Witajcie, chciałam się z Wami podzielić moimi spostrzeżeniami na temat 16 z dnia urodzenia, sama jestem właśnie taką 16.
16.08. los nie szczędzi no zmartwień w sferze rodzinnej i miłości, jakoś nigdy nie miałam szczęścia do facetów, kilka "poważnych" związków rozpadło się tak o, bez żadnej większej przyczyny, kilka przelotnych miłości, kilka niespełnionych milosci, raczej ten który mi się podobał nie był mną zainteresowany i na odwrót ja nie zainteresowana tymi ,"zakochanymi". Wyszłam za mąż w wieku 31 lat w 2 rocznicę ślubu dowiedziałam się że maz mnie zdradza, na 4 liczę na rozwód, co dalej... Niedawno ktoś mi wróżył i powiedział że swoją karmę przerobiłam.... W rodzinie też się ciągle żre z mamą i bratem.
Znam kilkoro osób z tą datą dokładnie ta co ja 16.08
Kolega - w długoletnim, nieszczęśliwym związku, właściwie fikcyjnym na boku naręcze kobiet co impreza to inna...
Koleżanka E. - praktycznie brak związków, wyszła za mąż w wieku 32 lat, za faceta, którego znała bardzo krótko, jak im się układa nie wiem...
Koleżanka i siostra 16.07
Koleżanka wyszła za mąż za pierwszego faceta z jakim się związała, bo nie pije, nie jest szczęśliwa ale lepszy rydz niż nic, w rodzinie ojciec pił i bił dlatego pierwszy niepijących jest super.
Siostra - 28 lat, 2 długie związki zakończone ślubem pana z inną. Obecnie samotna....
Koleżanka 16.06 - związków sporo ale krótkie, kilka długich ale toksycznych, ta to ma tendencję do pakowania się w związku z żonatymi albo zajętymi w inny sposób, została sama z dzieckiem, facet gdy się dowiedział o ciąży uciekł.
Siostra 16.01. wyszła za mąż młodo, jest już prawie 10 lat po slubie, ale co to za małżeństwo, żrą się na potęgę, już nie raz myślała o rozwodzie.
Znacie kogoś z 16 z dnia urodzenia, kto ma łatwiej w życiu w sprawach miłosnych, chętnie poczytam, że to nie reguła.
Pozdrawiam