Bardzo dziekuje za pomoc! Niestety bardziej sklanialabym sie ku innej kobiecie, na tyle co go znam to nie jest z matka zwiazany na tyle, zeby to ograniczalo jego wolnosc w podejmowaniu decyzji a juz szczegolnie jesli chodzi o zwiazki.
Pamietam ze pobakiwal nieraz o tym, jak to sie nie uczy na bledach z poprzednich zwiazkow, i z tego co wywnioskowalam, to jego ostatni, a tym razem najdluzszy to byly jakies klimaty zazdrosci, ograniczania go z jej strony, jakby zniewolenia itd. Ale nigdy nie gadal duzo bo nie chcial, takie wkurzajace mowienie 'a' ale juz nie 'b'.
Moze sie jeszcze kontaktuja albo sie nie wyleczyl.
To ze sie nie chce agnazowac w pelni ze mna to juz wiem bo to pokazal, ciekawilo mnie co mu tam siedzi na duszy, ciezko go rozczytac.
Jeszcze raz dziekuje!