Skocz do zawartości

Tablica liderów

Popularna zawartość

Pokazuje zawartość z najwyższą reputacją 2019.12.16 w Posty

  1. Mam kocura o takim imieniu, faktycznie szybko biega... jak słyszy ze podają do stołu
    2 punkty
  2. Cesarzowa - w obecności kart "małżeńskich" będzie pokazywać przyszłą pannę młodą, żonę i matkę. Arcykapłan – często pokazuje legalizację związku w postaci ślubu kościelnego. W tej karcie możemy być pewni, że nasz partner jest w pełni gotowy do zawarcia związku małżeńskiego. Duchowo dojrzał do tej decyzji, jest moralny, wierny swojej partnerce. Papież pokazywać może także klasyczne (dziś staroświeckie) zaręczyny (z klęknięciem, kwiatami i pełnym patosem). Kochankowie – tutaj partner rozważa kwestię zaręczyn, karta mówi o tym, że „klamka zapadła” i podjęta została decyzja o dalszej wspólnej przyszłości. W tej karcie zdecydowanie jest uczucie, aczkolwiek partner poświęcił sporo czasu, aby dojrzeć do decyzji o sformalizowaniu związku. Być może miało na to wpływ jakieś wydarzenie; w tej karcie para, podobnie jak przy 2 kielichach nie spieszy się do pójścia przed ołtarz. Związki w energii tej karty będą poddawane „próbie czasu”, która zadecyduje o dalszych planach pary. Sprawiedliwość – karta pokazuje ślub cywilny, załatwianie wszelkich formalności związanej z legalizacją ślubu cywilnego, (ale tylko przy pozytywnych kartach! w innym przypadku sprawiedliwość zawsze wróży rozstanie, rozwód, separację, rozejście się partnerów). Jest to dość chłodna karta; wypada na związki z nieformalne, z wieloletnim stażem, często mające już nawet dzieci. W takim przypadku karta Sprawiedliwość oznacza załatwienie formalności w Urzędzie Stanu Cywilnego. Partnerzy nie mają tutaj wielkiego parcia na ślub, zwykle robią to ze względu na dzieci, rodziców. Karta pokazuje także czasem przymus zaślubin, partner w niej decyduje się zawrzeć związek małżeński z czystego rozsądku, pozyskania dóbr materialnych, a nie z miłości. Wisielec - w otoczeniu pozytywnych kart będzie pokazywać "związanie" węzłem małżeńskim. Śmierć - jeśli trzynastej karcie WA towarzyszą karty bardzo pozytywne, to jak najbardziej może ona mówić o przeniesieniu relacji na wyższy level (zaręczyny, ślub); w końcu tematem tej karty jest nieunikniona transformacja, zmiana, zostawienie za sobą tego co było i zaczęcie czegoś nowego - lepszego, mimo strachu jaki nam towarzyszy. Diabeł – często pokazuje ślub kościelny. Na większości tali w karcie diabeł widać mężczyznę i kobietę związanych ze sobą łańcuchami; sama karta odnosi się także do sacrum i profanum, a jej głównym tematem jest uwiązanie, uzależnienie, dlatego tez często wróży formalizację związku (zwłaszcza przy kartach typowych „na miłość”). Często pokazuje usidłanie partnera na siłę, (kiedy jedna strona dominuje, nalega na ślub), huczne wesele i poprawiny z dużą ilością alkoholu. Słońce - tutaj także jest spora szansa na legalizację związku i założenie rodziny (karta pokazuje pary z dziećmi, albo o nie się starające). Sąd ostateczny – to karta tak samo dwuznaczna jak Sprawiedliwość. Wróży ślub kościelny tylko i wyłącznie w obecności kart pozytywnych. W innym przypadku przepowiada rozstanie się pary. Jeśli natomiast otoczona jest kartami o pozytywnym wydźwięku, będzie sugerować wejście na nowy etap związku, uzdrowienie relacji, danie sobie drugiej szansy i umocnienie więzi między partnerami. To karta bardzo oczyszczająca, mówiąca, – że dostaliśmy „drugie życie”, jeden etap się skończył a drugi – zaczyna, dlatego może mówić o duchowej przemianie partnera, ślubie i rozpoczęciu nowej, lepszej drogi małżonków razem. Sąd ostateczny pokazuje małżeństwa trudne do „rozerwania”, a także małżonków z dziećmi (zwłaszcza przy karcie Słońce). As denarów – często pokazuje pierścionek zaręczynowy, a więc nadchodzący wielkimi krokami okres narzeczeństwa. W tej karcie partner jest skrupulatnie przygotowany do tego wyjątkowego momentu, zdecydowany na przeniesienie swojej relacji z partnerką na poziom wyżej. As monet mówi, że decyzja jest podyktowana nie tylko uczuciem, ale także rozumem i idącą za tym odpowiedzialnością! (pary w tej parcie już dobrze się znają, akceptują swoje mocne i słabe strony). Nie jest to impuls, ale dobrze zorganizowana i w pełni świadomie podjęta decyzja. 