Skocz do zawartości

Kolory duszy


Akarris

Polecane posty

Dusza może przybierać kształty, formy takie jakie sobie zażyczy. 

Do mnie najbardziej przemawia forma kuli o danym kolorze które tak jak kolory aury wiele znaczą. Podczas hipnozy regresyjnej pewna kobieta będąc w wymiarze astralnym, po swojej śmierci w którymś poprzednin wcieleniu opisywała właśnie dusze które emanowaly odpowiednią energią o różnych barwach.

  • Lubię! 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, Mistiko napisał:

Dusza może przybierać kształty, formy takie jakie sobie zażyczy. 

Do mnie najbardziej przemawia forma kuli o danym kolorze które tak jak kolory aury wiele znaczą. Podczas hipnozy regresyjnej pewna kobieta będąc w wymiarze astralnym, po swojej śmierci w którymś poprzednin wcieleniu opisywała właśnie dusze które emanowaly odpowiednią energią o różnych barwach.

Czy o tym jest w jakiejś książce? Chętnie dowiedziałabym się więcej na ten temat 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, Ismena napisał:

Czy o tym jest w jakiejś książce? Chętnie dowiedziałabym się więcej na ten temat 

Nie, widziałem nagranie na yt gdzie właśnie dziewczyna opisuje co widzi podczas hipnozy regresyjnej.  Natomiast o tym co potrafi dusza, dowiedziałem się z kilku źródeł, artykułów ktorych teraz przytoczyć akurat nie mogę bo wyczyścilem historie i ciasteczka w przeglądarce i w głowie 😀

O jest:

 

  • Lubię! 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję! Zaraz obejrzę, najbardziej jestem ciekawa tych barw, więc jeżeli miałbyś jeszcze coś na ten temat i chciałbyś się tym podzielić, to będę wdzięczna :)

 

dfhdhhe.jpg?w=500

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Ismena napisał:

Dziękuję! Zaraz obejrzę, najbardziej jestem ciekawa tych barw, więc jeżeli miałbyś jeszcze coś na ten temat i chciałbyś się tym podzielić, to będę wdzięczna :)

W nowym wątku jest co nieco o tym 😉

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Różnorodność kolorów w grupach dusz
Kiedy badani w transie hipnotycznym opuszczają mentalnie przestrzeń odnowy energii, przeorientowania i bibliotekę, by aktywnie uczestniczyć w zajęciach z innymi duszami, ich kontrastujące kolory stają się bardziej widoczne. Jednym z aspektów zrozumienia dynamiki skupisk dusz jest identyfikacja każdej duszy na podstawie jej koloru. W „Wędrówce dusz" opisałem moje odkrycia dotyczące koloru energii dusz. W tym rozdziale natomiast chciałbym wyjaśnić pewne nieporozumienia, jakie istnieją w związku z rozpoznawaniem duchowych istot na podstawie koloru. W toku moich wyjaśnień mogłoby się okazać przydatne porównanie ilustracji 3 z „Wędrówki dusz" z ilustracją 6, zamieszczoną w tym rozdziale.
Na ilustracji 6 przedstawiłem pełne spektrum zasadniczych kolorów identyfikujących poziom rozwoju duszy, które są postrzegane przez pacjentów w stanie głębokiej hipnozy. Co ważniejsze, postarałem się także pokazać mieszanie się i nakładanie kolorów energii na różnych poziomach. Podstawowe kolory bieli, żółci i błękitu generowane przez dusze są głównymi wyznacznikami ich rozwoju. Postęp duchowy sprawia, że fale świetlne nabierają ciemniejszego odcienia, są także mniej rozproszone. Proces transformacji jest powolny, a wraz z rozwojem duszy nakładają się na siebie różne odcienie i plamki kolorów. Wskutek tego trudno jest sformułować jakieś ostateczne zasady rządzące transmisją kolorów.


Ilustracja 6 - Spektrum kolorów aury duchowej

file.php?id=236&sid=72363eab83906a27d504


Klasyfikacja ta pokazuje, jak pierwotny kolor duszy pogłębia się, poczynając od dusz początkujących z pola 1 do zaawansowanych mistrzów z pola 11. Główny kolor duszy mogą otaczać kolory różnych warstw aureoli. Nakładanie koloru aury zachodzi także w obrębie poziomów I-VI duszy.


