justynam Napisano Marzec 23, 2018 Share Napisano Marzec 23, 2018 Trudno użyć odpowiednich słów, by opisać ten typ snów. Miałam kilkukrotnie po urodzeniu Córeczki sny, w których doświadczałam poczucia bezwarunkowej miłości, czystości, stanu doskonałego. Często zwykły sen przemieniał się w rodzaj snu "anielskiego" gdy zobaczyłam jakąś postać i nagle coś na zasadzie "EUREKA!" i wszystko totalnie się zmieniało w błogostan z innego wymiaru, tak poruszający, że zdarzało się, iż we śnie poruszona pięknem tego odczucia nie mogłam przestać płakać ze szczęścia. Pierwszy anielski sen zaczął się od mojej prośby przed snem do Anioła. Była krótka i zwięzła "Przytul mnie". Tej nocy zobaczyłam we śnie Anielską postać o pięknych rudych włosach, uśmiechu pełnym wdzięczności i spokoju (kobietę), która trzymała mnie za barki i wtedy wszystko się zaczynało. Tak jakby w odpowiedzi na moją prośbę przytulenia - chciała powiedzieć "dasz sobie radę", niczym rodzic wspierający malucha. Wzięła mnie za rękę i latałyśmy razem, wymieniłyśmy trochę poglądów, opiekowała się mną, była cudownie troskliwa. Myślę, że uczucia takiej opieki nie poznałam tu na ziemi. Porozumiewałyśmy się chyba telepatycznie. Wiedziałam intuicyjnie jakie pytania mogę jej zadać i odpowie, a na jakie "za wcześnie". Czułam również moment, w którym miała odejść. To nie było OOBE, LD, ani nic w tym stylu. Przyznam, że myślałam, że umieram, kiedy ten stan się "Zaczynał". Choć umieram to też złe słowo, bo to bardziej było jak powrót do utęsknionego domu. Czy ktoś miał podobne doświadczenie? Pozdrawiam Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Polecane posty
Dołącz do rozmowy
Możesz zacząć pisać teraz i zarejestrować się później. Jeśli posiadasz konto, zaloguj się.