6 denarów – także pokazują oświadczyny. W tej karcie, podobnie jak w Asie monet, partner podejmuje świadomą decyzję o budowaniu wspólnej przyszłości, założeniu rodziny i poszerzaniu już wspólnie z partnerką dóbr materialnych. Przy kartach negatywnych 6 monet może pokazywać uczucie jednostronne i związek małżeński ze względu na korzyści materialne (jeden z partnerów chce ciągle „brać” nic nie dając w zamian; jeden obok kart pozytywnych pokazuje harmonię w związku, równowagę w dawaniu i otrzymywaniu; „dawanie” czegoś materialnego, często jest to właśnie pierścionek zaręczynowy). 10 denarów - otoczona przez karty "ślubne" także będzie mówiła o formalizacji związku, wspólnym dorabianiu się w małżeństwie i powiększeniu rodziny. Rycerz denarów – pokazuje mężczyznę mającego zamiar się oświadczyć. W tym wypadku uczucie partnera do nas jest stabilne, niezmienne, a decyzja o oświadczynach zaplanowana dokładnie. Rycerz monet to dobry materiał na męża; jego uczucia są szczere i długodystansowe. Zdecydowanie to typ faceta, który jest wierny swojej wybrance i stały w uczuciu do niej. Chce budować dobry, trwały związek. Rycerz monet lubi stabilną sytuację finansową, z reguły posiada pieniądze – można być pewnym, że na pierścionku zaręczynowym nie będzie oszczędzać. 6 buław – także pokazuje oświadczyny, zwykle po długim byciu ze sobą. Karta mówić może o proszeniu o rękę przy świadkach (w miejscu publicznym), bądź o oficjalnym spotkaniu rodzinnym w tej sprawie. 2 kielichy – także oznaczają okres narzeczeństwa, zaręczyny. W tej karcie miłość kwitnie, w związek nie weszła jeszcze rutyna, ludzie są w siebie wzajemnie zapatrzeni. 2 kielichy pokazują rozwijające się uczucie, radosny okres, planowanie ślubu (par z małym stażem). W 2 kielichów świętowanie odbywa się raczej kameralnie; Karta mówi, że takie związki mają w planach ślub, – ale się z nim nie spieszą, mimo zaręczyn (2 kielichów pokazuje długi okres chodzenia ze sobą czy narzeczeństwa). 3 kielichy – przy odpowiednich kartach także mogą pokazywać oświadczyny, a konkretnie świętowanie zaręczyn w sporym gronie przyjaciół i rodziny (a także rychłe planowanie wesela). Ta karta odpowiada za radość, zabawę i świętowanie; ze względu, że jest to trójka należy mieć także na uwadze oświadczyny podyktowane nieplanowaną ciążą (przy kartach typowo ciążowych: Cesarzowa, Wisielec, Księżyc). Ta karta także może sugerować, że tkwimy w „trójkącie”, a nasz związek długo pozostanie nieformalny (między innymi przy Paziu buław, królowej buław, Rycerzu buław). Aby dobrze odczytać znaczenie tej karty, należy zrobić kilka pomocniczych rozkładów wykluczających powyższe. 3 kielichy wypadają na weselną zabawę, wieczory panieńskie i kawalerskie. 10 kielichów - karta dwuznaczna. Jeśli w związku się aktualnie układa parze dobrze, 10 pucharów może zapowiadać jeszcze lepszy okres - założenie rodziny, (choć rzadko formalizację związku); jednak, kiedy między partnerami się nie układa, karta ta pokazuje iluzje, marzenia o szczęśliwej rodzinie i często zapowiada rozpad związku, rozejście się pary. 8 mieczy – zwiastuje ślub (przy innych kartach na związek), ale taki pod przymusem. W 8 mieczach zdecydowanie któraś ze stron bardzo nalega, dominuje i nie pozostawia dużego wyboru swojemu partnerowi. Często są to związki małżeńskie zawierane pod presją rodziny albo nieplanowanej ciąży. Jeśli ta karta wypadnie na osobę, o którą pytamy, można być pewnym, że jest ona już „zajęta” – albo dosłownie „związana” już z kimś innym (jak postać na karcie -zasłonięte oczy, związane ręce, otoczona z każdej strony mieczami). Ślub w 8 mieczach jest przykrym obowiązkiem albo koniecznością, której nie chcemy – aczkolwiek ulegamy. 4 buław - ta karta także może zapowiadać formalności związane ze ślubem cywilnym, aczkolwiek zdecydowanie częściej pokazuje pary/rodziny żyjące bez ślubu przez bardzo długi okres czasu (i jest im obojgu z tym faktem dobrze). źródło: witchcraft.com.pl/showthread.php?tid=7931 6 b
