Witaj.
Też jestem dosc "świeża" w tym temacie. Ja też zglupialam jak zobaczyłam ile jest różnych znaczeń do jednej karty. Zaczęłam nawet rozpisywać każdą po kolei. Nie zdało to jednak egzaminu. Lepiej mi się uczy w praktyce.
Tak jak mówi Essa, najlepiej zacząć od karty dnia. Z racji tego że nie zawsze mogę to zrobić na początku tygodnia wyciągam po jednej karcie na każdy dzień, a pod koniec każdego weryfikuje jak się miały wydarzenia z tym co pokazał mi Tarot.
Poza tym robię sama dla siebie rozkłady z 3 kart.
Można też spróbować zadać pytania np o bohaterów książki którą aktualnie czytasz bądź serialu który oglądasz. Myślę że na początek to będzie w sam raz.
Pozdrawiam serdecznie i życzę powodzenia w nauce