Sapsali Napisano Czerwiec 14, 2016 Share Napisano Czerwiec 14, 2016 Witam, śniło mi się, że mój były chłopak, a zarazem facet, którego kocham/łam najbardziej na świecie, ożenił się z kobietą, której nienawidzę i która zepsuła nasz związek. W tym śnie jestem zrozpaczona, szaleję, kombinuję jak ich rozdzielić, jak popsuć im ten dzień. ziałam jak w amoku. Nic do mnie nie dociera, tak bardzo cierpię. Dochodzi nawet do kłótni z nim, jednak nie pamiętam za bardzo tego momentu. Widzę go ubranego w ciemny garnitur, włosy ma ułożone na żel jest bardzo przystojny i wysoki- w realu też jest wysoki, ale nie aż tak a ona wygląda jak królowa- w pięknej białej sukni, z diademem we włosach i co jest dziwne również jest bardzo wysoka, dużo wyższa niż ja, wręcz jak stoję to przewyższa mnie chyba 2 krotnie, mimo, że na żywo jest wyższa zaledwie 5 cm. W tym śnie jest przy mnie mężczyzna, z którym pracuję na co dzień, a który podoba mi się wizualnie (jest bardzo przystojny, co nie umknęło mojej uwadze, jednak wiem, że nic z tego nie będzie, chociaż ostatnio ciągle mi się śni) W tym śnie on chodzi za mną i próbuje mnie uspokoić. Pamiętam nawet jego słowa "dlaczego tak trudno do Ciebie dotrzeć", czy "dlaczego nie można do Ciebie dotrzeć". Coś w tym stylu. Cała sytuacja dzieje się w restauracji, w której pracuję. To tam jest wesele mojej miłości. Czy mogłabym prosić o interpretację tego snu? Czy to może być kolejny sen z tych proroczych? Wszystko, co wyśniłam odnośnie jego, do tej pory się sprawdziło. Boję się, że to też się spełni a wtedy mogę znów się załamać, a dopiero co udało mi się wreszcie pozbierać i nauczyć bez niego żyć... Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sapsali Napisano Czerwiec 24, 2016 Autor Share Napisano Czerwiec 24, 2016 Sen pewnie nie ma nic wspólnego z rzeczywistością, być może jest tylko projekcją moich największych obaw. Minęło dużo czasu a ja... Aż wstyd się przyznać, jestem trudnym przypadkiem, nie mogę zapomnieć i iść do przodu. Jego ślub oznacza prawdziwy koniec, koniec nadziei, którą jeszcze gdzieś tam mam i przez którą czekam na niego. To całkowita utrata jego, pomimo tego, że dawno nie jest już mój i pewnie nigdy już nie będzie. Nie wiem czy jestem gotowa na taki koniec... Miałam kolejny sen z tą parą w roli głównej, rozmawialiśmy przy jednym stole i tym razem już nie żywiłam do tej kobiety nienawiści ani żadnych negatywnych uczuć, byłam spokojna, to było towarzyskie spotkanie, na którym ona podała miesiąc ich ślubu, ja odpowiedziałam "my też czerwiec"- choć nikogo nie mam, więc nie wiem jakie my, ale ok, wtedy ona wspomniała "ale my 1-2 czerwiec". Potem przytakiwanie z mojej strony "no to rzeczywiście wy szybciej". On się nie odzywał, milczał, był jakby nieobecny i w momencie kiedy powiedziałam "my też czerwiec", to spojrzałam na niego i zauważyłam, że miał łzy w oczach, zupełnie jakby mu było źle z tego powodu, że wychodzę za innego? Choć może powód był zupełnie inny. Może jest nieszczęśliwy i nie chce małżeństwa... Tak czy inaczej oba sny związane ze ślubem, rozmowy o ślubie, wesele. Jaką mogą mieć symbolikę dla mnie? Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marika Napisano Lipiec 1, 2016 Share Napisano Lipiec 1, 2016 Witam, śniło mi się, że mój były chłopak, a zarazem facet, którego kocham/łam najbardziej na świecie, ożenił się z kobietą, której nienawidzę i która zepsuła nasz związek. W tym śnie jestem zrozpaczona, szaleję, kombinuję jak ich rozdzielić, jak popsuć im ten dzień. ziałam jak w amoku. Nic do mnie nie dociera, tak bardzo cierpię. Dochodzi nawet do kłótni z nim, jednak nie pamiętam za bardzo tego momentu. Widzę go ubranego w ciemny garnitur, włosy ma ułożone na żel jest bardzo przystojny i wysoki- w realu też jest wysoki, ale nie aż tak a ona wygląda jak królowa- w pięknej białej sukni, z diademem we włosach i co jest dziwne również jest bardzo wysoka, dużo wyższa niż ja, wręcz jak stoję to przewyższa mnie chyba 2 krotnie, mimo, że na żywo jest wyższa zaledwie 5 cm. W tym śnie jest przy mnie mężczyzna, z którym pracuję na co dzień, a który podoba mi się wizualnie (jest bardzo przystojny, co nie umknęło mojej uwadze, jednak wiem, że nic z tego nie będzie, chociaż ostatnio ciągle mi się śni) W tym śnie on chodzi za mną i próbuje mnie uspokoić. Pamiętam nawet jego słowa "dlaczego tak trudno do Ciebie dotrzeć", czy "dlaczego nie można do Ciebie dotrzeć". Coś w tym stylu. Cała sytuacja dzieje się w restauracji, w której pracuję. To tam jest wesele mojej miłości. Czy mogłabym prosić o interpretację tego snu? Czy to może być kolejny sen z tych proroczych? Wszystko, co wyśniłam odnośnie jego, do tej pory się sprawdziło. Boję się, że to też się spełni a wtedy mogę znów się załamać, a dopiero co udało mi się wreszcie pozbierać i nauczyć bez niego żyć... Sny o byłych partnerach są bardzo częste, szczególnie, gdy nadal żywi się do nich uczucia. W Twoim przypadku tak właśnie jest, sama piszesz, że go kochasz i jego prawdziwy ślub oznaczałby dla Ciebie koniec nadziei. Twoje sny, to nic innego jak odzwierciedlenie Twoich pragnień, obaw i lęków. Wzrost tej kobiety może symbolizować, że to ona jest w jego życiu i dla niego jest najważniejsza. Ty przy niej możesz się nie liczyć. Wydaje mi się, że przez te sny powinnaś się zastanowić nad swoim zachowaniem, uczuciami i dalszymi planami. Nikogo do miłości nie zmusisz. Wiem, że to trudne i bolesne, ale według mnie powinnaś odpuścić, zwrócić mu wolność. I spokojnie, ułożyć sobie życie na nowo. On wybrał tamtą kobietę, uszanuj to i pozwól mu kreować własne życie. Jeśli tak chce, niech tak ma, niech będzie szczęśliwy. Uwalniając go, pomożesz także sobie. Będąc myślami i sercem przy byłym partnerze, nie zbudujesz szczerej i trwalej relacji z innym mężczyzną. Czekać według mojego przekonania nie warto, bo tylko tracisz piękne lata, które mogłabyś wykorzystać zupełnie inaczej. W śnie pokazuje się inny mężczyzna - może to być znak, abyś po prostu zaczęła zwracać na innych mężczyzn swoją uwagę? Może masz wokół siebie takich, którzy są Tobą zainteresowani, tylko odrzucasz ich, nie chcesz zauważać ich starań? Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sapsali Napisano Lipiec 12, 2016 Autor Share Napisano Lipiec 12, 2016 Mariko jak Ty idealnie potrafisz trafić w sedno sprawy... Tak właściwie to czuję się gorsza od tej kobiety... Dlaczego? Bo on wybrał ją nie mnie, więc to się rozumie samo przez się. Stąd ten jej duży wzrost. Tym mnie przewyższa, ma go. To prawda, że boję się tego, że on ułoży sobie życie akurat z ta kobietą, nie mogę wyzbyć się negatywnych uczuć do niej, to chore wiem ale bardzo mnie skrzywdziła, w sumie oboje mnie skrzywdzili. Tu również zgadzam się co do zastanowienia się nad sobą. Przez te sny ja wracam myślami do niego, choć staram się tego nie robić, po tych snach długo dochodzę do siebie i nie mogę się skupić na niczym innym. Jak przestać o nim śnić? Da się w ogóle? Zwróciłam mu wolność, odpuściłam, nic już nie mogę zrobić, wszystko jest bezcelowe, masz rację, wybrał tamtą, a ja tylko się