    1 punkt
  3. Tak. ♥️ Bardzo fajny film, choć smutno się skończył.
    1 punkt
  4. Cztery razy po dwa razy Osiem razy raz po raz o północy ze dwa razy a nad ranem jeszcze raz Złoty pierścionek...
    1 punkt
  5. @freakout Czemu wedyjski i innym systemem? Mi osobiście bardziej sprawdza się ten, który wstawił @OkoSaurona @Batyam astroseek liczy tak samo
    1 punkt
  6. freakout - mylisz się. Nigdy żaden horoskop nie działa w 100 %, choćby z tego względu, iż rozkminia je człowiek, a ten musi być super specjalistą, żeby wyciągnąć poprawne wnioski. Ze swej strony mogę podać siebie jako przykład, że wedyjska ma dużą trafność, ale nie jest to 100 %. Miałam rozpatrywany horoskop i w ten sposób, dlatego z czystym sumieniem to stwierdzam. Ma jednak ona inne jeszcze funkcje niż zachód i to jest w niej fajne, przydatne. Astrologia wedyjska nie jest również jednorodna, jest tam kilka szkół, a żeby być astrologiem wedyjskim , trzeba poświęcić na to wiele lat, w moim osądzie - o wiele więcej niż na popularny zachód. Żeby osądzać różnice to myślę, że trzeba poznać dobrze obie, a śmiem wątpić, czy poznałeś je na tyle dobrze, by być aż tak obiektywnym. Po prostu wiem, ile to czasu zajmuje. Co do domów zachodnich - tu jest ogromna kość niezgody, jednak przez praktykę trzeba wybrać ten system, który najlepiej działa. Jest tam coś takiego jak domy równe (całe znaki, od Asc, od MC), jest też poddział horoskopu na równe części między osiami (np. Alcabitius, Porfiriusz). Mówisz, że wedyjska ma okresy planetarne a zachodnia nie ma - otóż to też nie jest prawdą. Ma, ale rzeczywiście, nie są to informacje, które można znaleźć w literaturze, że nie wspomnę o necie. Poza tym zachodnie tranzyty to jest jedynie katalizator, który sam z siebie nie wyzwoli niczego co: a) nie jest zapisane w h. natalnym; b) żeby tranzyt zadziałał to muszą być wskaźniki wyznaczone przez techniki (np. progresje). To są dwa najważniejsze czynniki uruchomienia tranzytu. W przeciwnym wypadku sam tranzyt może dać co najwyżej chwilowe "dobro", które i tak zostanie zniweczone przez - jak podałeś przykładowo - ciężki okres Saturna. Tak że nie jest to tak, że wedyjska jest "jedynie prawdziwa i skuteczna" - wszystko zależy od interpretatora. Są mistrzowie zachodni, są mistrzowie wschodni, a prawdę mówiąc po obu stronach nie brakuje nieprofesjonalistów. Gdybym miała wymieniać geniuszy zachodu, to niewielu by ich było i tak samo niewątpliwie jest z astrologią wedyjską. Tu w Polsce tym bardziej nie ma wedyjskiego mistrza, bodajże na dzień dzisiejszy jest dwóch liczących się panów, w tym jeden jakiś czas temu prowadził warsztaty w PTA. - @freakout, jeśli autor tematu wrzuci horoskop wedyjski (tylko właśnie - jaki?) to Ty może mógłbyś go mówić ze swojego punktu widzenia a my ze swojego. Wtedy będzie full. PS: - Ismeno, myślę, że warto by ten temat rozdzielić, bo tu jest wątek z prośbą o pomoc w odczycie horoskopu, a nie temat na nasze rozważania typu: zachodnia astrologia kontra wedyjska.
