Można przewidzieć wynik Totolotka!?

[Emilians]

Dnia 31.05.2015 o 21:49, Alicja napisał:

komuś się przyśniły, wysłal lotto i trafił chociaż jedynkę?

 

Mojej mamie kilka lat temu przyśniły się liczby w totka. Ale pamiętała tylko 5 (!) na 6 liczb. I nie wysłała kuponu. Była niedowiarkiem, nie wierzyła, że te liczby padną, ale jakby pamiętała wszystkie liczby to wysłałaby, a tak to jej się nie chciało. No i w ten sam dzień dokładnie te liczby padły... Nie muszę chyba pisać jak była na siebie wnerwiona, że nie wysłała tych liczb, trafiłaby piątkę. I oczywiście jak padła ta szósta liczba której nie pamiętała (to jeszcze były te czasy co losowania pokazywano w telewizji), to jej się wtedy przypomniało, że to faktycznie ta liczba była...

[Ercil]

Dnia 13.08.2014 o 23:56, Nadia napisał:

To było coś więcej niż mój zwykły estradowy numer, to był raczej... eksperyment pokazujący siłę mentalną, która jest ukryta w każdym z nas.

 

Dnia 13.08.2014 o 23:56, Nadia napisał:

Hindusi twierdzą, że wszystkie wydarzenia mające miejsce na ziemi są zapisane w tzw. kronice Akaszy. Według nich jasnowidzenie to po prostu korzystanie z tej biblioteki wiedzy. W tym niezwykłym miejscu muszą być zapisane wyniki wszystkich losowań, które będą miały miejsce w przyszłości. By swobodnie korzystać z tej kroniki, potrzeba długich medytacji i skupienia

 

Dnia 13.08.2014 o 23:56, Nadia napisał:

Do gier liczbowych można wykorzystać zjawisko zwane psychokinezą. W potocznym rozumieniu jest to zdolność oddziaływania na zdarzenia losowe. Wszystko wskazuje na to, że w stanie głębokiego skupienia możemy wpływać na materię, w tym także na przebieg losowania

 

I teraz pytanie: ile osób na świecie dysponuje tak potężną siłą mentalną, która pozwoli w taki sposób wpłynąć na materię? Nie jest ważna metoda - czy to miałaby być magia czy stan głębokiego skupienia - ważna jest właśnie owa siła, moc czynienia. 

Poza tym istotny jest jeszcze jeden czynnik - przeznaczenie. Nawet jeśli ktoś dysponuje taką siłą, to jeśli ma pozostać biednym to pozostanie,  a jeśli ma zostać bogaczem w ten sposób to użyje tej swojej mocy i trafi główną wygraną. 

Leon Zawadzki (astrolog, jak kto nie wie) przewidział numery lotto, dokładnie 6 wygrywających liczb, obliczył stosowny czas i... kiedy ów czas nadszedł on nie wysłał - ten jeden jedyny raz - kuponu. Dobrze wiedział, że wygrana mu nie jest pisana (z horoskopu oczywiście), ale jednak postanowił zrobić losowi na przekór. I poległ w tej walce   

Znam też jedną osobę, która wytypowała swoją 6 bez używania specjalnych metod - widziałam te numery - ale kuponu nie wypełniła, bo...nie chciało się jej iść do kolektury. 

Z kolei we śnie i ja kilkukrotnie otrzymałam liczby, z których połowy nie pamiętam. Sen to chyba najpopularniejszy sposób uzyskania informacji bez specjalnych przygotowań, ale co z tego, jeśli się ich nie pamięta wcale albo nie wszystkie. 

 

[Karolina]

Dnia 18.03.2019 o 18:22, Emilians napisał:

 

Mojej mamie kilka lat temu przyśniły się liczby w totka. Ale pamiętała tylko 5 (!) na 6 liczb. I nie wysłała kuponu. Była niedowiarkiem, nie wierzyła, że te liczby padną, ale jakby pamiętała wszystkie liczby to wysłałaby, a tak to jej się nie chciało. No i w ten sam dzień dokładnie te liczby padły... Nie muszę chyba pisać jak była na siebie wnerwiona, że nie wysłała tych liczb, trafiłaby piątkę. I oczywiście jak padła ta szósta liczba której nie pamiętała (to jeszcze były te czasy co losowania pokazywano w telewizji), to jej się wtedy przypomniało, że to faktycznie ta liczba była...

 

mi też się przyśniły i pamiętałam tylko część.  Ja wysłałam i rzeczywiście padły te cyfry no ale za mało ich zapamiętałam

[Gość Ophelia2040]

 

Dnia 13.08.2014 o 23:56, Nadia napisał:

Godzinę po losowaniu w obecności prawników i przedstawicieli banku, w którym był zdeponowany list, otworzono zalakowaną kopertę. Widzowie zaniemówili, gdy okazało się, że... na kartce były zwycięskie liczby! To był szok, a niemieckie gazety zaczęły oskarżać Copperfielda o oszustwo.

 

Skłaniam się ku wersji, że wygrane numery są ustalane wcześniej. Komputer zlicza najczęściej skreślone liczby, a w piłeczkach prawdopodobnie coś jest. Przyczepiają się te, które mają najmniejszą szansę na wygraną. Copperfield miał najwyraźniej wtyki u obsługi i zwyczajnie ktoś mu sprawdził bazę danych. Lotto ma taki regulamin, że rodzina pracowników Totka nie może brać udziału w tej loterii. No ciekawe dlaczego, skoro w teorii jest to tylko kwestia farta? Daję link do aktualnego -> regulaminu, jest tam takie coś. Warto dodać - słowo kolektor oznacza osoby pracujące w punktach Lotto na mieście.

Dnia 18.03.2019 o 18:22, Emilians napisał:

 

Mojej mamie kilka lat temu przyśniły się liczby w totka. Ale pamiętała tylko 5 (!) na 6 liczb. I nie wysłała kuponu. Była niedowiarkiem, nie wierzyła, że te liczby padną, ale jakby pamiętała wszystkie liczby to wysłałaby, a tak to jej się nie chciało. No i w ten sam dzień dokładnie te liczby padły... Nie muszę chyba pisać jak była na siebie wnerwiona, że nie wysłała tych liczb, trafiłaby piątkę. I oczywiście jak padła ta szósta liczba której nie pamiętała (to jeszcze były te czasy co losowania pokazywano w telewizji), to jej się wtedy przypomniało, że to faktycznie ta liczba była...

 

Mój ojciec (podobno) tak samo!  On zapamiętał wszystko, ale zwyczajnie miał lenia i nie poszedł wysłać. Okazało się, że miał wygrane numery. Klnie do dzisiaj.

 

[meggi77]

Mojej mamie też śniły się liczby z toto lotka. Niestety nic nie wygrała

[Szamanka]

Odpowiedź jest prosta.Oczywiście,że tak.Jakby się nie dało to nikt by nie wygrał.Prawdopodobieństwo trafienia jest jeden do ilus milionów .Po prostu przewidują tylko ci,którym jest pisane.

[timoov]

Mi udało się trafić 5-tkę ale zagrałem na chybił trafił