to jest prawdopodobne, ale nie nazwałabym tego karmą miłości ;)
To pierwsze: "to w następnym wcieleniu ja mogę zostać zmuszona" jest bardziej logiczne, natomiast "moje związki mogą się nie układać" - raczej nie, gdyż uważam, że to akurat nie zależy od rzucania uroków miłosnych. Gdyby tak było, to w zasadzie prawie cała ludzkość rzucałaby uroki ;)
Zmuszenie zaś w kolejnym wcieleniu do miłości poprzez urok niekoniecznie musi tak wyglądać, może być całkiem inny scenariusz - też przymusu, ale np.siłowy. Ja uważam, że wszelkie teorie karmiczne muszą być przemyślane, bo za dużo mówi się o czymś, o czym nie ma się pojęcia czym naprawdę jest. Dużo czytam na ten temat, przede wszystkim czerpię z filozofii indyjskiej, gdyż to stamtąd przywędrowało i to co odkrywam jest czymś zupełnie innym niż prymitywne pojęcie tematu reinkarnacji i karmy przez Zachód.
Dlatego zwracam uwagę na źródła informacji a niestety blogi i grupy fb oraz inne mają to do siepie, że plotą trzy po trzy nie mając zielonego pojęcia o czym w ogóle mówią :)