    1 punkt
  7. W takim razie ciekawi Mnie geneza powstania astrologii zachodniej skoro tylko wedyjska jest jedyną prawdziwą:)
    1 punkt
  8. bo w astrologii wedyjskiej położenie planet w gwiazdozbiorach jest najbardziej zbliżone do ich aktualnego rzeczywistego umiejscowienia na niebie - przykładowo Saturn znajduje się jeszcze w ostatnich stopniach Strzelca, ale w astrologii zachodniej jest już w końcówce Koziorożca, co jest nieprawdą, bo tu wszystko jest przesunięte do przodu o około 23 stopnie jedyne co się nie zmienia to aspekty i tylko to ma prawo działać - reszta jest niezgodna ze stanem faktycznym i wystarczy spojrzeć na nocne niebo żeby się o tym przekonać
    1 punkt
  9. ROZPAD RELACJI W KARTACH TAROTA 10 mieczy – związek definitywnie legł w gruzach. Nie ma już opcji naprawienia relacji, karta sugeruje, że szykuje się trudny moment (tak, moment – to chwila, w której „wszystko jest już postanowione”), kategoryczne rozstanie (i nie ma w tej karcie możliwości powrotu do tego samego partnera). Koniec drogi jest jednak początkiem nowej, 10 mieczy zakłada budowanie wszystkiego od zera (z innym partnerem). Zdecydowanie jest to jedna z najbardziej uderzających w nasze uczucia kart. Rozpad związku wpędza w nas w ogromny ból, uczucie pokonania i bezsilność. Wydarzenia dzieją się dość szybko, są silnie skonkretyzowane i powalające nas na łopatki (np. niespodziewana rozmowa informująca o odejściu partnera). To w tej karcie zaczynamy także zdawać sobie sprawę, że nasz związek już umarł, całkowicie utraciliśmy nadzieję i złudzenia (np. żona po wielu latach zdaje sobie sprawę, że jej mąż alkoholik się nie zmieni, podejmuje, więc decyzję o odejściu). 10 mieczy mówi, że nie mamy już żadnego pola manewru w relacji, taki życiowy szach-mat. 9 mieczy – karta koszmarów sennych. Jeśli wypada nam na naszą relację z partnerem, jest to sygnał, że nas lub naszą drugą połówkę męczą natrętne myśli o odejściu. W duchu tej kary są nieprzespane noce, podczas których w głowie (tak, tylko w głowie, nie na poziomie fizycznym!) tworzy się wiele opcji rozwiązania problemu, który nas dręczy (albo my jesteśmy w głębokiej depresji z powodu rozsypującej się relacji, boimy się porzucenia przez męża, albo to nasz towarzysz życia jest w psychicznej rozsypce i zastanawia się jak uciec ze związku lub czy w ogóle uciec od nas, czy się da...). 9 mieczy mówią o samotnym rozwiązywaniu kłopotów, depresyjnych dywagacjach nad związkiem ze szlochem w tle. 9 mieczy sugeruje, że ktoś czuje się niewolnikiem w związku, w tej karcie zapisana jest ogromna potrzeba „oddechu” i wolności. Czasem karta pokazuje także wyrzuty sumienia, czyli kaca moralnego (np.: w przypadku zdrady) albo wyrzuty sumienia, że na partnerkę swojego życia wybraliśmy tą, a nie inną osobę, kiedy była taka możliwość (wyrzuty sumienia na tle zmarnowanej szansy, złego wyboru). 3 miecze – Rzadko owa karta wypada na zakończenie związku (tylko obok kart niekorzystnych), ale warto ją tu wtrącić. 3 miecze pokazują raczej rozstania podyktowane rozumiem (partner może nas kochać, ale podejmie decyzję o odejściu, nie będzie się kierować uczuciami, a czystą logiką; emocje będą grały rolę drugoplanową, to rozsądek przejmie inicjatywę, czyli takie powszechne „kocham cię, ale nie możemy być razem, to nie ma przyszłości”). Karta mówi także o tym, że partner boi zaangażować się w związek (z wcześniej wymienionego powodu) lub dlatego, że boi się ponownego zranienia (powielenia bólu, którego doświadczył w poprzednich związkach). Te dwa przykładu pokazują podjęcie decyzji, wbrew swojemu sercu. Dodatkowo odejście partnera w 3 mieczach jest poprzedzone rozczarowaniem i zaskoczeniem, nagłym bólem, wywołanym przez to, co zobaczyliśmy/dowiedzieliśmy się o naszym lubym (np. przypadkiem podsłuchana rozmowa