yoshiko, cześć
nie będę udawać wszystkowiedzącą :), myślę, że (tak jak moja znajoma) masz w sobie moc "myślokształtów", po każdej nieudanej sytuacji wypuszczasz w eter tyle negatywnych myśli, że te niedługie momenty pozytywnego nastawienia i myślenia nie są w stanie zrównoważyć uwolniony negatyw, może spróbuj, bez względu na stan ducha, zmienić te proporcje, a w negatywach spróbuj poszukać czegoś pozytywnego, podziękuj za lekcję, powiedz, że już to zrozumiałaś i że dziękujesz za więcej takich lekcji, mej koleżance pomogło, dlatego mam śmiałość Tobie to zaproponować.
Proszę, nie odpisuj, że u ciebie jest inaczej/ gorzej, zapewne będziesz miała rację, lecz to w niczym nie pomoże, spróbuj nie przywiązywać się do przeszłości