W polu 1 ilustracji 6 widzimy czysty, biały ton duszy początkującej. Jest on oznaką niewinności, a mimo to można go zobaczyć w całym spektrum, u wszystkich dusz. Uniwersalność bieli zostanie wyjaśniona w następnym przykładzie. Biel ma często związek z efektem aureoli. Na przykład przewodnicy mogą nagle przytłumić swoje zwykłe, intensywne światło i otoczyć się jaśniejącą, białą aureolą. Dusze powracające do świata dusz opowiadają, że kiedy zbliża się wówczas do nich jakaś duchowa istota, widzą białe światło.
Dusze na poziomie rozwoju plasującym je w polach 1,5,9 i 11 najczęściej nie mają nachodzących na siebie innych odcieni kolorów w centrum swojej masy energii. Nie spotkałem jak dotąd zbyt wielu pacjentów emanujących wyłącznie kolorami wymienionymi w polu 7. Może to wskazywać na potrzebę zwiększenia liczby uzdrowicieli na Ziemi. Nigdy jeszcze nie miałem pacjenta, którego energia miałaby kolor głębokiego fioletu (pole 11). Kolory poza poziomem V należą do mistrzów, którzy wydają się już więcej nie inkarnować, a więc moja zaiste niewielka wiedza na ich temat bierze się jedynie z relacji badanych.
W jednym skupisku dusz może występować zróżnicowanie koloru podstawowego, ponieważ nie wszystkie dusze rozwijają się w jednakowym tempie. Poza tym na kolor energii duszy mogą mieć także wpływ inne czynniki, co początkowo mnie myliło. Oprócz koloru głównego, wskazującego na ogólny stopień rozwoju, niektóre dusze posiadają kolory drugorzędne. Nazwałem je kolorami aureoli, ponieważ obserwatorowi zazwyczaj jawią się one na zewnątrz głównego koloru, znajdującego się w centrum masy energii duszy.
Inaczej niż w przypadku kolorów głównych, kolory aureoli nie posiadają żadnych innych odcieni czy plamek. Jedynym wyjątkiem jest sytuacja, gdy kolor główny i kolor aureoli są dokładnie takie same. Kolory aureoli reprezentują postawy, wierzenia, a nawet niezrealizowane aspiracje duszy. Ponieważ uczymy się tego w każdym życiu, odcienie aureoli mogą zmieniać się pomiędzy wcieleniami szybciej niż kolor główny, który odzwierciedla bardziej powolny rozwój charakteru. Podczas seansu hipnozy drugorzędne kolory aureoli są jak migające autoportrety, pojawiające się przed oczami obserwatora. Wysoce zaawansowana dusza z poziomu V, z którą rozmawiam w przykładzie 31, opisze ten właśnie efekt. Pacjent ów był jedną z osób, które pomogły mi rozszyfrować kod kolorów aureoli.

 

Przykład 21
DrN. - Gdybym stanął przed tobą w świecie dusz trzymając wy­sokie lustro, jaki kolor mógłbym zobaczyć?
P. - Zobaczyłbyś jasnoniebieski środek ze złotawo-białym odcie­niem na brzegach mojej energii - moją aureolę.
Dr N. - A kiedy patrzysz na swojego mistrza-nauczyciela, jaki kolor ma jego energia?
P. - Clandour ma... ciemnobłękitny środek, przechodzący na brze­gach w bladofioletowy... otacza go biała aureola.
Dr N. - Co oznaczają dla ciebie pojęcia, jądro energii" i „aura energii"?
P. - W środkowej części energii Clandour promieniuje solidno­ścią swojego wykształcenia i doświadczenia, podczas gdy fioleto­wy brzeg oznacza rozwój mądrości wynikającej z tej wiedzy. Biel transmituje tę mądrość.
Dr N. - Jak sądzisz, jak ostatecznie będzie wyglądało jądro ener­gii Clandoura?

P. - Będzie to głęboki fiolet boskiej duchowości, promieniującej ze wszystkich stron jego masy energii.
Dr N. - Czy potrafisz określić różnice między wariacjami kolo­ru jądra i aureoli?

P. - Centralne jądro reprezentuje osiągnięcia.

DrN. - Na przykład jasnoniebieski kolor twej własnej energii - czy symbolizuje on obecny poziom twojego wykształcenia?

P. - Tak.
Dr N. - A brzegi, czyli aureole, są u ciebie złotawo-białe -jak możesz to skomentować?
P. (milczy chwilę) - Hm... moje atrybuty... no cóż, zawsze stara­łem się chronić innych - tym właśnie jestem - lecz zarazem pra­gnę się stać... a może powinienem raczej powiedzieć, że chcę dą­żyć do stania się silniejszym pod tym względem.
DrN. - Nie jesteś duszą początkującą, a jednak twoja energia nosi ślady bieli. Ciekawi mnie ten jasny krąg bieli wokół tylu dusz, któ­rych energia jest już innego koloru.

P. - Jaskrawość białej energii oznacza, że jesteśmy w stanie z ła­twością stopić nasze wibracje z innymi (duszami) dla potrzeb ja­snej komunikacji.

Dr N. - Przypuszczam, że właśnie dlatego nauczyciele-przewodnicy często ukazują świetliste, białe aureole; czym jednak różni się ta biel od stałego białego światła młodej duszy?
P. - Biel reprezentuje podstawowy kolor energii dla wszystkich dusz. Dopiero odcień bieli zmieszany z innymi kolorami identy­fikuje każdą z nich. Biel jest bardzo receptywną energią. Młodsze istoty otrzymują wielkie ilości wibracji, podczas gdy nauczyciele wysyłają duże ilości informacji, które mają zostać wchłonięte jako jasne, proste prawdy.
Dr N. - Czyli dusza początkująca ma tak mało doświadczenia, że nie dostrzegasz u niej żadnego innego koloru poza białym?

