Tak sobie siedzę i się zastanawiam, czy istnieje książka,która mogła bym Wam polecić przy okazji Halloween.
I oświecenie...
DOŻYWOCIE
Idealnie pasuje!!!
Ksiazka Kisiel, to istny majstersztyk.
Pani Marta obdarowuje swoim oryginalnym stylem, a wykreowane przez nią postaci pozwalają na łopatki i zostają w pamięci na długo.
Głównym bohaterem jest Konrad,który dostaje w spadku stara rezydencję zwana Lichotka, znajdująca się gdzieś na końcu świata...
Okazuje się, że wraz z posiadłości wchodzi w posiadanie dozywotnikow.
I tak oto zostaje właścicielem całej gamy dziwakow.
W Lichotce zamieszkuje bowiem anioł płci ni jakiej o imieniu Licho.
Licho to chłodzące skarb.
Aniokeczek ma alergię na pierze, co zmusza go do depilacji swoich skrzydełek.
Kolejnym bardzo oryginalnym osobnikiem jest widmo poety o nazwisku Szczęsny...
Jak coś Szczesny powie... to klekajcie narody😹
Jeste jeszcze puchary kot Zmorą, potwór z czeluści który kocha gotować oraz trzy Utopce.
Jak Konrad poradzi sobie z taką gamą interesujących "osobowosci"?
Zachęcam abyście przekonali się sami.