Konsekwencją takiego uroku jest to, że będziesz musiała zapłacić wcześniej czy później za niego, w najmniej oczekiwany przez Ciebie sposób. Drugim ważnym aspektem jest to, że Twój egoizm skrzywdzi na całe życie drugą osobę, ponieważ ingerujesz z premedytacją w jego przestrzeń i energię.
Po trzecie jest to swojego rodzaju kłamstwo, a także hipokryzja, bo nie jest to prawdziwa miłość, a jedynie iluzoryczne uczucie ( oczywiście ze strony drugiego człowieka).
Za rzucanie uroków miłosnych biorą się zazwyczaj zranione i zakochane dziewczyny/kobiety, które argumentują swoje zachowanie banalnymi stwierdzeniami - bo one chcą - bo one kochają - jak słyszę coś takiego to mam ochotę bić, gryźć i kopać, bo do panienek nie dociera fakt, iż aby stworzyć/odbudować związek potrzeba dwóch osób, które tego pragną !
Nie piszę tego złośliwie, akurat podpieram się tutaj własnym doświadczeniem, ja w egzaltacji nie posiadając klarownych argumentów miałam jedno wytłumaczenie: bo ja go kocham, ty nic nie rozumiesz! Szkoda tylko, że większość pań nie może zrozumieć tego, że ów absztyfikanta to nie obchodzi.
Otwierajcie się na nowe początki, szukajcie i podążajcie nowymi ścieżkami, nie trzymajcie się na siłę przeszłości, bo to jedynie wpływa negatywnie na najbliższą przyszłość i wasze samopoczucie.
W każdym uroku miłosnym tkwi ziarno zła, którego się nie oszuka i od którego się nie ucieknie.