P. - Zgadza się, one są jeszcze nierozwinięte.


Chociaż nie wiem jeszcze bardzo wielu rzeczy o systemie kolorów energii duszy, dowiedziałem się, że zmiany koloru jądra stają się o wiele mniej wyraźne po przejściu poziomu IV. W ciągu wielu lat badań rejestrowałem wszystko, co słyszałem na temat drugorzędnych kolorów aureoli. Każdy z głównych kolorów posiada swój własny zakres atrybutów. Ponad 90% moich pacjentów zgodnie przypisuje poszczególnym kolorom określone cechy. Wszystko, czego dowiedziałem się na ten temat, postarałem się sprowadzić do trzech głównych cech charakteru reprezentowanych przez dany kolor, nie uwzględniając drobnych różnic. Czerń jest skażoną, uszkodzoną lub zanieczyszczoną energią negatywną, którą najczęściej spotyka się u dusz przebywających w ośrodkach odnowy energii.

Biel: Czystość, Jasność, (Niepokój) Nerwowość.
Srebro: Eteryczność, Ufność, Elastyczność.
Czerwień: Pasja, Intensywność, Wrażliwość.
Pomarańcz: Entuzjazm, Impulsywność, Otwartość.
Żółć: Ochrona, Siła, Odwaga.
Zieleń: Uzdrawianie, Odżywianie, Współczucie.
Brąz: Zakorzenienie, Tolerancja, Przedsiębiorczość.
Błękit: Wiedza, Wielkoduszność, Objawienie.
Fiolet: Mądrość, Prawda, Boskość.

 

Ilustracja 7 przedstawia grupę dusz z poziomu II, ukazującą za­równo kolory jądra, jak i aureoli. Celowo chciałem uniknąć zademon­strowania przykładu grupy, w której ten sam kolor jądra (wskazujący na poziom rozwoju) pojawia się również jako kolor aureoli. Aby nie było nieporozumień, ilustracja 7 nie pokazuje aureoli w kolorze białym, żółtym i mocno niebieskim. Grupa liczy dwunastu członków, łącznie z moim pacjentem, mężczyzną z poziomu II. Diagram ukazuje związki rodzinne w czasie obecnej inkarnacji. Bardziej typowa grupa dusz nie inkarnowałaby jako jedna rodzina.

wd.thumb.jpg.22b16c4a6acaa1661ec21a86e6758b4e.jpg

 

W stanie hipnozy badany (3B) spogląda na jedenaście dusz ze swo­jej grupy, które są członkami jego obecnej rodziny (plus najlepszy przy­jaciel). Kolor jądra energii jego siostry jest niemal całkowicie żółty, po­nieważ będzie ona przechodziła na poziom III. Gdyby kolor jej aure­oli był również żółty (ochrona) zamiast niebieskiego (wiedza), który w istocie posiada, mojemu pacjentowi trudniej przyszłoby zrelacjono­wać różnicę, bowiem jądro i aureola byłyby niemal jednakowe.

Ilustracja 7 - Kolory energii, jakimi emanuje grupa dusz

Wykres pokazuje przyjaciela i krewnych, którzy inkarnowali w tym życiu z pacjentem 3B. Pola przypisane każdemu krewnemu odnoszą się do kolorów jądra i aureoli przedstawionych na ilustracji 6. Pola 2, 3, 4, 5 są głównymi kolorami jądra. Pola oznaczone literami A, B, C i D są drugorzędnymi kolorami aureoli, ukazywanymi przez członków grupy.

Z diagramu wynika, że oprócz siostry także dziadkowie i syn ba­danego są bardziej zaawansowani od innych członków grupy, nato­miast jego ojciec i ciotka znajdują się na nieco niższym stopniu roz­woju. Dziadek i matka są uzdrowicielami. Zauważmy, że prawie poło­wa grupy nie posiada drugorzędnych kolorów aureoli. Muszę przyznać, że spotykam się z tym dosyć często. Jaskrawo czerwona aureola pa­cjenta, otaczająca jądro masy energii w kolorze białym i czerwonawo różowym, świadczy o jego gwałtownej i pełnej pasji naturze. W tym życiu jego syn wykazuje podobne cechy. Żona natomiast jest osobą bardziej kontemplacyjną, o otwartej ufnej naturze. Córka jest szale­nie uduchowiona i pozbawiona wszelkich uprzedzeń. Kiedy poprosi­łem badanego, by ujawnił mi swoje przemyślenia na temat czerwonej barwy w jego energii, odpowiedział mi co następuje:

Ze względu na moją gwałtowną naturą mam problem z opa­nowywaniem gniewu. Często wybieram ciała osób bardzo nerwo­wych, ponieważ odpowiadają one mojemu charakterowi. Nie lu­bię ciał biernych. Mojej przewodniczce nie przeszkadzają te wy­bory, bowiem twierdzi, że nauczę się panować nad sobą relak­sując mózgi tych ciał. Tego rodzaju kontrola jest bardzo trudna ze względu na moje impulsywne reakcje i pasję, co ujawnia się w kryzysowych sytuacjach. Zajęło mi to już wiele wcieleń, lecz stopniowo staję się coraz lepszy w samodyscyplinie. W przeszłości zbyt łatwo stawałem się agresywny, a teraz to się powoli zmienia. Wspomaga mnie w tym moja bratnia dusza (obecna żona).

