Skocz do zawartości

Tablica liderów

Popularna zawartość

Pokazuje zawartość z najwyższą reputacją 2019.07.25 we wszystkich miejscach

  1. To jeszcze mi się wydaje, że to może być 10 Kier
    2 punkty
  2. Dorzucam moje fascynacje poetyczne, jedna z czasów dojrzewania-moja pierwsza miłość, która w mym sercu nigdy nie zgaśnie a mianowicie próbka twórczość Federica Garci Lorci a z późniejszych -bardzo mocny wiersz Charlsa Bukowskiego, który bardziej znany jest z prozy (miedzy innymi słynne "Kobiety). Charles Bukowski - Geniusz tłumu w przeciętnym człowieku jest dość zdrady, nienawiści, przemocy i absurdu by zaopatrzyć dowolną armię każdego dnia a najlepsi w zabijaniu są ci, którzy się temu sprzeciwiają a najlepsi w nienawiści są ci, którzy głoszą miłość a najlepsi na wojnie są znów ci, którzy głoszą pokój bóg potrzebny jest najbardziej tym, którzy o nim głoszą pokoju brak w tych, którzy głoszą pokój miłości brakuje tym, którzy głoszą pokój strzeżcie się kaznodziejów strzeżcie się tych, którzy wiedzą lepiej strzeżcie się tych, którzy zawsze czytają książki strzeżcie się tych, którzy gardzą biedą lub są z niej dumni strzeżcie się pochlebców gdyż w zamian będą oczekiwali pochlebstw strzeżcie się tych, którzy domagają się cenzury lękają się oni tego czego nie znają strzeżcie się tych, którym potrzebny tłum wokoło gdyż samodzielnie są nikim strzeżcie się przeciętnych mężczyzn i kobiet strzeżcie się ich miłości, gdyż jest ona przeciętności pełna i przeciętności szuka aczkolwiek jest też geniusz w ich nienawiści są na tyle genialni aby was zabić aby zabić każdego bojąc się samotności samotności nie rozumiejąc spróbują oni zniszczyć wszystko co odbiega od ich normy nie potrafiąc tworzyć sztuki sztuki nie zrozumieją swą porażkę w roli stwórcy potraktują wyłącznie jako porażkę świata nie potrafiąc kochać w pełni uznają, że wasza miłość jest niepełna i znienawidzą was za to a ich nienawiść będzie wręcz doskonała jak lśniący diament jak nóż jak góra jak tygrys jak cykuta ich najdoskonalsza sztuka. FFEDRICO GARCIA LORCA "NOC MIŁOŚCI BEZSENNEJ " ( najlepsza tłumaczka tego poety Irena Kuran Bogucka) Noc w górze. Księżyc w pełnię się przemieniał. Jam płakał, śmiech twój o to nie dbał wcale. Twa wzgarda była jak bóg. Moje żale gołębie w pętach, chwile bez znaczenia. I noc pod nami. Kryształem cierpienia przepływał płacz twój przez otchłanne dale. Ból mój tłum zgonów toczył swoje fale na słabe serce twe z piasku i cienia. Świt nas połączył w łożu. Nasze głowy i usta więził, spływając aż w gardło bezkresnym nurtem, krwi strumień lodowy. Słońce balkonem zamkniętym się wdarło, i koral życia rozchylił się nowy nad moim sercem, które już umarło
    2 punkty
  3. U mnie wiadomość od ukochanej osoby to byłaby 9 kier (ona wskazuje na szczęśliwy romans i co za tym idzie takież wieści w tym temacie) lub Walet kier. As karo odpada, bo to jest sama "wiadomość" bez wskazania jakiego może być rodzaju.
    1 punkt
  4. Być może jest to 3 kier
    1 punkt
  5. 9 kier chociaż jeszcze mam dwa typy
    1 punkt
  6. Nie ma chętnych. To było dawno, jednak pamiętam Dostałam zestaw kosmetyków od koleżanki, wysokiej brunetki
    1 punkt
  7. Zatem i ja cosik dorzucę z czasów mojego "dwudziestolecia " Ciężar oczekiwania ( imadło poem) . Przygnieciona ciężarem swego człowieczeństwa przysiadłam na skwerze. By nie widzieć śladów mych stóp i mnie tam jeszcze po trosze pozostałej znikających pod rozprzestrzeniającym się betonem ….nie oglądałam się za siebie . Z rękoma spętanymi przez bezsilność nigdy przez pokorę oczekiwałam jeźdźców Apokalipsy. Mroczniejsi byli w mych snach i głowie niźli Ci z drzeworytów Albrechta Durera . Bo koniec…. Koniec nie jest grzybem atomowym ani nowotworem. Nie mieści się w ciepłej dłoni przymykającej oczy zgasłego. Cechuje go za to zależność wprost proporcjonalna Bo im lżejsze będą zbóż kłosy Tym mniej będzie rumianych lic dzieci. A na kiczowatych obrazach miast jeleni nowy gatunek ssaka – kanalie.. maczają ubabrane pyski w źródłach sacrum. Parkowych alei nie rozświetla już nadzieja. Tu spragnione dialogu cienie podążają służalczo za cielesną formą . Lecz nagle… Kwaśny deszcz I nagle wszystko nieważne . Żrące strugi wypaliły resztki sumienia służące za ochronną pleksi. A na drodze miast być drogowskazem zmiażdżone leży Pytanie o ideę człowieczeństwa.
    1 punkt
×
×
  • Utwórz nowe...