naszej drugiej połówki- jego złym zdaniu o nas, kreowanie raniących plotek na nasz temat bądź zobaczenie naszego mężczyzny w dwuznacznej sytuacji z inną kobietą). Ból przychodzi, więc z zewnątrz (w przeciwieństwie do 9 mieczy) i wraca do nas jak bumerang, (np.: zakończyliśmy dawno związek, ale myśl o tej osobie w dalszym ciągu wywołuje u nas „ściskanie w sercu”(powrót raniących wspomnień). Rozstanie w 3 mieczy jest więc bolesne, rozrywające, a uczucia maskowane są kamienną twarzą, jednak wracają do nas stale.... Karta wypada także na tymczasowe rozstania, separacje. 5 mieczy – Jeśli ta karta wypada nam na związek, to zapala się czerwona lampka, że czeka nas upokorzenie ze strony partnera. Najprawdopodobniej nie ma on wobec nas szczerych intencji, a jedynie bogaci się naszym kosztem. 5 mieczy wypadając w rozkładzie na miłość, symbolizuje liczne kłótnie wszelkiej maści (i takie „zupa była za słona” i te poważne ze zdradą w te). Zapowiada ona koniec związku – ale w sposób „niehumanitarny” tzn. nasza druga połowa zdecydowanie nas wykorzystała i śmiało się do tego przyznaje, nie czując żadnych skrupułów. 5 mieczy może symbolizować zdradę, czyli oznakę pokonania nas przez inną osobę (kochankę), za pomocą kłamstw, manipulacji, podstępnego działania. Zdecydowanie bogaci się tutaj „osoba trzecia” odbijając nam w wyrachowany sposób partnera; kopie pod nami dołki. Ogółem: karta wyraża prawdziwe upokorzenie nas, partner celowo rani, jest agresywny i zimny uczuciowo. Jest to obarczanie winą i agresja słowna. Losując tą kartę na związek, powinniśmy się zastanowić czy oby obiekt naszych westchnień nie chce nas zwyczajnie wykorzystać, czy nie jesteśmy jego chwilową odskocznią oraz czy na horyzoncie nie pojawi się ktoś, kto będzie grać nieczysto i tym sposobem doprowadzi do naszej klęski i rozpadu związku. To także prowokujące zachowanie partnera, aby zakończyć związek (on chce, abyś ty miała dość i urwała kontakt, aby wina spadła na ciebie). Jeśli karta 5 mieczy symbolizuje naszego lubego – możemy być pewni, że jest to uczuciowy oszust, choć słowem włada zwykle płynnie i pięknie. W środku natomiast zwykle jest zgnilizna...W tej karcie składane są nam fałszywe deklaracje i obietnice. Musimy się więc liczyć z poniżającym rozstaniem, kiedy odkryjemy, że ciastko było kłamstwem. Zwykle nasz partner w duchu tej karty staje się naszym wrogiem. 3 kielichy - W otoczeniu kart niekorzystnych symbolizuje...zdradę! Najwidoczniej nasz związek liczył aż 3 osoby (jak nie więcej). Losując tą kartę, możemy być pewne, ze nie byliśmy jedyną wybranką serca, a jedną z wielu. Związek zakończony zostaniem z powodu niewierności, która ujrzy światło dzienne. Jeśli więc zapytamy, czy luby nas zdradza i pojawi się ta karta...oznacza to tendencję naszego obiektu westchnień do wielu niezobowiązujących związków, romansów; możemy być pewni, że partner ma stale „rozpięty rozporek” i nie wiąże z nami przyszłości. 4 kielichy – nie jest kartą na definitywne zakończenie związku, aczkolwiek wyraża ona ciągnący się od dłuższego czasu brak zainteresowania partnerem. To zwykle etap związku, który pierwszy powiew świeżości ma już dawno za sobą. 4 kielichy mówią o byciu razem, a jednak osobno – ona ucieka w oglądanie TV, on – w pracę lub komputer. Dwoje ludzi mijają się, zamykają się w osobnych światach. Jest to czas, kiedy partnera nachodzą myśli o skoku w bok; ma przesyt domowego zacisza, czuje się ignorowany i skupia się na swojej wyolbrzymionej niedoli. Jest to początek pojawiającego się muru między kochankami, chwile zwątpienia, bycia „myślami gdzie indziej”, „daj mi spokój i rób, co chcesz, a mnie zostaw”; to znudzenie, wypalenie, rutyna i monotonia, która może być momentem załamania relacji. Jak już wspomniałam, należy mieć się na baczności, partner mimo ułożonego życia może szukać atrakcji (emocji, adrenaliny) poza związkiem, gdyż z nami odczuwa jej brak. Jeśli natomiast jesteśmy singlami i pytamy czy nasz obiekt westchnień jest nami zainteresowany - to niestety, nie, nie jest. On widzi tylko czubek swojego nosa i nie dostrzega naszych zalet. 