Zdarza się niekiedy, że spotykam dusze, które stanowią pewną ano­malię, jeśli chodzi o sposób, w jaki dokonuje się ich rozwój. Zauważam to zwłaszcza wówczas, kiedy jakiś pacjent opisuje mi istoty ze swojej grupy, których kolory jądra różnią się od kolorów pozostałych człon­ków. Najlepszym przykładem jest białe światło młodszych dusz. Po­niższy dialog dotyczy dusz z poziomu III i IV. Usłyszałem właśnie opis wszystkich żółto-niebieskich członków tej grupy, kiedy pacjentka oznajmiła, że tuż obok niej stoi także istota niemal całkowicie biała.

Przykład 32

Dr N. - Co robi białe światło w twojej grupie zaawansowanych dusz?
P. - Lavani szkoli się wraz z nami ze względu na swój talent. Za­decydowano, że chociaż jest młoda i nie ma zbyt wiele doświadcze­nia, nie powinno się opóźniać jej rozwoju.
Dr N. - Czy Lavani nie czuje się nieco zagubiona w waszej gru­pie? Jak sobie radzi?

P. - Właśnie w tej chwili przechodzi test i szczerze mówiąc, jest trochę oszołomiona
DrN. - Dlaczego przypisano ją do waszej grupy?

P. - Nasza grupa jest dość niezwykła, ponieważ wykazujemy wy­soką tolerancję, jeśli chodzi o pracę z niedoświadczonymi duszami. Większość grup naszego typu jest tak zajęta, że prawdopodobnie zi­gnorowałyby ją. Nie chcę przez to powiedzieć, że byłyby nieżycz­liwe, lecz ostatecznie Lavani jest jeszcze dzieckiem i tak ją postrze­gamy, z jej małymi, cienkimi i postrzępionymi wzorcami energii.
Dr N. - Przypuszczam, że większość zaawansowanych grup nie chciałaby podjąć się takiej odpowiedzialności?
P. - Masz rację. Rozwijające się grupy są szalenie pochłonię­te własną pracą. Dziecku może się wydawać, że traktują je nie­mal pogardliwie.
Dr N. - Wyjaśnij mi zatem, dlaczego przewodnik Lavani pozwo­lił jej dołączyć do waszej grupy.
P. - Lavani ma wielki talent. Jesteśmy grupą, która szybko się uczy, a nasze życia były niezwykle ciężkie i toczyły się w szyb­kim tempie, (pacjentka spędziła na Ziemi zaledwie 1600 lat) Mimo naszego szybkiego rozwoju cieszymy się reputacją istot bardzo skromnych, niektórzy twierdzą nawet, że aż do przesady. Szkolimy się na dziecięcych nauczycieli, więc kontakt z Lavani nam również się przydaje.
Dr N. - Jestem tym szalenie zaskoczony. Czy Lavani musiała odejść z własnej grupy na tak wczesnym etapie swojej egzystencji?
P. - Ależ skąd! Co za pomysł? Przez większość czasu Lavani przebywa ze swoją grupą (śmieje się), a oni nic nie wiedzą o jej przygodach z nami. Tak jest lepiej.
DrN. - Dlaczego?
P. - Och, mogliby się z niej naśmiewać albo zasypywać ją set­kami pytań. Lavani jest do nich bardzo przywiązana, a my chce­my, żeby miała normalne związki z przyjaciółmi, chociaż wie­my, że wcześnie opuści swoją grupę ze względu na swój talent. Reszta jej grupy nie odczuwa jeszcze zbyt sprecyzowanego pra­gnienia dalszego rozwoju.
DrN. - Skoro jednak dusze porozumiewają się telepatycznie i wszystko o sobie wiedzą, nie rozumiem, jak Lavani może ukry­wać swoją sytuację przed przyjaciółmi.

P. - To prawda, że biali nie potrafią blokować informacji o nie­których sprawach prywatnych tak jak my. Nauczyliśmy Lavani stosować taką blokadę, mówiłam przecież, że ona ma duże moż­liwości, (milknie, po czym dodaje) Oczywiście wszyscy szanują swoje prywatne myśli.



Dość często można spotkać się z sytuacją, że kiedy inkarnują dusze takie, jak w przykładzie 32, młodsze istoty, które z nimi pracują, proszą o możliwość pojawienia się w roli ich dzieci. Lavani jest obecnie córką mojej pacjentki. Zdarzają się także sytuacje odwrotne, kiedy to dziec­ko jest duszą zaawansowaną, a któreś z rodziców młodszą, mniej do­świadczoną duszą.