krzywdzę mając nadzieję na odwrócenie sytuacji... Ciągle się łudzę, że jeszcze wróci. Tylko po co? Skoro było tak ciężko, gdy był obok... Rany powtórzę się ale wszystko o czym piszesz ma sens, Twoje słowa tak dokładnie odzwierciedlają to co się dzieje... Wiem, że powinnam się odciąć, dać mu odejść, fizycznie dałam, mentalnie jeszcze nie potrafię, on jest głęboko zakorzeniony w moich wspomnieniach, myślach, w mojej podświadomości. Co do innych mężczyzn, jestem tak wyprana z uczuć, że nie potrafię, bardzo chcę ale... coś mnie hamuje i przeszkadza w zbudowaniu jakiejkolwiek relacji, trafiam na mężczyzn, którzy chcą ode mnie tylko jednego, chcą przygody, zabawy, ja z kolei mam inny charakter, jestem porządną kobietą i czekam na tego wartego uwagi, zamiast wdawać się w przypadkowe, krótkie znajomości oparte na fizyczności. Poznając każdego kolejnego mężczyznę, ja nie widzę jego szczerych intencji, dla mnie jest kolejnym typem zdobywcy, który ładnie mówi bo chce coś osiągnąć a mianowicie zdobyć mnie. Uciekam natychmiast jak tylko pojawi się to charakterystyczne uczucie, ten niepokój, może ten kobiecy zmysł? Chyba nie jestem gotowa na kogoś nowego bo ciągle pragnę tego starego... Dziękuję za interpretację i Twoje słowa. Są jak najbardziej trafne, chciałabym, żeby to było takie proste jak piszesz, pozwolić mu odejść i ułożyć sobie życie na nowo... Boję się, że już nie potrafię... Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marika Napisano Lipiec 18, 2016 Share Napisano Lipiec 18, 2016 Sapsal, wybacz im i nie wracaj do tego co było. Niestety nic nie możesz na to poradzić, a myślenie o nim, czy o niej, przysporzy Ci tylko trosk oraz może przełożyć się na Twoje sny, a także na ogólne samopoczucie. Sny o nim z czasem się skończą. Tak naprawdę to po przebudzeniu powinnaś sama wypracować sobie metodę, dzięki której odwrócisz swoje myśli od tego co Ci się śniło. Rozumiem, że to może być uciążliwe, ale wydaje mi się, że na tę chwilę jego osoba, jest bardzo naładowana przez Ciebie energią miłości i to może powodować, że on nadal pojawia się w Twoich snach. Jeżeli chodzi o innych mężczyzn, to naturalnie, że jeszcze możesz czuć, że jeszcze jest za wcześnie, ale już dużym krokiem będzie, to jeżeli zamkniesz tamten rozdział i skupisz się na nowym. Nie musisz od razu szukać nowego mężczyzny, ale zając się sobą i dbać o siebie, swoje samopoczucie, wygląd - dla siebie. Może masz jakieś pasje lub marzenia, które chciałabyś spełnić? Może teraz jest na to najlepsza pora? Jeżeli zmienią się Twoje wibracje to i ludzie zaczną Ciebie inaczej odbierać. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sapsali Napisano Lipiec 27, 2016 Autor Share Napisano Lipiec 27, 2016 Hmm wybaczyć? Myślę, że jemu już wybaczyłam i pewnie, gdyby wrócił przyjęłabym go z otwartymi ramionami... Tak kocha się tylko raz w życiu, szkoda, że to miłość nieszczęśliwa. Od tego ostatniego snu, nic mi się już nie przyśnił, chyba powoli znika z mojego życia. Może wszystko teraz wróci na swoje miejsce, szkoda, że ja już nie będę taka sama, ale przecież trzeba żyć dalej. Mam wiele rzeczy, w które muszę się zaangażować, wiele planów, celów, marzeń. Masz rację Mariko, czas je wprowadzić w czyn. Dziękuję Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marika Napisano Sierpień 5, 2016 Share Napisano Sierpień 5, 2016 Powodzenia! Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Polecane posty
Dołącz do rozmowy
Możesz zacząć pisać teraz i zarejestrować się później. Jeśli posiadasz konto, zaloguj się.