5 kielichów – nie jest kartą rozpadu, ale rozczarowania w trakcie trwania związku. Bywa, że owa karta jest krokiem, ku zakończeniu relacji, która nie spełnia naszych oczekiwań, wpędza w depresję. 5 pucharów mówi o zderzeniu się naszych wyobrażeń o partnerze z realiami. W rozkładach, więc pojawia się wtedy, gdy nasz luby, okazuje się być kimś innym niż myśleliśmy, kiedy zmienia się po ślubie (wychodzą na wierzch wady, których nie umiemy zaakceptować) np.: zaczyna popijać, przestaje angażować się w związek czy ogląda się za innymi pannami. W karcie 5 kielichów kurczowo trzymamy się dobrych wspomnień o naszym partnerze, wracamy myślą do bajkowych początków znajomości; jest to elementem utrzymującym nas przy życiu. Zatem rozstanie, które może pokazywać ta karta (w otoczeniu innych niekorzystnych) będzie spowodowane narastającą frustracją – nasza bądź partnera, oraz niedopasowaniem się do siebie, (ponieważ macie inne oczekiwania, priorytety) i to, co aktualnie w sobie widzicie (lub widzisz ty lub partner) to bolesne rozczarowanie sobą. Może być, więc tak, że pożegnacie się z powodu różnic między wami, które są...nie do pogodzenia. 5 pucharów, to także karta tęsknoty, zwłaszcza w przypadkach dawno zakończonych już relacji, (np.: nie jesteście już razem, bo on cię porzucił, ale ty wciąż o nim myślisz, tęsknisz i czekasz na zmianę, stale kochasz; nie radzisz sobie z bólem złamanego serca). 8 kielichów – 8 kielichów często mówi o rozstaniu, (np.: w obecności księżyca czy kapłanki – sugeruje romans poza związkiem i rozejście się z tego powodu). Sama w sobie jest kartą definitywnego porzucenia partnera i kiedy w związku dzieje się już źle, warto zwrócić na nią uwagę. Mówi ona, że nasza druga połowa sama nie wie, czego chce, jest niezdecydowana, ale i chętna na krok do przodu - w nieznane, pragnie chwilowej ucieczki od nas. Ósemka kielichów wyraża emocjonalne oddalenie się od siebie ludzi, (ale czasem także i fizyczne!). Kiedy pojawia się na przyszłość związku – oznacza rozejście się, ale takie z możliwością powrotu. Symbol nieskończoności na karcie wyraża ‘’rozstania i powroty”, czyli związek, który nie do końca został zamknięty. Dlatego też, częściej oznacza krótkie separacje niż rozwody, chwilowe rozstania, przerwy w związkach – z szansą na ponowne odbudowanie relacji (ludzie na tej karcie nie palą za sobą mostów). Jeśli jednak 8 pucharów otaczają inne niekorzystne karty – możemy spodziewać się, że uczucia nie da się już wskrzesić. Najbardziej ponura wersja tej karty może sugerować, że luby...odnalazł się w relacji z inną kobietą (związek z tobą dla niego wypalił się, chce szybko od ciebie odejść, albo musi wybierać między wami obiema). Inną ewentualnością jest to, że być może zaskoczył go nadmiar obowiązków w relacji z tobą, np.: zwykle, kiedy pojawia się niespodziewana ciąża, która generuje w nim potrzebę zmiany Ciebie na lepszy model (jest zmęczony dzieckiem, obowiązkami, tobą, nie tego chciał); ma zamęt w głowie, sinusoidalny wymiar uczuć, targają nim ambiwalentne emocje i chęć postawienia wszystkiego na jedną kartę (mimo niepewności) – obranie innej drogi i porzucenia obecnej partnerki. Facet w tej karcie nie czuje się szczęśliwy; to ucieczka emocjonalna, zmienne nastroje i pochopność decyzji, zmęczenie obecnym stanem (przesyt) i szukanie szczęścia gdzie indziej, niepewność ale i pokusa na coś lepszego. Nasz luby może zrobić nam niespodziankę i spakować swoje rzeczy w ciągu 5 minut, nie do końca nawet wyjaśniając sytuację...On chce uciec, czym prędzej i jak najdalej od nas (kieruje nim ogromne pragnienie zmiany, poczucie się na chwile inaczej. Ósemka pucharów symbolizuje chęć gwałtownego oderwania się od starych form życia i poszukiwanie nowych wyzwań (bardziej satysfakcjonujących) w sferze uczuć. W partnerze budzi się potrzeba podróży w nieznane (nie jest pewny czy jego nowa droga okaże się lepsza czy gorsza, ale jest gotów stawić temu czoła); to moment, który można określić: "raz kozie śmierć". 