Zdarza mi się także słyszeć o duszy, której kolor cofa się do barwy poprzedniej. Większość z nas doświadczyła cofnięcia się po kilku wcie­leniach, lecz kiedy kolor w dużym stopniu wraca do poprzedniej barwy, sytuacja staje się poważna i skomplikowana. Oto fragment relacji jed­nej z moich pacjentek, niosący ze sobą wzruszające przesłanie.

Bardzo mi szkoda Klarisa. Jego zieleń była zawsze tak olśniewająca. Był wielkim uzdrowicielem , którego zepsuła władza. Dla Klarisa wszystko było aż nazbyt proste, miał taki ogromny talent. Zsuwanie się po równi pochyłej trwało w jego wypadku wiele wcieleń. Uwielbiał, gdy mu schlebiano i ota­czano go czcią, próżność zupełnie go oślepiła. Klaris powoli tracił swój dar, jego kolor zaczął zauważalnie błaknąć, stawał się coraz bardziej matowy. W końcu Klaris stał się tak mało skuteczny, że odesłano go na ponowne szkolenie. Wszyscy spo­dziewamy się, że kiedyś znowu do nas wróci.

Kolory istot wizytujących grupy

Od czasu do czasu słyszę, że emanacja koloru jednej lub dwóch dusz w danej grupie jest zupełnie różna od reszty. Dowiedziałem się, że może to oznaczać tymczasowe odwiedziny jakiegoś wysoce wy­specjalizowanego gościa bądź też członka sąsiedniej grupy. Niekie­dy wspomina się o wizycie podróżnika z innego wymiaru, którego do­świadczenie daleko wykracza poza poziom grupy. Oto fragment intere­sującej relacji z takich odwiedzin:

Kiedy patrzymy na zaawansowane istoty, które przybyły z wizytą do naszej grupy z innego, nie znanego nam wymiaru, mamy wrażenie, że aby się do nas dostać, musiały one przejść przez rodzaj ekranu, zwanego przez nas Soczewkami Światła. Przybywają do nas raz na jakiś czas na zaproszenie naszego przewodnika Joshuy, ponieważ są jego przyjaciółmi. Kiedy stają przed nami, wydają się nam srebrzyste niczym płynąca woda. Ten srebrzysty strumień jest dla nas... jak peleryna umożliwiają­ca przejście... jest czystością przezroczystej, międzywymiarowej inteligencji. Są to elastyczne istoty posiadające zdolność podró­żowania i funkcjonowania w wielu sferach fizycznych i mental­nych. Przybywają, by wspomóc rozpraszanie ciemności naszej ignorancji. Lecz te piękne istoty nigdy nie zostają długo.

Powinienem dodać, że wizyty tych barwnych postaci, pojawiają­cych się na krótko w grupach dusz, wywierają głęboki efekt. Kiedy po­prosiłem pacjenta, by na konkretnym przykładzie przedstawił mi, jaki rodzaj zrozumienia osiągnął dzięki naukom srebrzystych istot, odparł: „Poszerzają nasze widzenie, byśmy mogli dostrzegać więcej możliwo­ści dokonywania wyborów dzięki umiejętności interpretowania ludz­kich zachowań. Ta zdolność rozwija krytyczne myślenie i pozwala po­dejmować decyzje w oparciu o bardziej prawdziwe przesłanki".

Kolor aury ludzi i dusz

Istnieje jeszcze jedno nieporozumienie, z jakim zetknąłem się od cza­su opublikowania „Wędrówki dusz". Wielu czytelników próbowało do­szukiwać się podobieństw klasyfikacji kolorów dusz z barwami ludzkiej aury. Uważam, że podejście takie może prowadzić do błędnych wnio­sków. Kolor i wibracje energii są w duszach ściśle połączone i odzwier­ciedlają niematerialne środowisko świata dusz. Stąd też w środowisku fi­zycznym częstotliwość tej samej energii dusz ulega zmianie. Ciało ludzkie jeszcze bardziej wpływa na zmianę koloru tych wzorców energii.

Kiedy uzdrowiciele identyfikują kolory aury otaczającej człowieka, barwy te są głównie odbiciami manifestacji fizycznych. Oprócz myśli pochodzących z ludzkiego mózgu, na które wpływa nasza natura emo­cjonalna, centralny układ nerwowy i równowaga chemiczna, w tworze­niu aury biorą udział wszystkie żywotne narządy ciała. Nawet mięśnie i skóra odgrywają pewną rolę w kreowaniu otaczającej nas energii fi­zycznej. Niewątpliwie istnieje związek między umysłem duszy a na­szym ciałem, jednakże głównym czynnikiem warunkującym wygląd ludzkiej aury jest zdrowie fizyczne i umysłowe.

