Skocz do zawartości

Mocne i słabe znaki zodiaku


Ismena

Polecane posty

Uderz w stół, a nożyce się odezwą... Esso, nie odpowiadam za Twoją wrażliwość. Piszę to co myślę, nie z jakimiś intencjami a z punktu widzenia moich doświadczeń związanych z danym zagadnieniem. Nb. zaprezentowałaś jedną z cech Panny - przyczepiłaś się do szczegółu i go drążysz, ale i ja nie odpuszczę - tak, skupiłam się na wyrazistości znaku i to miałam na myśli a nie jakieś wyobrażone sobie przez Ciebie tony. Mnie w tym temacie obchodzą naturalne cechy znaku - i o nich mówię - a szczególnie te mniej miłe, ponieważ to one zawsze wyłażą z człowieka i są przez innych ludzi szybciej postrzegane niż te lepsze. Taki lajf i taka jest natura człowieka.

 

Jestem w stanie zrozumieć, że odebrałaś to po swojemu i Cię to uraziło, bo tak się składa, że i ja mam podkreślony ten znak, chociaż nie Słońcem a dwiema planetami i osią i bywa iż dopatruję się w intencjach bliźnich tego, czego w nich nie ma. Nikt też nie musi mnie brać w obronę, bo sama wiem co chciałam powiedzieć, tym niemniej to miłe, że ktoś inny zrozumiał o co mi chodzi, chociaż pewnie wynika to też z faktu, że obie interesujemy się astrologią a Ercil jest zaawansowaną astrolożką.

 

  • Haha 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A nie wydaje się wam, że wszystko spłycamy, że próbujemy wsadzić w jakieś ramki, może wielkie wypowiedzi są oparte na doświadczeniu/ poznaniu ludzi, którzy dlaczegoś stanęli na naszej drodze, tych, którzy nie stanęli nie znamy. Każdy pewnie mógłby tu napisać jak widzi tych, których poznał bliżej w pracy czy w domu i będą to całkiem inne spostrzeżenia. 

Czasami nie warto nawet zaczynać coś pisać (lecz głupio i nieodpowiedzialnie jednak piszę <głupek>), bez mowy i kontaktu wizualnego każdy tekst może być zrozumiany na wiele różnych sposobów, nam się wydaje, ze pokazujemy szczerość, a ktoś odbiera to jako atak, my chcemy przekazać troskę, a ona będzie zrozumiana jako wścibstwo, nie umiemy nawet przeprosić, jeżeli kogoś urazimy, nie pamięta się tego, co w środku, zapamiętuje się początek i najczęściej koniec wypowiedzi. Te słynne "no" i to co po nim.

Ktoś podzielił świat na 12 znaków, potem stwierdził, że to nie takie proste, dodał ascendent, znów mało, podzielił na domy i też jakoś nie wystarczyło, następnie 30 stopni, dekady, kolejne planety doszły, ich wzajemne relacje, podzielone na milion kątów, też mało, dodano gwiazdozbiory i asteroidy, coś zapewne tam jeszcze lata i też ma jakiś wpływ na nas, aby to nie były satelity <buziak>.

  • Lubię! 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widać "wiedza" i "doświadczenie" nie idzie u niektórych w parze z taktem i kulturą osobistą (empatyczność to luksus w dzisiejszych czasach). Czy ma to odwzorowanie w astrologii? To już zostawiam zaawansowanym w temacie. Wylewać źółć i frustrację wynikającą z własnych doświadczeń na forum publicznym, jaki znak tak robi? A myślę, że to nie zależy od znaku...

Życzę wszystkim znakom na tyle "wyrazistości", żeby nie dały się zalać idiotyzmami i nie uwierzyły w nie przypadkiem.

 

 

  • Haha 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli są osoby, które porusza wskazanie na mniej przyjemne cechy znaku - to na to nie ma żadnej rady. A myślę, że i to poczucie nie zależy od znaku... miłość własna, urażone ego - praktycznie prezentuje każdy ze znaków, ale wylewać to na forum publicznym, jaki znak to robi?

