SowAna Napisano Listopad 16, 2019 Share Napisano Listopad 16, 2019 zapraszam chętnych 2 2 Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SowAna Napisano Listopad 16, 2019 Autor Share Napisano Listopad 16, 2019 Chce zabić ..... Andrzeja..... bo tak 1 Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Essa Napisano Listopad 16, 2019 Share Napisano Listopad 16, 2019 Widziałam w wannie dziadka, bo nie zażyłam Vibovitu 4 Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dager Napisano Listopad 16, 2019 Share Napisano Listopad 16, 2019 Widziałem w wannie Hannah Montanę... bo mi się nudzi? Swoja drogą znowu jakaś niegrzeczna niewiasta 4 Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Luna Napisano Listopad 16, 2019 Share Napisano Listopad 16, 2019 Zerzygałam sie na polonistke bo mi sie nudzi ...hmm..jesli chodzi o odruch wymiotny to raczej towarzyszył mi na matmie ze stresu ze do tablicy mnie wezwą, w związku z powyższym wraz z moja przyjaciółką przesiadałyśmy sie często żeby nie byc w rzędzie, który jest brany do tablicy 1 1 Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dager Napisano Listopad 16, 2019 Share Napisano Listopad 16, 2019 23 godziny temu, Luna napisał: w związku z powyższym wraz z moja przyjaciółką przesiadałyśmy sie często żeby nie byc w rzędzie, który jest brany do tablicy To ja coś napisze fajnego W Szkole średniej uczył mnie przysposobienia obronnego oficer, taki starszy pan... Wszystko musiało być u niego na glanc, nawet jego kot... Np. przed lekcjami zawsze zbiórka na korytarzu i trzeba było ja przeprowadzić meldując stan klasy... Jeśli nie było chętnego to "postawa zasadnicza" przez 45 minut Czasami to tak wyglądało jak u tych żandarmów z Saint-Tropez Chciałeś do wc to musiałeś złożyć meldunek, spóźniłeś się na lekcje to meldunek o pozwolenie na wejście... Akty desperacji zawsze były przed "sprawdzianami z wiedzy nabytej" . Jak raz siadłeś w 1-wszej ławce to musiałeś siedzieć w tym samym miejscu do końca roku. Jeśli zmieniłeś lokalizacje to od razu byłeś podejrzany o dezercje z linii frontu i cieszyłeś się wtedy szczególną uwagą Ja byłem frontowcem którego osłaniał betonowy filar podtrzymujący strop, miałem względny spokój przed przenikliwym wzrokiem wykładowcy z jego biurka Ogólnie fajnie było, i miło to wspominam 5 Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SowAna Napisano Listopad 17, 2019 Autor Share Napisano Listopad 17, 2019 dla mej koleżanki, brzuch ją rozbolał Kichnąłem na Zjaranego Zbyszka ponieważ chce zamknąć zimno bo mi okno (chyba razem jarali... ) 2 Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Polecane posty
Dołącz do rozmowy
Możesz zacząć pisać teraz i zarejestrować się później. Jeśli posiadasz konto, zaloguj się.