Muszę się przyznać, że nie potrafię postrzegać aury. Wszystkie moje informacje na ten temat pochodzą od specjalistów w tej dziedzinie oraz od moich pacjentów. Mówiono mi, że ponieważ w ciągu życia na­sze tymczasowe ciało gwałtownie się zmienia, wpływa to na zewnętrz­ny układ kolorów naszej energii. Natomiast zmiana koloru duszy zaj­muje kilka wieków. Filozofia Wschodu utrzymuje, z czym się zgadzam, że posiadamy ciało duchowe, które współistnieje z ciałem fizycznym, i że to ciało eteryczne ma swój własny zarys energii. Prawdziwe uzdra­wianie musi brać pod uwagę zarówno ciało fizyczne, jak i subtelne. Podczas medytacji czy uprawiania jogi pracujemy nad odblokowaniem energii emocjonalnej i duchowej w różnych częściach ciała.

Niekiedy badany podczas transu hipnotycznego opowiada o dystrybu­cji energii światła przez inne dusze z grupy, przy czym z poszczególnych obszarów (przypominających kształtem ludzką postać) emanuje silniejsza energia. Podobnie jak do obecnego życia możemy przenieść odcisk życia poprzedniego, możemy również zabrać do świata dusz odcisk ciała fizycz­nego w postaci ukształtowanej jak ludzka sylwetka energii, która przypo­mni nam o inkarnacjach fizycznych. Prowadząc seans z kolejną pacjent­ką zastanawiałem się, czyjej świadoma pamięć o czakrach nie przedostaje się czasem do udzielanych mi w stanie hipnozy wyjaśnień. Czakry uważa­ne są za wirowe źródła mocy, która emanuje z nas na zewnątrz z siedmiu głównych punktów ciała. Pacjentka ta czuła, że czakry są duchowym wy­razem indywidualności poprzez manifestację fizyczną.

Przykład 33
DrN. - Powiedziałaś, że Roy jest jednym z członków twojej obecnej rodziny, należącym do tej samej grupy dusz. Kiedy pa­trzysz na centralny punkt jego energii, co widzisz?
P. - Widzę koncentrację barwy różowawo-żółtej emanującej ze środka jego sylwetki - z miejsca, w którym powinien się znaj­dować splot słoneczny.
DrN. - Jak to sylwetki? Dlaczego Roy ukazuje waszej grupie ciało fizyczne?

P. - Pokazujemy kształty ciał, które kiedyś zajmowaliśmy, i któ­re sprawiały nam przyjemność.
Dr N. - Jakie znaczenie ma dla ciebie koncentracja energii z ob­szaru żołądka?
P. - Bez względu na zajmowane ciało, najsilniejszym punktem osobistej mocy Roya w jego wcieleniach jest brzuch. Roy ma ner­wy ze stali, (śmieje się) Ma też chętkę na inne rzeczy związane z tym obszarem.
Dr N. - Skoro jest tak w przypadku Roya, czy potrafisz wskazać na emanację dodatkowej energii światła z określonych obszarów ciała u innych członków grupy?
P. - Tak, Lany emanuje szczególnie silnie z obszaru głowy. W wielu wcieleniach był twórczym myślicielem.
DrN. - Czy ktoś jeszcze?
P. - Owszem, Natalia. Ze względu na jej współczucie dla innych esencja jej mocy emanuje silniej z obszaru serca.
Dr N. - A co powiesz o sobie?
P. - Moja energia emanuje z gardła, ze względu na szczególne umiejętności porozumiewania się za pomocą mowy w niektórych wcieleniach i zajmowanie się śpiewem w życiu obecnym.
Dr N. - Czy te punkty energii mają coś wspólnego z emanacją kolorów ludzkiej aury?
P. - Jeśli chodzi o kolor, generalnie nie. Jeśli zaś chodzi o siłę koncentracji energii, to tak.

 

Formy koloru energii

Porównywanie kształtów dusz z danej grupy jest kolejnym sposo­bem ich rozpoznawania. Energia może przybierać kształt symetryczny bądź nieregularny, konfiguracja światła może być jasna bądź przytłu­miona, istotne są także charakterystyczne cechy ruchu. Wszystko to ma znaczenie dla członków grupy. Przypatrując się innym duchowym isto­tom, wielu pogrążonych w transie pacjentów jest świadomych istnienia oscylacyjnego rezonansu duszy. Oprócz niuansów dotyczących koloru energii danej duszy, omawiamy z badanymi pulsację i oscylacyjny po­ziom ruchu ich duchowych towarzyszy.

Kiedy dyskutuję o formie energii duszy, moje pierwsze pytanie brzmi: „Ile energii pozostało w świecie dusz przed przyjęciem obecne­go ciała?" Pytanie to dotyczy aktywności lub bierności duszy i wiąże się z jasnością lub przytłumieniem jej energii. Pomijając jednak ilość energii, wszelkie sposoby jej generowania są określane przez charakter, zdolności i nastrój duszy. Są to zmienne, które mogą przyjmować róż­ne wartości po serii wcieleń.