 

Życzę wszystkim znakom na tyle rozeznania w astrologii, by potrafiły odróżnić ziarno od plew i nie brały wszystkiego do siebie, zwłaszcza, że jak prawi SowAna:

 

11 godzin temu, SowAna napisał:

Czasami nie warto nawet zaczynać coś pisać (lecz głupio i nieodpowiedzialnie jednak piszę <głupek>), bez mowy i kontaktu wizualnego każdy tekst może być zrozumiany na wiele różnych sposobów, nam się wydaje, ze pokazujemy szczerość, a ktoś odbiera to jako atak, my chcemy przekazać troskę, a ona będzie zrozumiana jako wścibstwo, nie umiemy nawet przeprosić, jeżeli kogoś urazimy, nie pamięta się tego, co w środku, zapamiętuje się początek i najczęściej koniec wypowiedzi. Te słynne "no" i to co po nim.

 

I owszem, przeprosiłabym interlokutorkę jeśli moje intencje byłyby takie jak sobie je wyobraziła. Ale nie były i powoływanie się na takt i kulturę osobistą jest chwytem poniżej pasa, szczególnie gdy się pierwszemu zaczęło dyskusję opartą jedynie na domniemaniu, że już nie wspomnę o użytym w stosunku do mnie cudzysłowie. I nie - nie jestem nim urażona, po prostu świadczy to o użyciu do, że tak powiem, potyczki, typowych cech swego znaku.

 

Poza tym, cóż, uważam, że to co dobre w człowieku zawsze idzie odpowiednim torem, natomiast to co jest niedobre nie powinno być ukrywane, bo tylko dostrzeżenie własnej ciemnej strony umożliwia zmierzenie się ze swoimi wadami. Astrologia zaś jest jedną z metod, która umożliwia taki ogląd, czy to się komuś podoba czy nie.  I proszę nie brać, broń Boże !  znów tego do siebie, ponieważ ten punkt widzenia wynika z mojej wiedzy i doświadczenia i nie ma na celu obrażania kogokolwiek.

 

Chyba zapiszę to w sygnaturze... wtedy moje intencje będą od razu widoczne i nie będę musiała tłumaczyć się z tego, że nie jestem wielbłądem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Mam niekiedy styczność  z osobami o znakach "mocnych" i "słabszych" czyli mniej wyrazistych i myślę, że te które niby powinny być "mocne", wcale takie nie są. Zależy to od wielu czynników.

Z Lwami występuje pewna forma zdrowej rywalizacji gdyż sam jestem słonecznym Lwem :) 

Wodnik jakby rozpływa się w towarzystwie i racja, trudno go rozpoznać.

Bliźnięta chcą się na siłę pokazać, zaprezentować, opowiadają dowcipy, nie zawsze śmieszne, chcą na siłę zdominować dyskusję. 

Baran szuka sposobu aby komuś dowalić i rozpocząć walkę, z różnym skutkiem. 

 

 

 

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 9.12.2020 o 11:33, Mistiko napisał:

Bliźnięta chcą się na siłę pokazać, zaprezentować, opowiadają dowcipy, nie zawsze śmieszne, chcą na siłę zdominować dyskusję. 

 

Tu się nie zgodzę, Bliźniaki nie robią niczego na siłę,  to niezależnie wypływa z żywej natury ich umysłu. To jest czysty intelekt, który w tym znaku samoistnie przejawia się w najbardziej widocznej formie, lecz nie oznacza to, że w tej najbardziej lotnej. Nie bez przyczyny to Bliźniaki patronują przepływowi informacji, ale tak - ich jakość nie musi być  górnych lotów.  Ale umieją zagadać na śmierć,  przy czym niezmiernie rzadko trafiają się nudziarze.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 11 months later...

Przyznam, że mi samej, choć jestem rakiem, trudno jest rozpoznać inne raki. Może rzeczywiście coś w tym jest - ja sama jestem typem raczej introwertycznym, choć ponoć sprawiam inne wrażenie. Raki, które poznałam również wydają mi się bardzo pewne siebie, ale może to też iluzja ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 year later...

Dołącz do rozmowy

Możesz zacząć pisać teraz i zarejestrować się później. Jeśli posiadasz konto, zaloguj się.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...