10 kielichów – jeśli tkwimy w trójkącie i gramy rolę kochanki, musimy uważać na 10 kielichów, często może ona oznaczać, że Twój luby...wróci na łono rodziny i odsunie się od Ciebie. Widząc tą kartę, na pewno nie wskoczymy na wyższy level będąc w związku z żonatym mężczyzną. 10 kielichów jest też kartą ostrzegawczą, jeśli w naszym związku już się dzieje kiepsko – oznacza to, że lepiej już nie będzie (a wszystko za sprawą tęczy na karcie!); tu więc sygnał, że trzeba się ostro starać, aby związek zwyczajnie „nie umarł śmiercią naturalną”. Podobny wydźwięk ma karta 10 pentakli w położeniu odwróconym, bądź w otoczeniu innych niekorzystnych kart. 5 pentakli – oczywiście tylko w położeniu innych niekorzystnych kart może sugerować, że w związku jest czegoś brak. Być może jednemu z was, doskwiera deficyt czułości? stabilizacji? albo brak właśnie miłości? (jeśli pytamy o zamiary partnera, z którym chciałybyśmy wejść w związek). Karta może mówić o niezaspokojeniu podstawowych potrzeb niezbędnych do kontynuacji relacji. Przy tej karcie trzeba się bardzo napocić, aby dziury w związku wypełnić. 5 monet często pokazuje pierwsze zgrzyty i problemy między dwojgiem ludzi, oraz to, że ich uczucia względem siebie są "ubogie" lub zwyczajnie niewystarczające aby znajomość mogła być przyszłościowa. 5 monet na rozpad relacji świadczy o rożnej maści ''braku" (czy to uczuć, czy innych niezbędnych), może również mówić, że partner od nas i od związku niczego nie oczekuje, ale i niczego nie chce do niego wnosić. W tej karcie jest zapisane dość małe znaczenie związku dla jednej z zaangażowanych stron. Pustelnik – jeśli jesteśmy w związku, a wypada nam pustelnik, to znak, że któraś ze stron czuje się samotna. Szuka izolacji, ucieka w inny świat, zastanawia się nad kontynuacją związku, rozważa wszystkie za i przeciw. Pustelnik oznacza, że żyje z Tobą, ale czuje się opuszczony, niezrozumiany. Może oznaczać, więc między wami ciche dni, chwile rozważań nad tym, co ma, a nad tym, czego potrzebuje jego serce i dusza. Zwykle partner pod tą postacią nie ujawnia swoich rozterek; wycofuje się z kłótni oraz życia erotycznego. Pustelnik może pokazywać rozważania w myślach i obranie innej drogi (już bez Ciebie). Nie powie Ci o swoich obawach i powodzie alienowania, jest skryty. Na zewnątrz może Ci się wydawać, że wszystko jest OK, jednak w środku partner oddala się duchowo, nie poddaje się emocjonalnemu szantażowi, ma świadomość potrzeby wolności od, np.: toksycznego związku (ona – rozdarta manipulatorka, on – gra pozory, udaje dobrego i podatnego na jej słowa męża, jednak wewnątrz ucieka od sytuacji rodzinnej i rozważa odejście). Często pustelnik zbliża się do swojej drugiej płowy, aby potem się od niej odsunąć i szukać innej ścieżki. Karta wypada także na osoby, które właśnie zakończyły związek i szukają właściwego partnera (okres bycia singlem). Pustelnik wypada także na ludzi, którzy „liżą rany” po poprzednim związku (często z dużą różnicą wieku między partnerami) lub pokazuje ludzi "po przejściach" (tj. większość związków pustelnika to niewypał, właśnie ze względu na jego ''egocentryzm" i miłość do bycia wolnym). Rozstanie w pustelniku to trudna decyzja - zwykle pokazuje chęć uwolnienia się ze związku, w którym czujemy się samotni, ale zakończenie go nie jest