Podczas wywiadu poprzedzającego seans hipnotyczny z nowym pacjentem pytam o obsadę postaci w sztuce, jaką jest jego obecne ży­cie. Robię notatki na temat wszystkich krewnych, przyjaciół, a także byłych ukochanych. Jest mi to potrzebne, ponieważ za chwilę zajmę miejsce w pierwszym rzędzie i chcę mieć „program teatralny" sztuki, która zacznie się rozgrywać. Pacjent będzie głównym aktorem drama­tu, natomiast inni będą grali role drugoplanowe.



Na podstawie fragmentów seansu z jedną z moich pacjentek może­my zaobserwować, jak szybko przy pomocy pytań o kolor i kształt zdo­bywa się informacje o aktorach ról drugoplanowych. Podczas wstępne­go wywiadu z Leslie dowiedziałem się o jej szwagierce imieniem Rowena, która była dla niej prawdziwym utrapieniem. Leslie, której imię duchowe brzmi Susius, opisała siebie jako osobę poszukującą w życiu bezpieczeństwa i towarzystwa spokojnych ludzi. Pacjentka zauważyła: „Rowenę wydaje się cieszyć konfrontacja ze mną i kwestionowanie wszelkich moich przekonań". Poniżej przedstawię scenę spotkania Susius z jej grupą dusz.

Przykład 34
P. (zdenerwowana) - No nie, nie wierzę! Jest tu Rowena, to zna­czy Shath - ona jest teraz Roweną.
Dr N. - Dlaczego złościsz się widząc Rowenę w swojej grupie dusz?
P. (marszczy brwi i zaciska usta) - Po prostu Shath to jedna z tych, które zakłócają spokój...
DrN. - W jakim sensie?
P. - Hm... w porównaniu z tymi z nas, którzy mają gładkie, spo­kojne wibracje energii.
Dr N. - Susius, czym twoja szwagierka różni się od innych, jeśli chodzi o kolor i kształt?
P. (wciąż sprawdza, czy to naprawdę Rowena) - Nie, to rzeczy­wiście ona! Jej pomarańczowa energia pulsuje gwałtownie, widać te same co zwykle ostre, poszarpane brzegi, to Shath. Iskra - tak właśnie ją nazywamy.
Dr N. - Czy kształt, jaki ci prezentuje, wskazuje, że jest ona twoją antagonistką i tutaj, i na Ziemi?
P. (Leslie przyzwyczaja się powoli do obecności Roweny, jej głos łagodnieje) - Nie... w rzeczywistości ona ciągnie nas w górę... od­działuje korzystnie na naszą grupę... teraz to widzę.
Dr N. - Chciałbym obecnie rozważyć, czym jej emanacja różni się od twojej, jeśli chodzi o kolor i kształt. Co możesz mi powie­dzieć o sobie w świecie dusz?
P. - Moja emanacja jest miękką bielą ze śladami różu... Moi przy­jaciele nazywają mnie Dzwoneczkiem, ponieważ postrzegają moją energię jako płynne krople deszczu, które pobrzmiewają echem... cichego dźwięku dzwoneczków. Energia Shath jest bardzo przejrzy­sta, dostrzegam w niej plamki złota, jest jasna i bardzo dominująca.
Dr N. - Co to wszystko oznacza dla ciebie i twojej grupy?
P. - W pobliżu Iskry nie można czuć się zadowolonym z siebie. Jest tak żywa, nie usiedzi w jednym miejscu, ciągle w wirze nie­ustannego ruchu. Zawsze stawia mnóstwo pytań i kwestionuje na­sze osiągnięcia. Lubi brać udział w naszych życiach i przekłuwać nasze samozadowolenie.
Dr N. - Czy uważasz, że Shath jest mniej szorstka w świecie dusz niż w swym obecnym ciele Roweny?
P. (śmieje się) - Możesz być tego pewien. Wybrała nerwowe ciało ze słabym „bezpiecznikiem", przez co każdy jej odruch zostaje spo­tęgowany. W obecnym życiu pojawiła się jako siostra mojego męża. Shath potrafi być naprawdę okropna, lecz teraz, kiedy wiem, kim jest naprawdę, rozumiem, że chce dla nas wszystkich jak najlepiej, (zno­wu wybucha śmiechem) Pomagamy jej się trochę opanowywać, bo­wiem jest w gorącej wodzie kąpana i działa bez zastanowienia.
Dr N. - Czy w twoim wewnętrznym kręgu przyjaciół jest jesz­cze ktoś o energii podobnej do Shath, czyli Roweny?
P. (uśmiecha się szeroko) - Tak, Roger, mąż mojej najlepszej przyjaciółki Megan. Tutaj nosi on imię Siere.
DrN. - Jak wygląda jego energia?
P. - Siere wysyła geometryczne, kanciaste wzorce, które poruszają się zygzakiem tu i tam. To bardzo ostre fale - podobnie jak jego ję­zyk - a z oddali jego energia rozbrzmiewa jak czynele w orkiestrze. Siere jest przemiłą, nieustraszoną duszą.
Dr N. - Czy z tego, co powiedziałaś mi o kształcie energii Shath i Siere'a, czyli Roweny i Rogera, może wynikać, że byliby oni do­braną parą?
P. (wybucha serdecznym śmiechem) - Chyba żartujesz! Pozabi­jaliby się od razu. Nie, mężem Roweny jest Sen, czyli mój brat Bill, bardzo spokojna dusza.
Dr N. - Opisz mi, proszę, jego energię.
P. - Ma stabilną energię w kolorze zielonawo-brązowym. Kiedy słyszysz miękki szelest, wiesz, że Winorośl jest w pobliżu.
Dr N. - Winorośl? Nie rozumiem, co to znaczy.
P. - Nasza grupa nadaje bardzo trafne przydomki. Sen ma fale oscylacyjne, które wyglądają jak winorośl... wzorce tworzą coś w rodzaju splecionych warkoczy, rozumiesz, jakby pasma długich włosów.
Dr N. - Czy te wzorce energii ułatwiają rozpoznanie Sena - two­jego brata Billa?

