do mężczyzn. Zgodnie z definicją Karmy, "przyciąga" do siebie nieudane związki z mężczyznami, a także uczestniczy w nich i je kontynuuje. Możliwe przyczyny: być może ta kobieta uważa, że na nic lepszego nie zasługuje. Owe związki z mężczyznami pozwalają jej uniknąć koncentrowania się na innych sferach życia - takich jak twórczość czy praca. Możliwe uczestnictwo: Kobieta pozostaje w nieudanym związku, kontynuuje niezdrowe, niszczące relacje. Możliwa kontynuacja: Prawdopodobnie poddała się, uznając, że inaczej być nie może. Rezygnacja tworzy atmosferę sprzyjającą przedłużaniu się niekorzystnej sytuacji i zwiększa poczucie, że się w niej "tkwi". 2. Osoba, której stale "przytrafiają się" jakieś wypadki. Większość ludzi tego rodzaju sama i podświadomie pakuje się w niebezpieczne sytuacje. Obiektywny obserwator, taki jak np. psychoterapeuta łatwo może dostrzec i zwrócić na to uwagę zainteresowanej osoby. Lecz nawet jeśli nie popadacie nałogowo w tarapaty, możecie prześledzić karmiczną przyczynę tego, co Was spotkało, zadając sobie następujące pytania. Jaką korzyść (choćby nie wiem jak dziwnie to brzmiało) odniosłem z tego wypadku? Jakich negatywnych uczuć - gniewu, bezradności, bezbronności - doświadczyłem, zanim zdarzył się wypadek? Oto przypuszczalne karmiczne powody tego, co się stało. Uświadamiają sobie ich istnienie, będziecie mogli znacznie ograniczyć ilość przydarzających się Wam wypadków lub nawet całkowicie je wyeliminować. 3. Osoba, której "nikt nie rozumie". Jaką korzyść czerpie taka osoba z "bycia niezrozumianą"? Co robi, aby taką pozostać? Kim są ludzie, którymi się otacza? Czy mają oni własne karmiczne powody, by jej nie rozumieć? Albo: Mężczyzna nie potrafi nawiązać związku z żadną kobietą. Winą za ten stan rzeczy obarcza matkę i naprawdę w to wierzy, choć matka już od wielu lat nie uczestniczy czynnie w jego życiu, lub ktoś, kto nie potrafi utrzymać żadnej pracy i zawsze wini za to szefów. Oczywiście, łatwiej jest przypisać winę komuś innemu, innej osobie, systemowi, Kosmosowi, czemukolwiek - tylko nie sobie. Uwarunkowania, zwłaszcza te z dzieciństwa wywierają wielki wpływ na nasze motywacje i późniejsze wydarzenia, lecz zawsze w każdym momencie, możemy przerwać negatywny łańcuch przyczyn i skutków i przyjmując karmiczną odpowiedzialność za każdą chwilę naszego życia. Przyjmowanie odpowiedzialności to zupełnie prosta sprawa. Nie angażuje silnych emocji, nie wymaga żadnej pompy, odwagi ani nawet wysiłku. Stawianie sobie pewnych pytań powinno po prostu wejść nam w nawyk: "W jaki sposób przyczyniłem się do powstania tej sytuacji? I od czego mam zacząć, aby ją zmienić?". źródło: astromagia1 punkt
-
0 punktów