takie łatwe bo: zwiążą nas dzieci, majątek czy inne zagmatwane sprawy. Wieża – Jedna z gorszych kart na związek. Widząc ją w rozkładzie, możemy być pewni, że nadejdzie rychły koniec naszej relacji partnerskiej. Zwykle są to sytuacje gwałtowne i wysoce nieprzewidywalne (niespodziewane), cios spada na nas jak grom z jasnego nieba, rujnując wszystko definitywnie, np.: skandal w rodzinie, na wierzch wypływa informacja, że nasz luby ma dziecko z inną panną i chce od nas odejść. Tutaj rozpad relacji jest kategoryczny, bez możliwości odbudowania między partnerami uczuć. Jeśli w jego uczuciach widzimy wieżę, to niestety czuje się przy nas jak niewolnik, tlą się w nim negatywne emocje prowokujące kłótnie (np.: obok 5 mieczy), przykre słowa, przywołujące dramatyczne sytuacje; zdrada i kłamstwo (np.: obok cesarzowej, diabła lub 7 mieczy). Karta zapowiada, więc separacje, rozwody ect. Sama wieża może mówić także o zmianie spostrzegania nas przez partnera, (wszak w tej karcie jest przewrotność i zrujnowanie dotychczasowego muru). Oznacza to, że jego przekonanie o naszej wyjątkowości szlag trafił (np.: po wspólnym zamieszkaniu ze sobą). Jednak szczegółów dotyczących rozstania dostarczą sąsiednie karty. Śmierć – karta wewnętrznych i nieuniknionych przemian, często bolesnych. Ona również może zwiastować nieubłagane zakończenie związku, w którym od dłuższego czasu dzieje się kiepsko. W tej karcie, partner dojrzał do decyzji o odejściu, zmienił się jego pogląd na Ciebie, świat – nastąpiło przewartościowanie. Związek umarł, rozstanie będzie bolesne, trudne i może rozciągać się w czasie. Karta może mówić o sytuacjach, które spowodują właśnie zmienienie punktu widzenia partnera na nas i związek, moment ten nie będzie łatwy, ale stanie się decydujący i zaważy na dalszej przyszłości. Zmiany są nieodwracalne. Nie ma tu opcji wskrzeszenia uczucia. Jednak decyzja o rozstaniu z Tobą, będzie smutna także dla niego. On także przeżyje żałobę, jednak nastąpił moment, kiedy nic innego nie może zrobić już dla waszego związku, niczego wnieść do niego i niczego zmienić. Dlatego decyzja o odejściu stanowi ostateczność, aby dać szansę sobie na szczęście, (którego de facto jeszcze nie zauważamy). Kiedy widzimy tą kartę w połączeniu z innymi niekorzystnymi, musimy przytaknąć, że nasz związek sypał się od jakiegoś czasu oraz, że znajdujemy się w momencie, kiedy umiera śmiercią naturalną (w przeciwności do karty 10 mieczy). Nie należy niczego zatrzymywać ani przyspieszać. Karta śmierć mówi o tym, że wszystko jest już przesądzone. 13sta karta WA sugeruje nadchodzące uwolnienie z toksycznych związków; strata partnera jest dotkliwa, ale w przyszłości stanie się błogosławieństwem (wszak czekają nas lepsze czasy). Trzynastka, jako liczba karmiczna, sugeruje, że cały proces odciśnie na nas piętno, ale pozwoli wyciągnąć prawidłowe wnioski i lekcje, które ukształtują lepszych nas w dalszej przyszłości. W połączeniu z kartą Wieża – może sugerować bardzo gwałtowne zmiany i wydarzenia. Należy pamiętać, że karta śmierć w zestawie z innymi pozytywnymi oznacza dobre przemiany – dlatego nie zdziwmy się, kiedy zamiast rozstania...zobaczymy pierścionek zaręczynowy; (śmierć, jako zakończenie danego etapu związku, np.: „chodzenia” i przejście na kolejny stopień – „zaręczyny”). źródło: witchcraft.com.pl/showthread.php?tid=7628
    1 punkt
  10. A ja polecam wziąć na początek zeszyt, długopis i spisywać swoje odczucia wobec każdej karty i sprawdzać jakie mają pokrycie z ogólno przyjetymi znaczeniami to bardzo fajny sposób na poznanie kart nie tylko dla początkujących, ale i dla tych co wróżą i zakupiły sobie nowy cukiereczek do kolekcji. Za każdym razem można wyciągnąć coś nowego z każdej karty, dostrzec zależności i nowe symbole
    1 punkt
×
×
  • Utwórz nowe...