P. - Oczywiście. Jest skomplikowany, lecz stały - można na nim polegać. Wzorce odzwierciedlają jego umiejętność harmonijnego splatania ze sobą różnorodnych elementów. Winorośl i Iskra znako­micie się uzupełniają, ponieważ Rowena nigdy nie pozwoli Billowi na nadmierne zadowolenie z siebie i spoczęcie na laurach, on nato­miast daje jej poczucie bezpieczeństwa - jest jej kotwicą w życiu.
Dr N. - Zauważyłem, że w twojej grupie wszystkie imiona za­czynają się na literę „S". Czy to coś oznacza? Nie jestem zresztą pewien, czy dobrze je zapisałem.

P. - Nie przejmuj się tym - to dźwięk, który oddaje intonację ru­chu ich energii. Pokazuje, kim moi przyjaciele są naprawdę.
Dr N. - Dźwięk? Zatem poza kolorem i kształtem energii twojej grupy, jej fale posiadają przypisany im dźwięk?
P. - No cóż... w pewnym sensie... rezonans energii identyfikujemy z Ziemią, chociaż ludzkie ucho nie potrafi usłyszeć tych wibracji.
DrN. - Czy możemy jeszcze wrócić do twojej najlepszej przyja­ciółki Megan? Wspomniałaś o niej, lecz nie znam koloru jej energii.

P. (z ciepłym uśmiechem) - Jej postrzępiona, bladożółta energia przypomina migotliwe promienie słońca oświetlające łany zboża... gładkie, równe i delikatne.
DrN. - A jaki jest jej charakter jako duszy?

P. - Absolutne, bezwarunkowe współczucie i miłość.


Zanim zajmiemy się bliżej zagadnieniem dźwięku i podobieństwa niektórych imion duchowych, chciałbym wyjaśnić związek karmiczny między moją pacjentką Leslie a jej najlepszą w obecnym życiu przyja­ciółką Megan. Dla mnie jest to szalenie wzruszająca historia. Podczas wstępnego wywiadu Lesłie wyjaśniła, że jest zawodową śpiewaczką, w związku z czym czasami miewa nadwrażliwe gardło i krtań. Potrak­towałem to jako ryzyko zawodowe i nie przywiązywałem do tej infor­macji żadnej wagi, dopóki nie zaczęliśmy omawiać sceny śmierci z po­przedniego życia badanej. Stało się wówczas konieczne zdeprogramowanie odcisku poprzedniego ciała, który był bezpośrednio związany z gardłem Leslie.

W poprzednim wcieleniu Megan była jej młodszą siostrą. Jako mło­da dziewczyna została zmuszona przez ojca do poślubienia bogatego, znacznie starszego od niej brutala imieniem Hogar, który bił ją i wyko­rzystywał seksualnie. Po pewnym czasie Leslie pomogła Megan uciec od niego i związać się z młodym, zakochanym w niej człowiekiem (Rogerem). Wściekły Hogar odszukał Leslie jeszcze tego samego wieczo­ra i zaciągnąwszy w odludne miejsce, godzinami bił jąi gwałcił, by do­wiedzieć się, gdzie zniknęła jego żona.

Leslie nie chciała wydać swojej młodszej siostry, wobec tego Ho­gar zaczął ją dusić. Przerażona Leslie zaczęła mówić, lecz by dać sio­strze choć trochę więcej czasu na ucieczkę, podała Hogarowi błędny kierunek. Hogar udusił Leslie i pognał za swoją zbiegłą żoną, lecz nie udało mu się jej odnaleźć. W czasie seansu Leslie powiedziała: „Śpie­wanie w obecnym życiu jest wyrazem miłości , ponieważ w poprzednim wcieleniu mój głos właśnie dlatego zamilkł".

 

Fragment z książki "Przeznaczenie Dusz" M. Newton

  • Lubię! 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 months later...

Dołącz do rozmowy

Możesz zacząć pisać teraz i zarejestrować się później. Jeśli posiadasz konto, zaloguj się.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...