Skocz do zawartości

Tablica liderów

Popularna zawartość

Pokazuje zawartość z najwyższą reputacją 2019.08.22 we wszystkich miejscach

  1. Lis - mężczyznę, który był nieszczery, oszukał Cię
    1 punkt
  2. Pan i Koniczynka - też mi wychodzi jakiś jegomość, dawny znajomy, może były...
    1 punkt
  3. Statek, słońce - dawnego znajomego, podejrzewam, że mężczyznę
    1 punkt
  4. Karty, kartami, karma, karmą, życie, życiem. Od razu zaznaczę - nie odbieraj tego co napisałam źle, bo w żadnym wypadku nie chciałam Cię obrazić, a tylko "leciutko" potrząsnąć Może to, a może tamto... Dziewczyno! obudź się. I zamiast szukać osób, które zagłębią się w Twoją numerologię, Ty zagłęb się w siebie! Dlaczego tego nie robisz? Dlaczego pozwoliłaś, żeby Twoim życiem kierowało przekonanie o obciążeniu karmicznym, klątwie, czarach i innych? Może tak jest łatwiej... ale czy na pewno? Zobacz na skutki! Co masz z tego, że ktoś przeanalizuje Twoją numerologię? - Nic. Co masz z tego, że ktoś położy dla Ciebie karty - drugie nic. Zacznij być świadoma swojego życia, bo masz je tylko jedno i to właśnie teraz jest Twój czas. Pozwoliłam sobie rozbić na fragmenty Twój wpis, ale jak teraz na to wszystko patrzę, to stwierdzam, że do wszystkiego mogłabym napisać jedno i to samo. Problem jest w Tobie, a konkretnie w Twoim myśleniu. Super, że pojawiłaś się na forum ezoterycznym, ale zamiast szukać problemu tam, gdzie go nie ma, zacznij zgłębiać wiedzę. Czytaj, analizuj, ucz się i wyciągaj wnioski. Wyślę Cię do tematyki prawa przyciągania, mocy umysłu. Słyszałaś o samospełniającej się przepowiedni? A o tym, że to o czym myślisz, przyciągasz do siebie? Tak, już wiem co mi odpowiesz na to - "gdyby tak było, to dzisiaj miałabym wszystko co najlepsze i nie byłoby tego postu". I tu się mylisz. I to bardzo. Po pierwsze możesz myśleć pozytywnie, ale co z tego jak tak bardzo pragniesz myśleć negatywnie. Nie pragniesz? Pragniesz. Zobacz co napisałaś. Są tam słowa "straciłam nadzieję", "naprawdę ktoś rzucił jakieś czary na mnie", "nie mam w niczym szczęścia". I proszę masz, to czego tak bardzo pragniesz. Już jesteś na to zaprogramowana i teraz nawet jeżeli pojawi się jakiś mężczyzna, który będzie miał szczere intencje, to i tak Ty będziesz doszukiwać się problemów. W końcu każdy poprzedni miał inną, to i ten Musi mieć! Musi. I sama, wpędzisz go w ramiona innej, która go chętnie "przygarnie" i nigdy nie pozwoli mu odczuć, że zrobił źle opuszczając Ciebie. Zmień przekonanie, zmienisz relacje. Proces zmian zawsze zaczynaj od siebie. Poza tym, odchodząc od potęgi myśli, nie każda kobieta od razu trafia na swój ideał. I nie każda ma życie usłane różami. Są różne sytuacje, wydarzenia i jedne spotykają pewnych ludzi, a inne innych. Możliwe, że Twoja dusza chciała zaznać właśnie takie doświadczenia. I Ty tego nie wiesz. Każda dusza ma swój cel na dane wcielenie. Przychodzimy tutaj, żeby się uczyć i doświadczać. I każdy człowiek, którego spotykamy jest nam dany po coś. Chociaż w ogóle tego sensu od razu nie rozumiemy, a tym bardziej, kiedy niejednokrotnie cierpimy, ale cierpienie, to bardzo ważny element rozwoju. Nikt tak nie uczy, jak inni ludzie. Właśnie, dlatego niektóre dusze wybierają sobie bardzo skomplikowane relacje. Dlatego zamiast tracić nadzieje, wyciąg z tego wnioski i zmień sposób myślenia. Piszesz: "ale nie wiem jakie mają intencję i czy jest szansa z którymś na związek" nie dowiesz się, jeśli nie spróbujesz. Jeśli nie dasz sobie i któremuś z tych mężczyzn, czy jakiemuś innemu szansy. Naprawdę żadna z nas, choćby była ekspertem w przewidywaniu przyszłości nie uchroni Cię przed popełnieniem błędów. Bo TY musisz to robić, żeby się rozwijać. Wszyscy popełniamy błędy, odnosimy porażki, upadamy na kolana, płaczemy, ale najważniejsze, żeby umieć się podnieść i iść dalej. Nie bój się bać. My też tego nie wiemy, naprawdę Ty, nawet jeżeli teraz nie wiesz, to za jakiś czas może być inaczej. To jest Twoje życie, Ty podejmujesz decyzje, dokonujesz wyborów. Szukaj tej pracy, czy tam, gdzie mieszkasz, czy dalej, ale szukaj. I przede wszystkim TY sama rozważ, czy szukasz na miejscu, bo chcesz mieć blisko, czy jednak jesteś gotowa dojeżdżać, przeprowadzić się, gdzieś dalej. A branża - nie martw się o branżę. Na początek znajdź sobie cokolwiek. Poprawisz sobie wibracje, zwiększy się Twoja pewność siebie, bo w końcu sukces osiągniesz, zaczniesz zarabiać i będziesz mogła sama gospodarować swoimi wydatkami. Pracuj, a wraz z pracą może pojawi się myśl, żeby zrobić jakiś kurs, pójść dalej do szkoły, na studia, na podyplomówkę, czy w ogóle zainteresować się czymś konkretnym. W pracy możesz także spotkać takie osoby, które zainspirują Cię czymś itd. Ale wystarczy chcieć. Trzeba wstać, wziąć własne życie w swoje ręce, podnieść głowę do góry i iść. Prosto i odważnie. Jeżeli masz takie wrażenie, to już bardzo blisko, aby ono zamieniło się w coś pewnego. A wtedy, będziesz przekonana, że tak jest. To przekonanie będzie rzutować na każdą Twoją decyzję. Przykładowo będziesz chciała coś zrobić, ale z tyłu głowy już w gotowości będzie czekać myśl " czary działają, klątwa jest aktywna, nie rób tego, bo i tak nic z tego nie wyjdzie". I uwierz, ale nie zrobisz. Wrócisz do "wygodnej", sprawdzonej opcji i przestaniesz czegokolwiek pragnąć i wyciągać ręce, po to, co w innych okolicznościach na pewno otrzymałabyś. To samo ze szczęściem - jeśli myślisz, że go nie masz, to go nie masz koniec kropka. I właśnie życie każdego dnia będzie Cię w tym utwierdzać. Będą sytuacje, w których rzeczywiście tego szczęścia nie będziesz mieć (przecież nie chciałaś go, prawda?!). Inni uśmiechnięci, a Ty nadal smutna, i nadal pełna żalu do całego świata... Nie pozwól, aby tak było! Uwierz w siebie, w to, że masz wszystko co najlepsze, aby osiągnąć to co chcesz! Bo możesz! Naprawdę zachęcam Cię do czytania na te tematy, o których pisałam. Poczytaj historie osób, które w ten sposób odmieniły swoje życie. Oczywiście nie od razu, ale małymi krokami, do przodu.
    1 punkt
×
×
  • Utwórz nowe...