Przeglądałam propozycję kremów do twarzy, znalazłam nowość krem ze śluzem ślimaka i zaciekawiło mnie jedno określenie na etykiecie (zaznaczone na czerwono)
I tu rodzi się pytanie, jaką mam pewność, że te ślimaki są zrelaksowane? A może któryś był nerwowy i nabawię się nerwicy lub zmarszczki mi wylezą...?
A jak któryś był ślimakiem-mordercą....
No ja już tego kremu nie kupię....
Majerankiem też chętnie się tu uraczę
jeszcze maść zrobię, bo od kataru płaczę.
Kiedy wstanę z ranną rosą
będę sobie biegać boso.
Jarzębina ma korale....
W czasach gdy kominiarka dozwolona w sklepach jest,
I tak czuję się wolna więc jeden pies,
Gdy wstaję rano wskakuje w trenigowy dres,
I biegnę przed siebie po życia kres!
Majerankiem też chętnie się tu uracze...
I co teraz pocznie bidulek
Błądzi jak w ciemnych głębinach nurek
Powietrza mu brakuje
Ale majerankiem się delektuje
W czasach gdy kominiarka dozwolona w sklepach jest...
Gdy zakładam kominiarkę wchodząc do sklepu
w rytm dubstepu, niepostrzeżenie kradnę cokolwiek pod ręką jest, w tym kilo jabłek i trochę pasztetu,
Wspólnik w biegu odpala bawarkę...
I właśnie to jest najgorsze w tym wszystkim.Przykładowo zwracasz się do kart o poradę,a one powiedzą prawdę,ale ty ją źle odczytasz.I dopiero po czasie,jak już nie można nic zrobić rozumiesz,że to był błąd.Dlatego ten tarot czasem w ogóle nie pomaga.